MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zły dotyk

WŁADYSŁAW BOROWIEC
AUTOR
To było pięć lat temu, ale do tej pory, ani my, ani nasza córka nie możemy o tym zapomnieć. Znaliśmy sąsiada, zapraszał naszą 10-letnią wówczas córeczkę na spacery. Gdy wyszło na jaw, co z nią wyprawiał, byliśmy w szoku, nie wiedzieliśmy co robić.

- I co państwo zrobili? - pyta Ewa Drzyzga, prowadząca program "Rozmowy w toku". - Gdybym był zdrowy, to wiedziałbym jak z nim postąpić, ale tylko poszedłem do niego do domu - wspomina ojciec skrzywdzonej dziewczynki. - Obiecał, że zaraz wyjdzie na dwór i porozmawiamy. A na dworze powiedział: - To teraz ty chodź ze mną na spacery dla bezpieczeństwa twojej córki.
- Zjawisko molestowania dzieci jest tematem tabu, który nie był wcześniej podejmowany nie ze względu na niewielkie zainteresowanie, lecz ze względu na jego drażliwość - mówi Drzyzga. - Celem tej medialnej akcji jest poinformowanie społeczeństwa o tym, że problem pedofilii dotyka dzieci częściej niż myślimy i niesie poważne konsekwencje związane z ich rozwojem psychicznym. Akcja "Zły dotyk" ma dać rodzicom wiedzę, że zjawisko pedofilii dotyka wszystkich grup społecznych, a nie tylko marginesu, oraz pokazać, że największymi ofiarami tego zjawiska są dzieci.

Wstyd ofiary

Jak dostrzec, że dziecko jest molestowane?

Psycholog Bohdan Bielski: - Nigdy tego nie będziesz wiedzieć na pewno, jeśli twoje dziecko ci tego nie powie. Ale niekoniecznie słowami. Informacja, że dzieje się coś złego, może być ukryta także w zabawach i gestach. Zwróć uwagę, czy twoje dziecko nie dźwiga brzemienia wielkiej tajemnicy? Może zaczęło mieć kłopoty w nauce lub ze snem, być niespokojne. Może próbuje ci coś powiedzieć, tylko nie wie jak. Czy nie wraca do domu bardzo podekscytowane lub bardzo smutne. Czy nie stara się kogoś unikać? Nie dostaje jakichś prezentów, pieniędzy? Nie zaczęło nagle więcej mówić o seksie lub bawić się w "seksualne" zabawy? Nie zaczęło nagle interesować się swoim ciałem lub innych. Nie stało się bardziej wyczulone na dotyk swojego (albo czyjegoś) ciała lub na mówienie o ciele czy seksie?

- Zastanawialiśmy się, czy zgłaszać na policję, czy nie? - mówią w programie wspomniani rodzice molestowanej dziewczynki. - Przecież to wstyd dla rodziny i dziecka. W końcu zgłosiliśmy. Niektóre sąsiadki do dzisiaj nie wierzą, że to prawda, co stało się z moją córką - mówi matka.
W tym przypadku nie doszło do gwałtu, a "tylko" do molestowania. Wystarczyło ono, by świat dziewczynki zmienił się diametralnie. Nieufnie traktuje ojca i dziadka, w nocy nie może spać, jest nerwowa, milcząca, boi się wychodzić z domu.
W czasie programu publiczność jest nad podziw milcząca i mało aktywna. Wszyscy, mówiąc o molestowaniu, używają określeń książkowych. Widać, że nawet rozmawiać na ten temat nie umiemy.

Lubieżny dziadek

Polskie prawo

Art 200 kk
§1. Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§2. Tej samej karze podlega, kto utrwala treści pornograficzne z udziałem takiej osoby.

- Córka miała 11 lat, gdy "to" się stało - mówi matka kolejnej pokrzywdzonej dziewczynki. - Poszła do sklepu, w którym sprzedawał siedemdziesięcioletni mężczyzna. Okazało się, że częstując słodyczami, molestuje dziewczynki, wkłada rękę pod bieliznę, zmusza do dotykania jego narządów. Także mnie i mojej córce ludzie nie uwierzyli. Pewnie chcecie mieć z tego jakieś pieniądze - mówiły sąsiadki i adwokat broniący w sądzie zboczeńca. Zrzekłam się roszczeń odszkodowawczych, by położyć kres tym oszczerstwom. W szkole córka zaczęła uchodzić za ladacznicę, za dziwkę. Palcami ją wytykają. Odwróciła się od nas część znajomych. Tak jak gdyby to moja córka i nasza rodzina coś złego komuś zrobiły. Kiedyś nie wytrzymałam i spytałam jedną sąsiadkę: a jak ty byś się zachowała, gdyby twojej córce się to przytrafiło. Wówczas dopiero przejrzała na oczy. Nawet kłaniać znów mi się zaczęła. Córka od tej pory jest inna. Ma kłopoty ze spaniem. Na początku moczyła się w nocy, nadal jest zamknięta w sobie i nieufna.

Trzeba zacząć o tym mówić

Podinsp. Bogumiła Puchacz, rzecznik podkarpackiej policji:

- Tematy związane z seksualnością nadal stanowią tabu. Zazwyczaj dorośli domownicy wiedzą o molestowaniu dzieci, ale udają, że nie ma problemu. Wynika to z zakłamania i fałszywego wstydu. Często matka przyzwala na wykorzystywanie córki przez męża, bojąc się, że w razie sprzeciwu ... mąż by od niej odszedł.
W 2000 roku policja podkarpacka odnotowała 27 czynów nierządnych z udziałem osoby w wieku poniżej 15 lat. 5 przypadków dotyczyło wykorzystywania osób niepoczytalnych. W 2001 roku zarzut wykorzystywania niepoczytalnych nieletnich postawiono 8 osobom, 26 oskarżono o wykorzystywanie seksualne nieletnich, zaś 3 osoby o produkowanie i rozpowszechnianie kaset pornograficznych z udziałem nieletnich.
Przykłady: W 2000 roku wyszło na jaw, że ojciec przez dwa lata wykorzystywał seksualnie 16-letnią córkę. Matka o wszystkim wiedziała. Nie reagowała.
Od 1999 do 2001 roku ojciec wykorzystywał seksualnie swoją 14-letnią córkę. Sąd skazał go na 5 lat.
39-letni mężczyzna, wykorzystując nieuwagę kobiety, z którą mieszkał, wykorzystywał seksualnie jej 4-letnią córkę. Sąd skazał go na 3 lata pozbawienia wolności.
Stwierdzone przypadki, to wierzchołek góry lodowej.

- Opracowałem program, który pomoże trafić do dzieci - mówi psycholog Bohdan Bielski. - Program ma pięć elementów, w tym dwa nie dotyczące spraw molestowania, tylko kradzieży i narkomanii. Po to, by dzieci nauczyły się najpierw mówić o swoich problemach, nie od razu o tak drażliwych. Okazuje się, że nikt ich nie uczy jak mają rozmawiać o swoich sprawach: seksie, molestowaniu. Ani rodzice, ani szkoła. W akcję chcemy zaangażować psychologów i lekarzy dziecięcych, którzy na co dzień obserwują dzieci i widzą zmiany w ich zachowaniu.
- Gdy media zaczną o tym mówić, to może i inni zauważą i poważnie potraktują problem - mówi Ewa Drzyzga, patronująca akcji. Prowadząc program "Rozmowy w toku", będzie też pełnić rolę koordynatora dyskusji społecznej dotyczącej pedofilii. - Nie chcemy epatować widzów drastycznością tematów, dlatego nie angażujemy do tej akcji najbardziej pokrzywdzonych, czyli dzieci. Każdy przypadek wymaga osobnego rozpatrzenia. Nie znaczy to, że każdy kto zgłosi się do nas, wystąpi w programie telewizyjnym, jednak wielu nasi prawnicy pomogą.

Zboczony nauczyciel

- Nauczyciel kazał wcześniej przychodzić córce do szkoły, by pomagała mu przy szkolnym sklepiku. Tam się do niej "dobierał", trwało to kilka lat - mówi matka kolejnej nastolatki. - Płacił jej za to, że się przy niej obnażał, że ją dotykał i kazał dotykać.
Za pieniądze dziewczynka kupowała słodycze, a raz nawet spodnie. Mało tego, córka zaproponowała matce, żeby za darmo wstawiła sobie zęby. Okazało się, że żona zboczonego nauczyciela jest dentystką, a propozycja wyszła od niego.
Także w tym przypadku "winną" i napiętnowaną okazała się 12-letnia dziewczyna i rodzice, którzy zgłosili sprawę policji, a ta przekazała ją do prokuratury. Ani rodzice, ani ich dziecko nie wiedzieli, jakie mają prawa w sądzie, gdzie dziewczyna po raz kolejny musiała opowiadać, co z nią robił zwyrodniały pedagog. Została narażona na ataki jego adwokata, który starał się wmówić sądowi, że to dziewczynka tak "lgnęła" do nauczyciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24