MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj, pod strzechą, urodził się Władysław Sikorski

Cezary Kassak
Dziś w domu urodzin Sikorskiego funkcjonuje Centrum Pamięci, w którym zgromadzono szereg unikatowych pamiątek po generale.
Dziś w domu urodzin Sikorskiego funkcjonuje Centrum Pamięci, w którym zgromadzono szereg unikatowych pamiątek po generale. Cezary Kassak
Tuszów Narodowy jest jednym z najważniejszych w Polsce miejsc pamięci o generale Władysławie Sikorskim. Dom, w którym się urodził, stoi tu do dziś.

Jaki był prywatnie

Jaki był prywatnie

Władysław Sikorski, jak przystało na wojskowego, najlepiej czuł się w mundurze. Był pedantem: jego mundury musiały być zawsze wyprasowane, a buty wyczyszczone. Wstawał wcześnie rano. Na śniadanie często spożywał jajka, sok owocowy, kawę. Przy drugim śniadaniu napił się czasem lekkiego wina. Uwielbiał zupy. Nie grywał w karty, mało interesował się sportem, jeśli już to jeździectwem, które uprawiała jego córka Zofia. Niczego nie kolekcjonował, chyba że dobre książki. Zgłębiał zwłaszcza literaturę polityczną i wojskową. Był osobą bezpośrednią, łatwo nawiązywał kontakty. Zdarzało mu się jednak poddawać nastrojom chwili, tracić cierpliwość. Słynął z fenomenalnej pamięci. Trudno byłoby go nazwać wesołkiem. Nie gustował w opowiadaniu anegdot, szczególnie "pieprznych", ani nie lubił ich słuchać.

Źródło: Leon Mitkiewicz, "Z generałem Sikorskim na obczyźnie: Fragmenty wspomnień", Paryż 1968.

Tuszów Narodowy to wieś będąca siedzibą gminy w powiecie mieleckim. Na pierwszy rzut oka miejscowość, jakich w Polsce dużo. Jest jednak coś, co odróżnia ją od innych.

Tutaj, w istniejącym do dziś domu, urodził się generał broni Władysław Sikorski, w okresie II RP m.in. premier i minister, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych oraz szef rządu na uchodźstwie w czasie II wojny światowej.

Mąż stanu, który 70 lat temu, 4 lipca 1943 roku, zginął w niewyjaśnionej do dziś katastrofie na Gibraltarze.

Dom urodzenia Władysława Sikorskiego znajduje się przy drodze do Sarnowa. Przed wejściem do budynku stoi popiersie generała, odsłonięte 20 lat temu z inicjatywy miejscowego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego im. Generała Władysława Sikorskiego.

W sąsiedztwie domu mieści się plac, któremu 20 maja 2011 roku, dokładnie w 130. rocznicę urodzin generała, nadano imię Sikorskiego. Wybitny polityk i żołnierz jest też patronem szkoły podstawowej.

- Chcemy, żeby nasza gmina była strażnicą pamięci o generale - zaznacza wójt Tuszowa Narodowego, Andrzej Głaz.

Pamiątki - unikaty

Centralnym miejscem, gdzie tę pamięć się kultywuje, jest wspomniany dom, w którym przyszedł na świat późniejszy przywódca Polski. W jego murach funkcjonują dziś Gminna Biblioteka Publiczna i Centrum Pamięci Władysława Sikorskiego.

Zgromadzono tu szereg unikatowych pamiątek, związanych z osobą wielkiego Polaka. Do najważniejszych należą osobiste rzeczy generała: pantofle podróżne, szczotka do czyszczenia munduru czy wizytówka przypinana do walizki.

- Mamy listy napisane przez generała do najbliższej rodziny, wydane przez niego rozkazy, książki z odręcznymi dedykacjami - wylicza Renata Paterak, faktyczny kustosz tego quasi muzeum oraz dyrektor biblioteki. - Cennym przedmiotem jest regulamin kawalerii z 1922 roku, zatwierdzony przez generała. Dysponujemy też repliką szabli, którą w 1920 r. otrzymał on od swoich żołnierzy po wojnie z bolszewikami.

Centrum posiada parę tysięcy zdjęć, w tym prywatne, przedstawiające Sikorskiego z żoną na zakupach czy podczas spaceru z psem. Do Tuszowa trafił aparat z lat II wojny, którym fotografowano Naczelnego Wodza, kiedy przebywał na Bliskim Wschodzie.

W osobnej gablocie przechowywane są dokumenty, książki, wycinki prasowe, mające związek z tragiczną śmiercią Sikorskiego.

Wśród nich egzemplarz "Gazety Lwowskiej" z 6 lipca 1943 roku, w której zamieszczono tekst sugerujący, że do zgonu Sikorskiego mogli przyczynić się Brytyjczycy.

- Ta gazeta to "gadzinówka", służąca ówczesnej niemieckiej propagandzie. Nie jest to zatem zbyt wiarygodne źródło - zwraca uwagę Renata Paterak.

Lista wartościowych eksponatów jest długa i na wymienienie wszystkich nie starczyłoby miejsca.

- Warto zaznaczyć, że nie ma tu ani jednej rzeczy kupionej. Nie mieliśmy nigdy środków finansowych, żeby "zaszaleć". Każda pamiątka jest darem serca - informuje pani Renata. Wśród darczyńców byli członkowie rodziny generała, m.in. wnuczka jego siostry, Helena Wojtasik.

Kaczyński, Pawlak i inni

W ubiegłym roku Centrum Pamięci zwiedziło około trzech tysięcy ludzi. Głównie byli to uczestnicy wycieczek szkolnych, choć przyjeżdżają i pojedyncze osoby. W księdze pamiątkowej można znaleźć wpisy w języku angielskim, niemieckim, a nawet chińskim.

- Ten dom i fakt, że na naszym terenie urodził się tak zasłużony człowiek, to dla gminy istotny walor turystyczny, a dla dzieci i młodzieży świetna nauka wartości patriotycznych - podkreśla Andrzej Głaz.

- Było już u nas wielu znanych ludzi - mówi Renata Paterak. - W 1993 roku, gdy odsłonięto pomnik, obecny był Waldemar Pawlak. Dom zwiedzali były premier Jarosław Kaczyński, prezes IPN Janusz Kurtyka czy kandydat na prezydenta Marian Krzaklewski. Obchody 125. rocznicy urodzenia generała odbywały się pod patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i przyjechał na nie wiceminister Aleksander Szczygło, a wraz z nim Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. W tamtych uroczystościach uczestniczył również ks. Zdzisław Peszkowski, kapelan "Rodzin Katyńskich". Przy innej okazji był w Tuszowie biskup Kazimierz Górny.

Żonę poznał w Rzeszowie

Dom urodzenia narodowego bohatera oddano do użytku w 1869 roku. Jego powierzchnia wynosiła 120 metrów kwadratowych.

Początkowo mieściła się tu szkoła wraz z mieszkaniem dla nauczyciela. Tomasz Sikorski, ojciec Władysława, do Tuszowa Narodowego przybył z rodziną właśnie po to, żeby uczyć wiejskie dzieci. Po Tuszowie pracował jeszcze w Radomyślu nad Sanem i Kotowej Woli.

Gdy Władysław miał cztery lata, jego tata zmarł. Wdowa po mężu, Emilia Sikorska, wróciła wtedy z czwórką dzieci do rodzinnego Hyżnego.

Tam przyszły premier skończył szkołę ludową. Edukację kontynuował w rzeszowskim gimnazjum, a później w seminarium nauczycielskim. W Rzeszowie pod swój dach przyjął go dyrektor seminarium, Julian Zubczewski.

Kiedy Zubczewski przeniósł się do Lwowa, Władysław Sikorski wyjechał tam razem z nim. W 1909 roku ożenił się z przybraną córką Juliana Zubczewskiego, Heleną.

W tym czasie w domu urodzenia Sikorskiego urzędowały już wiejskie władze. Podczas okupacji budynek stał się siedzibą urzędu niemieckiego.

Po wojnie był użytkowany przez Gromadzką Radę Narodową, korzystały z niego także biblioteka, poczta, bank spółdzielczy. Z czasem budynek zaczął popadać w ruinę. W 1987 roku nabyła go Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Rzeszowie.

- Dom był drewniany, stary, nic więc dziwnego, że miał liczne ubytki. Został przeprowadzony remont. Obiekt wpisano do rejestru zabytków - wspomina ówczesny dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie, Zdzisław Daraż.

Remont domu zakończył się w 1990 roku. W sierpniu tamtego roku przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Tuszowie Narodowym zaczęła działać Izba Pamięci Generała Sikorskiego.

Hołd dla generała i prawda o Katyniu

Działania upamiętniające pobyt Sikorskiego w Tuszowie Narodowym podejmowano już w pierwszych latach po II wojnie.

Sytuacja polityczna w kraju robiła się nieciekawa, mimo tego w 1947 roku z inicjatywy Tadeusza Lubaski i innych mieszkańców wsi na frontowej ścianie domu urodzin generała wmurowano tablicę pamiątkową.

W 1981 roku, kiedy istniała już "Solidarność", w Tuszowie Narodowym hucznie świętowano 100. rocznicę urodzin sławnego krajana. W organizację obchodów zaangażowała się cała lokalna społeczność.

Jeden z mieszkańców, Tadeusz Zawada, zdobył się na odwagę i głośno powiedział o polskich oficerach zamordowanych w Katyniu. Tych samych, o których kiedyś upominał się Sikorski.

W roku 2008 wmurowano - przywieziony z Gibraltaru - kamień węgielny pod rozbudowę domu i przekształcenie skromnej Izby Pamięci w Centrum. Oficjalnie otwarto je w maju 2011 roku, w 130. rocznicę urodzin patrona tej placówki.

- Zyskaliśmy dodatkowych 150 mkw. powierzchni użytkowej. Powstała m.in. sala audiowizualna, gdzie organizujemy odczyty, prelekcje, spotkania z żyjącymi świadkami historii - opowiada Renata Paterak.

I dodaje: - Nie byłoby tego miejsca, gdyby nie zaangażowanie mnóstwa osób, pilnujących przez te wszystkie, trudne często lata, aby pamięć o Władysławie Sikorskim przetrwała. Dzięki nim Tuszów Narodowy ma dzisiaj "perełkę", jaką jest odremontowany, rozbudowany dom generała. A sam Sikorski, urodzony pod wiejską strzechą, spoczywa jako równy królom w krypcie na Wawelu…

BIBLIOGRAFIA: "Na tej Ziemi urodził się Generał Władysław Eugeniusz Sikorski 20.05.1881 r., 60. rocznica śmierci (1943-2003)", oprac. i red. Renata Paterak, Tuszów Narodowy 2004; Jerzy Majka, "Generał Władysław Sikorski", Rzeszów 2007.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24