Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jola sama zdecydowała się na amputację. Bo wierzy, że będzie chodzić

Konrad Sinica
Jola marzy, że wkrótce będzie mogła zagrać w siatkówkę, że wyruszy z koleżankami w podróż dookoła Polski na rowerach. - Dam sobie nogę odciąć, że mi się uda - mówi żartobliwie.
Jola marzy, że wkrótce będzie mogła zagrać w siatkówkę, że wyruszy z koleżankami w podróż dookoła Polski na rowerach. - Dam sobie nogę odciąć, że mi się uda - mówi żartobliwie. Konrad Sinica
Amputacji nogi poddała się w czerwcu. Decyzji nie żałuje. Wierzy, że uda się zakupić protezę, dzięki której będzie mogła aktywnie żyć i w pełni się realizować. Są ogromne szanse, że to marzenie się spełni. Także dzięki naszym Czytelnikom.

,b>Pieniądze na zakup protezy dla Joli można wpłacać na specjalne konto w Nadsańskim Banku Spółdzielczym w Stalowej Woli O /Ulanów. Numer konta bankowego: 19 9430 1032 4002 1641 2000 0001. Dopisek "Dla Joli".

Niestety, taka proteza kosztuje 130 tysięcy złotych, a rodziny na taki wydatek nie stać. Dlatego potrzebna jest nasza pomoc.

Jola Ożga to 16-letnia uczennica z Wólki Tanewskiej w gminie Ulanów. Niedawno skończyła gimnazjum, teraz wybiera się do ulanowskiego liceum ogólnokształcącego.

Lubi fotografować i pisać wiersze. Ma talent literacki. W przyszłości chciałaby skończyć studia medyczne i zostać lekarzem.

Całe życie chodzić w gipsie

Od urodzenia była niepełnosprawna. Urodziła się z ośmioma palcami u prawej nogi i ze szpotawością. Nie miała stawu kolanowego, kości piszczelowej i stawu skokowego. Jedna noga była krótsza od drugiej o 23 centymetry.

Od najmłodszych lat przebywała w szpitalach i klinikach. Przeszła siedem operacji, między innymi nieudaną próbę wydłużania nogi. Niektóre operacje były skuteczne, tak jak przestawienie kości strzałkowej w miejsce piszczelowej.

Dzięki temu Jola w ogóle mogła się przemieszczać. Jednak życie z taką nogą nastręczało wiele trudności.

- Ciężko było usiąść w autobusie, samochodzie ze sztywną nogą, która zwyczajnie się nie mieściła - mówi Jola. - To tak, jakby przez całe swoje życie chodzić w gipsie obejmującym całą kończynę.

Amputacja jedyną szansą

Ósmym zabiegiem była amputacja. Wcześniej długo o tym myślała. Dlaczego się zdecydowała? Gdy była mała, lekarze obiecywali jej, że wstawią kolano, kiedy już przestanie rosnąć. Niestety, po czasie okazało się, że nie ma takiej możliwości.

- Ponad rok temu dowiedziałam się, że właściwie nie ma innej możliwości niż amputacja - opowiada Jola. - Lekarze mówili, że to daje większą szansę na normalne życie. W końcu im uwierzyłam.

Choć o decyzję nie było łatwo. Z początku trudno jej było pogodzić się myślą o stracie nogi. Chciała znaleźć kontakt i porozmawiać z osobami, które przeszły amputacje. Zaczęła szukać informacji na ten temat w Internecie.

- Ciężko było cokolwiek znaleźć - przyznaje.

Zdecydowała więc, że sama będzie prowadzić bloga o amputacji. Uznała, że być może dzięki temu innym osobom będzie łatwiej zdecydować się na tak drastyczny krok.

- Nie potrafię wyrażać uczuć, kiedy mówię, więc pomyślałam, że może lepiej byłoby pisać - opowiada. - Niepełnosprawność jest tematem tabu, ludzie boją się o tym rozmawiać.

Chciałabym, żeby było inaczej. Żeby ludzie przestali traktować nas jako odmieńców.,Zresztą spotkałam się już z opiniami ludzi, którzy nie przejmują się brakiem nogi i spełniają swoje marzenia.

Na blogu pod adresem www.amputation.blog.onet.pl Jola dzieli się przemyśleniami, małymi radościami i chwilowymi załamaniami. Pisze o bólach fantomowych i przymierzaniu protezy.

Spróbować wszystkiego, czego zapragniemy

Dzieli się też marzeniami. Nie są wygórowane. Chciałaby zacząć uprawiać jakiś sport, siatkówkę albo piłkę nożną.

- Żyjemy między innymi po to, żeby spróbować wszystkiego, czego tylko zapragniemy - mówi Jola. - Na wakacje w 2014 roku planujemy z przyjaciółkami przemierzenie całej Polski na rowerach, autostopem albo ewentualnie starym polonezem. Dam sobie nogę uciąć, że nam się to uda - mówi żartobliwie.

Jednak aby to wszystko było możliwe, konieczny jest zakup protezy zbudowanej w oparciu o system modularny. I to jest w tej chwili największym marzeniem 16-latki.

Dzięki takiej protezie można sprawniej się poruszać, nie trzeba tak bardzo koncentrować się na chodzeniu, jak w przypadku zwykłej protezy. Można bez problemu jeździć na rowerze, rolkach lub na nartach. Tylko skąd wziąć 130 tysięcy złotych?

Z pomocą przyszło Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Przystań" z Ulanowa. Organizacja rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, uruchomiono specjalne konto, na które można wpłacać pieniądze.

Wcześniej młodzież działająca przy stowarzyszeniu podczas Dni Ulanowa zebrała nieco ponad 3 tysiące złotych. Liczy się każdy gest, ale pieniędzy wciąż mało.

Pójść do kina, wsiąść na rower

Od dwóch tygodni Jola ma swoją pierwszą protezę po amputacji. Chociaż nie jest to jej wymarzony model, to i tak dziewczyna nie kryje radości. Uczy się stawiać pierwsze kroki. Proteza często sprawia ból. Ale to nie jest ważne.

- To jest naprawdę wspaniałe uczucie, kiedy się idzie i można zgiąć kolano, kiedy można usiąść i ustawić obie stopy obok siebie - mówi Jola. - Dla kogoś kto zawsze miał kolano, trudno to zrozumieć, ale dla mnie to wielka radość.

Niedawno Jola wyjechała do lubelskiej kliniki na naukę chodzenia. Tuż przed wyjazdem napisała na blogu, że kupiła swoją pierwszą spódnicę.

W klinice wytrwale uczy się sprawnego poruszania z protezą. Jak sama pisze, dają jej tam niezły wycisk. Z kliniki wraca na początku września. Ma zamiar wrócić już bez kul.

- Zaraz po wyjściu ze szpitala chcę pójść do kina, nawet na najgorszy film wszech czasów i usiąść tak jak każdy, z ugiętymi w kolanie nogami. Od razu wsiądę też na rower - twierdzi Jola. - Nie mam pojęcia, czy na tej protezie da pojechać, ale chcę spróbować. Najwyżej się zabiję. Nie ma ryzyka, nie ma zabawy.

Szansa na dotację

Po pierwszym artykule opublikowanym na łamach Nowin, do naszej redakcji zgłosił się Józef Kołcz, właściciel rzeszowskiego zakładu protetycznego Pro-Orto.

Zapewnia, że jest w stanie pomóc Joli w zdobyciu pieniędzy na protezę. Jego zdaniem jest możliwość pozyskania pieniędzy od jednej z polskich fundacji.

- Jeżeli dziewczyna ciągle się uczy, nie skończyła 24 lat i dzięki protezie będzie samodzielna, to jest ogromna szansa na zdobycie dotacji - mówi Józef Kołcz. - Fundacja może dofinansować zakup protezy w 70 procentach. W wyjątkowych przypadkach może to być nawet więcej. Jeżeli Jola się do nas zwróci, to pomożemy jej załatwić wszystkie formalności. W przeszłości składaliśmy już takie wnioski i pięć młodych osób dostało dofinansowanie.

Nakręć się i pomóż

Niezależnie od tego czy uda się sięgnąć po pieniądze z fundacji, przyjaciele Joli niedawno rozpoczęli zbiórkę plastikowych nakrętek. Specjalistyczna firma zajmującej się recyklingiem za każdy kilogram płaci złotówkę. Jeden kilogram to od 350 do 500 nakrętek.

Zbiórka prowadzona jest w kilku gminach. W sklepach pojawiły się ulotki informujące o akcji opatrzone napisem "Nakręć się i pomóż Joli". Do zbiórki przyłączyło się Centrum Wolontariatu i Inicjatyw Obywatelskich w Stalowej Woli w ramach VII edycji akcji Nakrętka.

W Stalowej Woli nakrętki zbierane są w szkołach i przedszkolach, można je przynosić codziennie pod magazyn przy ulicy Popiełuszki 13A, albo zostawiać w sklepach sieci "Społem" oraz w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli.

We wrześniu w Gminnym Centrum Kultury w Ulanowie odbędzie się koncert charytatywny na rzecz Joli. Przygotowywane są aukcje, na których będzie można kupić przedmioty ofiarowane między innymi przez znanych polskich artystów. Cały czas trwa zbiórka pieniędzy prowadzona przez stowarzyszenie "Przystań" w Ulanowie.

To wszystko sprawia, że Jola coraz bardziej wierzy, że się uda.

"Dużo już w życiu przeszłam i nie zamierzam się poddać w takim momencie, kiedy mój własny wierzchołek góry mam na wyciągnięcie ręki" - czytamy na jej blogu. - "Dam radę, jestem już coraz bliżej osiągnięcia celu. Nie ma to tamto... Trzeba być twardym jak chleb sprzed tygodnia!"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24