- Podkarpacie żyje budową autostrady A4, a tymczasem pan utrudnia realizacje tej ważnej dla przyszłości i rozwoju naszego regionu inwestycji. Czy kontrola dokumentacji dotyczącej wyłonienia wykonawcy ostatniego odcinka A4 z Rzeszowa do Jarosławia przez pana urząd musi trwać tak długo?
- Absolutnie nie utrudniam tej ważnej inwestycji. Zaskoczę pana, gdyż już parę dni temu zakończyliśmy kontrolę całej procedury przetargowej odcinka A4 Rzeszów - Jarosław i przekazaliśmy dokumenty do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Możliwe, że zamawiający potrzebuje jeszcze chwili czasu, gdyż chce doprecyzować postanowienia umowy z wykonawcą, aby nie było problemów na etapie realizacji. Dajmy czas GDDKiA, aby doprecyzowała warunki umowy. Przecież wiem, że umowa na wykonanie tego odcinka A4 z Rzeszowa do Jarosławia jest ostatnim, brakującym elementem całej układanki, który warunkuje zakończenie budowy autostrady. Ze swej strony kontrolą zakończyliśmy bez zbędnej zwłoki.
- Podczas I Forum Innowacji w Rzeszowie stwierdził pan, że istnieją możliwości wykorzystywania zamówień publicznych do podnoszenia innowacyjności produktów. Może pan te możliwości scharakteryzować?
- Są one duże już przez sam fakt, że ponad 120 miliardów w ciągu roku to zamówienia publiczne, które płyną do przedsiębiorstw. Więc zamawiający może wymagać, aby produkt był odpowiedniej jakości i spełniał wszystkie oczekiwania. A więc może kreować innowacyjność produktu proponowanego w ofercie przez przedsiębiorcę. Czyli, zamówienia publiczne są instrumentem podnoszenia jakości oferty przedsiębiorców i konkurencyjności danego produktu. Im wyższa jakość, tym lepsza pozycja na rynku. I zamówienia publiczne temu właśnie służą. Podnośmy wymagania, a przedsiębiorcy będą musieli się do nich dostosować. Niestety, dziś często jeszcze zauważamy taką praktykę, że w zamówieniach publicznych, w zdecydowanej większości przypadków liczy się cena towaru czy usługi. Czas, aby stosować również inne kryteria niż cena oferowanego produktu.
- Czy kierowany przez pana urząd ma instrumenty do kreowania innowacyjności produktów, podnoszenia poprzeczki wymagań w tej dziedzinie?
- Owszem, są pewne możliwości przewidziane w prawie. Rolą naszego urzędu jest przybliżanie wiedzy na temat istniejących instrumentów i zachęcanie do ich stosowania. Niestety, bardzo ogranicza nas na tym polu czynnik czasu. Przecież jesteśmy wtłoczeni w rok budżetowy, a zamówienia muszą być zakończone do końca grudnia. I często brakuje nam czasu, aby usiąść z przedsiębiorcą i porozmawiać, co może zrobić lepiej, nowocześniej.
Prezes J. Sadowy jest uczestnikiem dwudniowego Forum Innowacji, które obywa się w dniach 7-8 bm. w Hotelu Grand w Rzeszowie. Stanowi ono część Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]