- Na koniec czerwca 2021 roku Podkarpacie liczyło 2 mln 116 tys. mieszkańców - podaje Urząd Statystyczny w Rzeszowie. To o ok. 10 300 osób mniej niż w pierwszym półroczu poprzedniego roku.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy obecnego roku w całym województwie zanotowano 9 tys. żywych urodzeń (o ok. 800 mniej niż w pierwszym półroczu 2020 r.) oraz 14 tys. zgonów (więcej o 3,5 tys.). W pierwszym półroczu obecnego roku zawarto 3,1 tys. małżeństw, to o 1,2 tys. więcej niż rok temu. To zapewne efekt wprowadzonych w ubiegłym roku obostrzeń sanitarnych, w związku z pandemią koronawirusa, które przez pewien okres m.in. obejmowały zakaz organizacji wesel.
- Przyrost naturalny wyniósł minus 4,3 na 1 tys. mieszkańców i był najniższy od momentu utworzenia województwa podkarpackiego w 1999 roku, gdy przeprowadzono reformę administracyjną - analizuje rzeszowski Urząd Statystyczny.
Większość mieszkańców naszego regionu, 58,5 proc., mieszka na wsi. W mieście 41,5 proc. Kobiet było w naszym regionie o 4,3 proc. więcej niż mężczyzn.
W Rzeszowie ludzi przybywa
Zwiększyła się natomiast liczba mieszkańców stolicy województwa, czyli Rzeszowa. Na koniec pierwszego półrocza 2021 roku, w tym mieście mieszkało 198,5 tys. mieszkańców. Było to o 1,7 tys. osób więcej niż na koniec czerwca 2020 roku.
- W ciągu pierwszych sześciu miesięcy obecnego roku w Rzeszowie zawarto 323 małżeństwa, zanotowano 1,1 tys. urodzeń i 1,2 tys. zgonów. Rzeszów po raz pierwszy zanotował ujemny przyrost naturalny, który wyniósł - 1,1 na 1 tys. mieszkańców. Dodatnie natomiast było ogólne saldo migracji stałej - analizuje Urząd Statystyczny w Rzeszowie.
Saldo migracji stałej to różnica pomiędzy liczbą osób, które na stałe zameldowały się w gminie, do tych, którzy na stałe się z niej wymeldowali.
Województwo podkarpackie zalicza się do pięciu regionów w Polsce, w których w ciągu ostatnich dwudziestu lat liczba ludności wzrosła. Nie jest to zbyt duży przyrost, zaledwie o 20 tys. mieszkańców, czyli mniej niż 1 proc. W Polsce w tym czasie, porównując rok 2020 do 2000, liczba mieszkańców prawie się nie zmieniła. Było nas o ok. 11 tys. więcej. Największe spadki ludności, w ciągu ostatnich dwóch dekad, zanotowano w województwach opolskim o prawie 9 proc. i łódzkich o ponad 7 proc. Z kolei najwięcej mieszkańców przybyło w województwach pomorskim o ponad 8 proc. i mazowieckim o ponad 6 proc.
W naszym regionie rekordowy spadek ludności, w ciągu minionych 20 lat, nastąpił w powiecie bieszczadzkim. Tutaj w 2020 r. było aż o 56 proc. mniej mieszkańców niż w roku 2000. Jednak sporo mieszkańców ubyło także w dwóch dużych miastach regionu. O 8,5 proc. w ciągu minionych 20 lat spadła liczba mieszkańców Przemyśla i Stalowej Woli.
Złe prognozy na przyszłość
Niestety, demografia jest zła i według prognoz liczba ludności tak Polski, jak i Podkarpacia w kolejnych latach będzie się zmniejszać. Jak wynika z prognoz Głównego Urzędu Statystycznego, liczba ludności Polski do 2050 r. ma się zmniejszyć o 4 mln. Na Podkarpaciu w 2030 r. ma być o ponad 100 tys. mieszkańców mniej, czyli o 3 proc. mniej niż obecnie.
Są jednak w naszym regionie gminy i miasta, gdzie ten spadek będzie znacznie większy. Powyżej 10 proc. ludności mają stracić miasta Stalowa Wola, Jarosław, gmina Jaśliska. Duże spadki mają dotknąć również inne duże miasta naszego regionu. Chodzi o Jasło, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Sanok.
Polecamy:
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?