Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia ma 3 punkty. Brawa dla Schmitta

Marek Bluj
Rzeszowianie zrehabilitowali się za wpadkę sprzed dwóch tygodni z GKS-em Katowice.
Rzeszowianie zrehabilitowali się za wpadkę sprzed dwóch tygodni z GKS-em Katowice. Bartosz Frydrych
Siatkarze Asseco Respovii w meczu 10. kolejki pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:1. MVP spotkania został kanadyjski atakujący Gavin Schmitt, który poprowadził rzeszowską drużynę do cennego zwycięstwa. AZS twardo postawił się faworyzowanym gospodarzom.

Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:19, 22:25, 25:22, 25:21)

Resovia: Drzyzga 2, Perrin 14, Ivović 6, Schmitt 27, Nowakowski 11, Lemański 7, Wojtaszek (libero) oraz Dryja, Możdżonek, Winters 9, Tichacek, Schoeps. Trener Andrzej Kowal.

AZS: Woicki 1, Pliński 9, Zniszczoł 5, Śliwka 22, Włodarczyk 15, Hadrawa 13, Żurek (libero) oraz Boswinkel 2 Makowski, Palacios. Trener Andrea Gardini.

Sędziowali: Waldemar Niemczura (Węgierska Górka) i Wojciech Maroszek (Żory). Widzów: 4000. MVP: Gavin Schmitt.

Resoviacy pierwszego seta wygrali gładko. Wynik nie odzwierciedla w pełni ich przewagi we wszystkich elementach, zwłaszcza w ataku i na zagrywce. Po soczystej zagrywce Fabiana Drzyzgi, ataku Marko Ivovicia i autowym zbiciu Jana Hadravy, Andrea Gardini, trener olsztynian poprosił o przerwę. Resovia wygrywała 6:1. Gavin Schmitt, debiutujący w hali Podpromie, obił ręce blokujących rywali i było 8:2. Po podwójnym bloku Piotra Nowakowskiego i Schmitta na Aleksandrze Śliwce na tablicy widniał wynik 10:5. Po bombie z prawej flanki Schmitta i bloku Nowakowskiego na Aleksandrze Zniszczole notowano 12:7. Za chwilę Ivović poprawiał na 15:9 i 15:9. Hadrava znów nie trafił w boisko (16:9) i Gardini po raz drugi poprosił swoich zawodników na rozmowę. Goście Kiedy AZS zdobył trzy punkty z rzędu (21:17) o czas poprosił Andrzej Kowal, szkoleniowiec gospodarzy, którzy błyskawicznie rozprawili się z rywalem. Ostatni punkt zdobył atakiem ze środka zdobył Lemański.

W drugiej partii olsztynianie z każdą akcją i każdą minutą rozkręcali się. Kiedy wygrali bardzo długą akcję, po której bardzo mocno manifestowali swoją radość, jeszcze bardziej się nakręcili. Po tym, jak Daniel Pliński przedarł się środkiem, Kowal, aby przerwać passę rywali poprosił o przerwę. AZS wygrywał 10:6. Po bloku na Ivoviciu olsztynianie, którzy byli bardzo zdeterminowani, dokładniejsi, bardziej cierpliwi, ryzykowali na zagrywce, prowadzili 11:6 i nadal znajdowali się w ofensywie (14:9, 15:10). Resovia zgubiła gdzieś na chwilę pewność siebie i skuteczność w ataku, ale zmniejszała dystans. AZS nie odpuszczał, ani na moment. Miał zapas czterech oczek (18:14, 19:15, 20:16). W Resovii pojawiły się nerwy. Po dwóch akcjach Wintersa, który zmienił Ivovicia, odważnie i bardziej skutecznie grający goście przeważali 20:18 i już do końca nie pozwoli wyrwać sobie zwycięstwa. Kropkę nad "i" postawili blokiem. Na zaporę z rąk Wojciecha Włodarczyka natrafił Schmitt.

W trzeciej odsłonie, po początkowej licytacji, resoviacy "urwali się" akademikom na trzy punkty (12:9, 13:10). Po dwóch zbiciach Schmitta było 15:11, a po podwójnym bloku na Hadravie 16:11. Po drugiej stronie siatki "odgryzali się" Śliwka, wypożyczony na rok do Olsztyna z Resovii i Włodarczyk. Po zagrywce tego drugiego i zbiciu z przechodzącej piłki w wykonaniu Plińskiego było 20:18. Miejscowi zachowali czujność, zastawili Śliwkę (23:19), ale cały czas ryzykujący w polu zagrywki rywale nie spasowali. Hilde Boskwinkel przyprawił kibiców resoviaków o przyspieszone bicie serca (23:21), ale Śliwka nie trafił serwem z pole gry i rzeszowski zespół wygrywał w meczu 2:1.

W czwartym secie olsztynianie, m.in. po akcjach świetnie spisującego się Śliwki oraz Włodarczyka, przeważali 8:5, 9:7 i 10:8, 11:9. Co Resovia odrobiła jeden punkt, akademicy dodawali do swojego konta jeden, albo (14:11). Na 15:15 wyrównał Winters. Po kiksie rywali, team znad Wisłoka objął prowadzenie (17:16), ale AZS nie rezygnował. Po bloku na Śliwce rzeszowianie przeważali 21:19, po atakach Schmitta 23:20. Kanadyjski bombardier strzelił asa i Resovia miała piłkę meczową (24:20). Ostatni punkt zdobył John Gordon Perrin. To było ciężko wywalczone zwycięstwo.

Przed rozpoczęciem meczu minutą ciszy uczczono pamięć Wiesława Radomskiego.

Asseco Resovia Rzeszów w meczu 10. kolejki PlusLigi pokonała Indykpol AZS Olsztyn (25:19, 22:25, 25:22, 25:21).

Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24