MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trąba powietrzna w Bliznem. Klimatolodzy: tornada będą nas atakować coraz częściej

Dorota Mękarska
Bolesław Jarosz długo szukał dachu, który wichura zmiotła z jego domu. Połamane krokwie i kawałki blachy leżały w odległości ok. 200 m od zabudowań.
Bolesław Jarosz długo szukał dachu, który wichura zmiotła z jego domu. Połamane krokwie i kawałki blachy leżały w odległości ok. 200 m od zabudowań. Fot. Dariusz danek
Nikt wiru nie widział. W domach trwało jeszcze ranne rozleniwienie. Ludzie wstawali z łóżek, ubierali się, jedli śniadanie, gdy ich domy pogrążyły się w ciemności. Spadł na nie wicher, rwąc na strzępy wszystko na swojej drodze.

Nawałnica uderzyła w Blizne k. Brzozowa w sobotę 24 lipca, tuż przed 7 rano. Przyszła od strony Domaradza, ale zagadką pozostaje, gdzie się narodziła. Nie wiadomo, czy była to była zwykła burza, czy tornado.

Trąba powietrzna to u nas nie rzadkość

- Trąby powietrzne wcale nie są u nas rzadkimi zjawiskami, a mamy podejrzenia, że ich liczba rośnie. Czytałem doniesienia z Bliznego i wydaje mi się, że mogła tam wystąpić właśnie trąba powietrzna - uważa dr Witold Lenart, klimatolog z Uniwersytetu Warszawskiego, z-ca dyrektora Centrum Badań Nad Środowiskiem Przyrodniczym UW.

Największe tornado, które obserwowano w Polsce, wystąpiło przed wojną. Potężna trąba przeszła 20 lipca 1931 roku pod Lublinem. Prędkość wiatru wynosiła wówczas 400 km na godz. Klimatolodzy wiedzą to dlatego, że w pobliżu znajdowała się stacja meteo, która zanotowała dane. Inne wielkie tornada, które nawiedziły Polskę, również w ostatnich latach, owiane są tajemnicą. Ich ogrom poznajemy tylko po skutkach.

W Bliznem nawałnica zaledwie liznęła wieś. Przeszła jej skrajem, w poprzek drogi, i dalej popędziła w kierunku lasu. Tam znikła.

To wycie jakby z zaświatów

- Na zewnątrz był taki huk, że wewnątrz nie było nawet słychać, że wiatr zrywa z naszego domu dach - mówi Beata Bieda, która znajdowała się w środku wraz z trójką dzieci.

- Jak ktoś raz ten dźwięk usłyszy, zapamięta go na całe życie - dr Lenart jest o tym przekonany. - To jest dźwięk jakby zza światów. Ponure wycie, świst lub gwizd. Ludzie bardzo się go boją.

Trąba powietrzna jest najpotężniejszym zjawiskiem atmosferycznym, jakiego może doświadczyć człowiek. Towarzyszy burzowej chmurze Cumulonibus. Tworzy się na skutek dużych różnic temperatur między ciepłym i wilgotnym powietrzem na powierzchni a chłodniejszym na wysokości 5 - 10 kilometrów. Im chmura większa, tym ma większą energię.

Na naszej półkuli trąby powietrzne występują wiosną i latem. Nie ma ich w zimie, ale klimatolodzy nie ręczą za to, że w przyszłości nie pojawią się i w tym okresie.

- Jak człowiek zobaczy chmurę, nisko wiszącą, czarną, z której na dodatek zaczyna tworzyć się coś na kształt leja, to znak, że trzeba uciekać - radzi klimatolog.

Dachy na wschód, drzewa na północ

W Bliznem leja ludzie nie widzieli. Po przejściu nawałnicy zobaczyli tylko skutki burzy.

Na siedmiu budynkach zerwało dachy, a na budynku gospodarczym Jaroszów wichura wraz z dachem porwała również mury.

- Przez okna nic nie było widać. Zrobiło się ciemno jak w nocy. To nie była zwykła burza - Wioletta Jarosz jest przekonana, że zjawisko atmosferyczne, które nawiedziło jej wieś miało niecodzienny charakter.

- Ten wiatr nie wiał tak normalnie. Trawy, zboża, słupy, drzewa położone były na stronę północną, a dachy poniosło na wschód - dziwi się Marek Ćwiąkała, wójt Jasienicy Rosielnej, który zaraz po nawałnicy przyjechał do Bliznego i oglądał zniszczenia.

- To może wskazywać na obecność wiru - ekscytuje się pan doktor. - Wtedy kierunki padania przedmiotów są bardzo różne.

To nie było jak zdmuchnięcie świecy

[obrazek4] Nawałnica zniszczyła siedem budynków. Całe szczęście, że przeszła skrajem wsi. (fot. Fot. Dariusz Danek)- Siła ssąca była tak duża, że wyrywało drzewa z korzeniami. Przedmioty latały bardzo wysoko. Porywało je do góry. To nie wyglądało tak, jak zdmuchnięcie świecy. Jeden mieszkaniec Bliznego znalazł na swojej działce meble ogrodowe i nawet nie wiadomo, do kogo one należą - dodaje wójt

- Różnica ciśnień w wirze i na zewnątrz trąby może wynosić nawet do 100 hPa - klimatolog tak tłumaczy zjawisko zasysania przedmiotów do góry.

Stuprocentowej pewności, czy to była trąba powietrzna jednak nie ma. Nie można tego sprawdzić nawet na zdjęciu satelitarnym, bo lej tworzy się u podstawy chmury. Jedynie przez zaznaczenie trasy największych zniszczeń można by dochodzić do tego, czy była to wichura, czy trąba powietrzna.

- Na terenie gminy jeszcze nigdy nie występowały takie zjawiska, choć już raz w Bliznem doszło do zerwania blachy na budynku, ale wtedy więźby dachowej nie ruszyło - przypomina sobie wójt Ćwiąkała. I zaraz dodaje. - Mam nadzieję, że tu nie ma takiego korytarza sprzyjającego trąbom.

Dr Lenart jednak uspokaja wszystkich mieszkańców wsi. - W Polsce nie ma szlaków tornad - zapewnia.

Trąba powietrzna może mieć od kilku do kilkudziesięciu metrów, choć w USA zdarzają się i takie na kilkaset metrów. Wir przemieszcza się z różną prędkością, od kilkudziesięciu kilometrów do 200 kilometrów na godzinę. Potwora pędzącego z tak wielką prędkością zaobserwowano właśnie w Stanach Zjednoczonych.

- To jest naprawdę piękne zjawisko z punktu widzenia przyrodniczego - zachwyca się dr Lenart, który obserwował trąby powietrzne na żywo.

Polska przestała być zacisznym krajem

Wszystko wskazuje na to, że z tym pięknem będziemy mieli coraz częściej do czynienia.

- Klimat się zmienia, co do tego nie ma wątpliwości - jasno stawia sprawę klimatolog.

Temperatura na naszym globie rośnie o 0,1 st. C na 10 lat. - Od 300 lat robimy pomiary. Nie możemy nie szanować tych wyników i ciężkiej pracy ludzi, którzy odczytują dane bez względu na pogodę - zżyma się dr Lenart na wspomnienie naukowców podważających te wyniki.

Klimatolodzy przypuszczają, że skrajne zjawiska atmosferyczne mają związek z ociepleniem klimatu, wynikającym z wytwarzania sztucznego ciepła przez ludzi.

- Ta większa energia musi się gdzieś wyładować. Podejrzewamy, że jedną z dróg jest wzmożona cyrkulacja. Ta energia jest rozpraszana przez gwałtowne burze - mówi pan doktor.

Jeszcze kilka lat temu w ciągu roku notowano w Polsce ponad 20 burz. W ubiegłym roku zaobserwowano ich 38, a w tym roku może to być jeszcze większa liczba. Burze są potężniejsze niż sto lat temu i trwają dłużej.

- Wszystko wskazuje na to, że tych zjawisk będzie więcej, bo atmosfera się dynamizuje - dr Lenart nie pozostawia złudzeń.

Czy można zabezpieczyć się przed trąbą?

Tornada nie da się przewidzieć. Można tylko szacować prawdopodobieństwo jego wystąpienia. Dlatego tak konieczne są prognozy lokalne, które będą ostrzegały przed możliwościami ich występowania.

Powinniśmy też coraz baczniej obserwować niebo i chmury. Przede wszystkim musimy jednak na nowo zorganizować swoje otoczenie.

- Byliśmy krajem zacisznym i ludzie się do tego przyzwyczaili. Dlatego jesteśmy kompletnie nieprzygotowani na występowanie takich zjawisk. Ten spokój niestety już się jednak skończył - nie kryje swojej opinii dr Lenart. I dodaje. - Nasze dachy można podnieś jedną ręką. Musimy się nauczyć, że więźba musi być dobrze przymocowana, a pokrycia dachowe bardzo mocno przytwierdzone.

To nie jedyne rady klimatologa. Należy posprzątać podwórka, by ograniczyć liczbę przedmiotów, które w razie trąby zostaną porwane przez wir. Rozebrać szopy i przybudówki, które z reguły tornado roznosi na pył. Powinniśmy sadzić też drzewa, które są odporne na silne podmuchy wiatru, a stare, zmurszałe okazy wycinać.

- Przede wszystkim należy usunąć z podwórek siewniki, sieczkarnie, kosiarki. Te sprzęty w razie trąby nabierają niszczycielskiej siły. Porządek na własnym podwórku naprawdę nic nie kosztuje - radzi klimatolog.

Nie wszyscy zapomnieli jednak o sile wiatru. Projektanci wystawionych na wiatr budowli podnieśli już granice bezpieczeństwa, projektując obiekty wytrzymałe na wiatr wiejący z prędkością 50 m/s. Wcześniej było to 40 m /s.

- Kiedyś to można było nawet patyk do ziemi wbić i się trzymał. Dzisiaj już nikt nie może sobie na to pozwolić - przestrzega klimatolog. - Musimy pamiętać o tym, że przy odpowiedniej sile wiatru nawet źdźbło trawy może zabić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24