Jak się żyje w miastach byłego woj. przemyskiego

Koszty życia w Przemyślu, Jarosławiu, Lubaczowie czy Przeworsku są porównywalne. Podobne są opłaty za dostarczenie wody, odbiór ścieków, czy wywóz odpadów. Tylko w Lubaczowie jest nieco niższy podatek od nieruchomości, w pozostałych miastach na podobnym poziomie.

Nie są to rozległe miasta, wszędzie można dojść na piechotę. Komunikacja miejska najlepiej rozwinięta jest w Przemyślu, na drugim miejscu jest Jarosław.

Ile do okna na świat

Podobnie było w Przemyślu. Miasto korkowało się. Po otwarciu pierwszej części drogi obwodowej, problem korków znikną we wschodniej części miasta i zmalał w zachodniej. Lada dzień otwarta zostanie druga część obwodowej. Dzisiaj korki to zmora Przeworska. Miasto nie ma obwodnicy, znalazło się również na pechowym odcinku nieukończonej autostrady A4. Z tego powodu centrum przyjmuje cały ruch tranzytowy.

Najbliżej do wjazdu na autostradę jest z Jarosławia - 6,5 km, najdalej z Lubaczowa - 39 km. Do "okna na świat", czyli lotniska Rzeszów - Jasionka, najbliżej mają mieszkańcy Przeworska - 41 km, najdalej mieszkańcy Przemyśla i Lubaczowa - ok. 90 km.

Tego nam brakuje

Przepytaliśmy mieszkańców Przemyśla czego im najbardziej brakuje w ich mieście.

Okazało się, że największymi bolączkami są brak porządnego kina oraz kompleksu basenów i aquaparku, kortów tenisowych, zadaszonego, sztucznego lodowiska. W mieście nie ma hali widowisko - sportowej z prawdziwego zdarzenia. Narzekano również na zbyt małą ilość występów artystycznych i koncertów z muzyka rockową. Pojawiały się głosy o niedopracowanej inżynierii ruchu, m.in. braku zielonej fali na skrzyżowaniach.

Przeworszczanie najbardziej narzekali na brak obwodnicy.

Ponadto odpowiedniej ilości parkingów, zwłaszcza w centrum. Brakuje pracy, głównie dla ludzi młodych. Mieszkańcy narzekali również na brak odpowiedniej ilości imprez.

Informacje zebraliśmy podczas sond ulicznych publikowanych już w Naszym Tygodniku - Nowiny.