- Pamiętam tę chwilę doskonale. Prowadziłem w tym dniu sesję Rady Miejskiej w Przemyślu. Wczesnym popołudniem ktoś podszedł do mnie z informacją o ataku na World Trade Center. Szybko przekazałem ją pozostałym radnym - wspomina Wojciech Inglot, ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu.
W Polsce była godz. 14.46, w Nowym Jorku 8.46.
Inglot pamięta również, że poczuł się zażenowany tym, że część radnych, wykazała lekceważący stosunek do tego dramatu.
On sam już wtedy był częstym gościem w USA i Nowym Jorku. Prowadził tam interesy, znał wiele osób.
- Byłem w naszej firmie. Jednak nie mogłem zająć się pracą. Wpatrywałem się w telewizor i nie byłem w stanie uwierzyć w to, co widziałem. Do późnej nocy, w domu śledziłem relacje dziennikarzy - wspomina Zbigniew Inglot.
Siedzimy w sali konferencyjnej przemyskiej firmy Inglot, producenta kosmetyków. Na ścianach wiszą duże zdjęcia z widokiem sklepów Inglota w Nowym Jorku w USA. Od kilku lat spółka rozwija sieć swoich placówek w tym kraju.
- To studio znajduje się bardzo blisko miejsca, w którym dokonano ataków - pan Wojciech wskazuje na ogromne, wiszące na ścianie zdjęcie Chelsea Market, w którym urządził profesjonalne studio wizażu.
Podejrzany pasażer w samolocie
Marek Kuryło wyjechał do Stanów w 1981 r. Najpierw do Philadelphii. Po kilku latach przeniósł się do Nowego Jorku. Również on twierdzi, że dzisiejsze USA nie są tym samym krajem, co przed dekadą.
- Teraz i tak czujność nieco zelżała. Ale w pierwszych miesiącach ostrożność Amerykanów była ustawiona na najwyższym poziomie. Pamiętam, jak w samolocie jakiś starszy pasażer, biały, awanturował się. Chciał, żeby z pokładu wyproszono mężczyznę o śniadym kolorze skóry, wyglądającego na Araba. Co dziwne, nikt z pasażerów zbytnio nie protestował przeciwko takim działaniom. Ostatecznie obaj polecieli, ale część pasażerów z trwogą śledziła każdy ruch tego "Araba" - opowiada Marek.
W chwili ataku był w Nowym Jorku. Ale dość daleko od World Trade Center (WTC).
- Z oddali widziałem wielki dym unoszący się nad drapaczami chmur. Tego widoku nigdy nie zapomnę. Co wtedy myślałem? Szczerze mówiąc pomyślałem, że oto kończy się amerykański sen - wspomina pan Marek.
Papier toaletowy z twarzą terrorysty
Trzy tysiące zabitych
11 września 2011 r. O godz. 8.46 (czasu nowojorskiego i 16.46 czasu polskiego) kierowany przez terrorystów samolot uderza w pierwszą wieżę World Trade Center. O godz. 9.03 drugi samolot uderza w drugą wieżę. USA zdają sobie sprawę, że to nie jest normalna katastrofa lotnicza: Ameryka została zaatakowana. 9.37 - samolot uderza w budynek Pentagonu (sztab amerykańskiego wojska) w Arlington. 10.03 - katastrofa samolotu pod Pitsburgiem. Porwany przez terrorystów został odbity przez pasażerów i skierowany wprost na ziemię. Terroryści prawdopodobnie chcieli zaatakować nim Biały Dom lub Kapitol.
W atakach na WTC, Pentagon oraz w czterech samolotach zginęło 2 973 osób. 26 oficjalnie uznano za zaginionych.
Przemyślanin Wojtek, o którym 10 lat temu Nowiny robiły reportaż, wspominał, że cześć Amerykanów chciała potraktować atak biznesowo.
- Pracowałem w firmie budowlanej. Szef się cieszył, że będzie dużo roboty przy odgruzowywaniu. Bo nie ma co ukrywać, że część osób chciała zbić biznes na tej tragedii. W sklepach błyskawicznie rozchodziły się amerykańskie flagi i chorągiewki. Ale szybko straciły popularność na rzecz papieru toaletowego, wycieraczek czy specjalnych naklejek na pisuary z wizerunkiem bin Ladena - opowiada Wojtek.
Osama Bin Laden był szefem Al-Kaidy, odpowiedzialnej za zamachy. Wróg USA nr 1. Niedawno został zabity w Pakistanie przez amerykańskie służby specjalne.
Dramatyczna zmiana
Bracia Inglotowie we wtorek wylecieli do Nowego Jorku. Nie może ich tam zabraknąć, w tak ważnej dla Ameryki chwili.
- W piątek w Nowym Jorku odbędzie się specjalna edycja Fashion Show, pokazu mody. Jesteśmy jednym z jej sponsorów. Część dochodu z pokazu będzie przekazana dla sierot po ofiarach ataku - mówi pan Wojciech.Zna dzisiejsze USA i te sprzed 10 lat. Według niego kraj i mieszkańcy zmienili się "dramatycznie pod każdym względem".
Zwraca uwagę, że w historii tego państwa był to pierwszy atak wroga na terytorium Stanów. Bo słynne Hawaje z portem Pearl Harbor, zaatakowane w 1941 r. przez Japończyków, nie były wtedy stanem USA.
- Ameryka zdała sobie sprawę, że w pewnym sensie stała się bezbronna, a wróg niewidzialny, którym może być nawet nasz miły sąsiad. Następstwem ataków wprowadzono szereg regulacji prawnych, ograniczających swobody obywatelskie - mówi.
Obecnie nikogo w Nowym Jorku nie dziwi kontrola samochodu przed wjazdem do tunelu czy na parking podziemny.
Albo wyrywkowe przeszukiwanie bagażu na dworcu kolejowym lub stacji metra.
- Mieszkańcy nie protestują? - dziwmy się.
- Nie. Wiedzą, że to z powodu zagrożenia terrorystycznego. Zwykli obywatele stali się bardziej wyczuleni, czego przykładem może być ubiegłoroczny nieudany zamach w okolicach Times Square. Jeden z mieszkańców natychmiast powiadomił policję o dymiącym samochodzie.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Szczególnej ochronie podlega kilkadziesiąt obiektów w Nowym Jorku. M.in. Wall Street, Empire State Building, dworce kolejowe Penn Station i Grand Central, miejsce serwerów banków i dużych firm.
- Trzeba przyznać, że wzmożona ochrona oddziałów antyterrorystycznych policji jest niemalże niedostrzegalna w tych miejscach dla postronnej osoby - mówi Wojciech Inglot.
- Choć bezpieczeństwo stało się priorytetem władz Nowego Jorku, to dzisiaj nie ma już tak drastycznych kontroli, jak kilka lat temu. Znaleziono inne metody, mniej uciążliwe. Nowy Jork jest miastem bezpiecznym i idealnym dla turysty. Warto też zaznaczyć, że mieszkańcy są bardzo zdyscyplinowani i gdy zachodzi taka konieczność to robią, co trzeba. Bez dyskusji, raczej z humorem - opowiada Marek Rygielski. Doskonale zna Nowy Jork. Razem z Anetą Radziejowską są autorami przewodnika "Nowy Jork - 101 miejsc, które musisz zobaczyć".
W jego opinii NY nie jest już tak beztroskim, barwnym i pełnym muzyki miastem, otwartym dla każdego przybysza, co 10 lat temu.
- Chyba już nie da się odbudować tej atmosfery - twierdzi.
Terroryści przegrali
Dodaje jednak, że nowojorczycy szybko doszli do wniosku, że strach, przygnębienie, brak uśmiechu i siedzenie w domu, byłoby wygraną terrorystów. Oni chcieli w ten sposób zmienić USA. Amerykanie się nie dali.
- Dawna beztroska zmieniła się w uprzejmość, grzeczność, okazywanie sympatii nawet obcym. Mieszkańcy Nowego Jorku zdobyli tytuł najmilszych w USA - podkreśla pan Marek.
Od kilku lat Strefa Zero, czyli teren, który został po World Trade Center, to wielki plac budowy. Do 2015 r. ma tutaj powstać kompleks budynków z wiodącą Freedom Tower (Wieżą Wolności) o wysokości 541 metrów. Ponadto 200 Greenwich Street oraz WTC3, WTC4 i WTC5. Projekt zagospodarowania terenu opracował Daniel Libeskind, który w 1946 r. urodził się w Polsce, w Łodzi. Po trzech latach w rodzicami wyemigrował do Stanów.
- Dziesiąta rocznica jest szczególna, nie tylko dla nowojorczyków, ale wszystkich Amerykanów. Wcześnie rano odbędzie się ceremonia na Ground Zero, w miejscu, gdzie stały wieże WTC. Będą w niej uczestniczyć tylko najbliżsi ofiar oraz niektórzy politycy, m.in. obecny prezydent USA Barack Obama i poprzedni George W. Bush. Nie będzie przedstawicieli żadnych wyznań religijnych - opowiada Wojciech Inglot.
11 września nastąpi oficjalne otwarcie Narodowego Miejsca Pamięci Zamachów 11 Września. Wieczorem zaświecą dwa strumienie światła symbolizujące wieże WTC. 44 lampy ksenonowe, każda o mocy 7 000 Watt. Światła będą widoczne nawet z odległości 50 km.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]