Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat się kręci wokół jabłka

Janusz Motyka
Grzegorz Poznański jest przykładem, że "jabłeczne” hobby może być przyjemne, pouczające i pożyteczne. – Lubię jabłka, ale jeszcze bardziej gry komputerowe – zdradza nam jego 7-letni syn Michał.
Grzegorz Poznański jest przykładem, że "jabłeczne” hobby może być przyjemne, pouczające i pożyteczne. – Lubię jabłka, ale jeszcze bardziej gry komputerowe – zdradza nam jego 7-letni syn Michał. Janusz Motyka
Są symbolem dobra i zła, życia i śmierci a nawet płodności, pokusy, pożądania i władzy. W Święta tradycyjnie zdobią nasze choinki. Jabłka towarzyszą ludzkości od 8,5 tysiąca lat...

Magister od jabłek

Gdyby Grzegorza Poznańskiego, 41-latka z Przemyśla, zapytać jaki kształt ma Ziemia to nie porówna jej do kuli, ale do...jabłka. Bo jemu dosłownie wszystko kojarzy się z tym szlachetnym owocem. Nic dziwnego. Jabłka są w jego życiu wszechobecne.

Kiedy gospodarz otwiera mi drzwi przytulnego mieszkania na jednym z przemyskich osiedli, to wpadam wprost na spory kosz pełny dorodnych jabłek. Nie sposób go nie zauważyć, tym bardziej, że od razu pan Grzegorz zachęca do degustacji owoców.

Grzegorz Poznański nie ma zielonego pojęcia skąd u niego taka pasja. - Odkąd pamiętam, zawsze lubiłem te owoce. I to one w jakiś sposób miały wpływ na moje życie - zastanawia się chwilę, kiedy pytam o korzenie nietypowego hobby. Naturalne dla niego było, że naukę kontynuował na Akademii Rolniczej w Krakowie. Magisterkę pisał u prof. Poniedziałka - a jakże - o starych odmianach jabłoni.

Pomologia, czyli nauka o drzewach owocowych przekłada się na jego pozazawodowe życie. Pracuje na granicy w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Ale pasje badawcze i naukowe realizuje w Towarzystwie Przyjaciół Nauk w Przemyślu gdzie jest szefem sekcji nauk przyrodniczo-rolniczych.

Grzegorz Poznański wolny czas spędza nie tylko w otoczeniu książek. Od lat z aparatem fotograficznym w ręku tropi stare jabłonie w terenie. Szuka opuszczonych sadów w okolicach Przemyśla których jest tu sporo. Robi pełną dokumentację z fotografiami, rysunkami a nawet zielniki. Odkryte gdzieś na leśnych uroczyskach eksponaty znosi do domu i na ogół przechowuje w lodówce.

Ze śmiechem opowiada jak pewnego razu takie jabłka żona po prostu przerobiła na placek czy kompot. - Musiałem organizować wyprawę po nowe eksponaty - kręci głową jak wspomina tamtą przygodę. Dzisiaj pani Grażyna wie, że szarlotkę z "materiału naukowego" może robić dopiero wtedy, kiedy mąż dokładnie go sfotografuje i opisze. Plon jego pracy to publikacje w czasopismach popularno-naukowych i naukowych.

Na początku było jabłko...

Jabłka są obecne w naszej kulturze od wieków...
Jabłka są obecne w naszej kulturze od wieków... Janusz Motyka

Grzegorz Poznański zgoromadził sporą kolekcję książek o tematyce pomologicznej (fot. Janusz Motyka)Pan Grzegorz zgromadził ogromną bibliotekę. Jego zbiory dotyczące pomologii a szczególnie jabłek budzą szacunek. Ma książki obcojęzyczne; amerykańskie, niemieckie, rosyjskie (śmieje się ze mnie kiedy próbuję czytać "Ovocinarstvo" jakiegoś czeskiego autora) ale jego chlubą są cenne polskie wydania. - Mam trochę cenników i katalogów drzew i krzewów owocowych, w tym np. Sapiehy z 1881 roku czy publikacji typu: "Sady amatorskie" Maciejewskiego z 1913 roku - mówi skromnie i podsuwa mi kolejne tomiska do przeglądania. Kiedy zauważa, że patrzę z niedowierzaniem na hitlerowskie wydanie z 1943 roku prac radzieckiego botanika Miczurina, szybko wyjaśnia. - Niemcy już wtedy doceniali rolę genetyki i jeśli im cudze osiągnięcia wydawały się praktyczne to bez skrupułów je wykorzystywali - tłumaczy kolekcjoner.

Pan Grzegorz o jabłkach i jabłoniach może mówić godzinami. Niedawno międzynarodowy zespół naukowców odczytał genom tego najpopularniejszego na świecie drzewa owocowego. Pisała o tym cała, nie tylko naukowa prasa, media pełne były sensacyjnych newsów na ten temat. Bo prace włosko-amerykańskiego zespołu pod kierunkiem Riccarda Velasco nie pozostawiają cienia wątpliwości.

Pierwsze prajabłonki rosły na Ziemi już 60-65 mln lat temu! - Jabłoń jaką my znamy, narodziła się w rejonie Tian Shan w Środkowej Azji. Był to dziki gatunek o małych, kwaśnych owocach ale ludzie zbierali je już w neolicie i epoce brązu - podkreśla Poznański i dodaje, że najstarsze resztki jabłek znaleziono w Anatolii (Turcja) i liczą co najmniej 8,5 tys. lat. Pierwsze, słodkie jabłka "dotarły" z Bliskiego Wschodu (znano je tam 4 tys. lat temu) do starożytnej Grecji i Rzymu a stamtąd rozniosły się po całej Europie.

Jakkolwiek uwielbiamy jabłka, to w tradycji chrześcijańskiej nie mają one dobrych notowań. Jabłko jest symbolem grzechu pierworodnego i zdrady. To przecież przez owoc który Ewa zerwała z drzewa poznania dobra i zła, Bóg wygnał ludzkość z raju. - Napisano tu owoc a nie dosłownie jabłko - broni "swego" Grzegorz Poznański. Ale coś w tym jest, bo łacińska nazwa jabłka sugeruje m.in. klęskę, karę, plagę i zło. Co nie przeszkadza, że je kochamy i są w naszym jadłospisie na co dzień. U Poznańskich nie tylko na stole...

Samo zdrowie

Jednym z symboli Ameryki jest Red Delicious, odmiana jabłek uprawiana tu powszechnie od stu lat. Jaką pamiątkę dostał pan Grzegorz od mamy, która wróciła z wyprawy po Stanach? Piękne czerwone, drewniane jabłko. - To wyrób ręczny. Dzieło Amiszów - zdradza pani Marta i podaje dyskretnie pachnące kawałki szarlotki. I herbatę w kubeczkach zdobionych motywami jabłek. Szybko okazuje się, że to tylko mały fragment sporej kolekcji. Pan Grzegorz zgromadził dziesiątki kubeczków gdzie głównym motywem są jabłka. - O tu nawet jakiś motyw biblijny - śmieje się i pokazuje nagą parę pod jabłonią.

Po chwili dostrzegam, że w tym domu jabłka są wszędzie. W kuchni drewniana deska oczywiście w kształcie jabłka, rękawice z takąż aplikacją, fartuszek pani domu też ma naszyte jabłka. W łazience ręczniki "jabłeczne" a pościel synów: Adama i Michała, także zdobna w te owoce. - Krawat też mam w jabłka. Mój ulubiony - dodaje pan Grzegorz. Artykuły albo przepisy związane z jabłkami szybko są testowane w domu Poznańskich. Ciasta, ocet z jabłek, nalewki...Te ostatnie pan domu serwuje oczywiście z karafki w kształcie jabłka. - Jesteśmy skazani na jego pasję - śmieje się pani Marta i wcale po niej nie widać żeby narzekała.

Jakby na to nie patrzeć, czy jabłka są symbolem dobra, władzy czy zła to nikt nie zaprzeczy że są niezwykle zdrowe. Jabłka są pełne witaminy C, mają sporo innych witamin i soli mineralnych, błonnik, zdrowy dla serca potas oraz przeciwutleniacze. Nie znajdziemy w jabłku sodu, tłuszczu czy cholesterolu. Jabłka spożywane na surowo są polecane cukrzykom i chorym na hipoglikemię, bo podnoszą poziom cukru we krwi.

O roli jabłek w walce z nowotworami nie trzeba wiele mówić; naukowcy co raz dodają do listy kolejne przed którymi jabłka chronią. Pani Grażyna, żona naszego bohatera żartuje, "jabłeczną" pasję jej Grzesiu wyssał nie z mlekiem matki ale z...poliwką. - To zupa z jabłek którą gotowały jeszcze przed wojną na tych terenach nasze babcie - wyjaśnia i zapowiada, że poliwki nie zabraknie także na świątecznym stole. A czego spodziewa się pod choinką? Już wie, że dostanie komplet eleganckich kosmetyków. - Marki nie znam, ale na pewno będą pachniały jabłkami...

Czy wiesz że…

[obrazek4] Jabłka są obecne w naszej kulturze od wieków... (fot. Janusz Motyka)Czy wiesz dlaczego jabłka wrzucone do wody pływają po powierzchni? Rozwiązanie jest proste; niemal ¼ objętości owocu to...powietrze.

Jabłka są wszechobecne naszej kulturze:
Iwan Miczurin (zm. w 1935r.), radziecki botanik krzyżował odmiany jabłoni by uzyskać najsmaczniejsze i najodporniejsze na mrozy owoce...

Izaak Newton żyjący na przełomie XVII/XVIII w. odkrył prawo ciążenia. Jak chce legenda, stało się to gdy Newton leżał pod jabłonią i rozmyślał o ruchu planet. Gdy oberwał w czoło dorodnym owocem to go olśniło...

Wcześniej legendarny Wilhelm Tell żyjący w XIV w. musiał pod przymusem zestrzelić z kuszy jabłko z głowy swojego jedynego syna...

Wizerunki władców, jak choćby Karola Wielkiego z VIII-IX w. przedstawiają go z koroną, berłem, mieczem i jabłkiem w ręku. Jabłko jako symbol władzy utrzymało się przez całe wieki...

W czasach mitycznych jednym z 12 zadań które jako pokutę musiał wykonać Herakles było zdobycie 3 złotych jabłek z ogrodu Hesperyd. Heros pokonał podstępem stugłowego smoka a gdy zjadł zdobyczne jabłka zyskał wielka moc.

Przypadek Parysa był pierwszym konkursem piękności na świecie; jako sędzia oddał jabłko Afrodycie bo ta obiecała mu za to rękę (i apetyczną resztę) pięknej Heleny trojańskiej. A że skończyło się to fatalnie krwawą, 10-letnią wojną, to już wiemy z historii...

Dobrze skończyła się miłosna przygoda rzymskiego bożka Vortumnusa i pięknej Pomony, bogini dojrzałych jabłek i opiekunki sadów...

W starożytnym Rzymie znane było powiedzenie: "od jaj do jabłek" czyli od początku obiadu do końca
Od czasów Bachusa do dzisiaj zalety smakowe jabłek znają producenci wina...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24