Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia w Wernejówce. Sąd zarządził wizję lokalną

Ewa Gorczyca
Piotr M. od 3,5 roku przebywa w areszcie. W piątek sąd zdecydował o wydłużeniu aresztowania o kolejne trzy miesiące.
Piotr M. od 3,5 roku przebywa w areszcie. W piątek sąd zdecydował o wydłużeniu aresztowania o kolejne trzy miesiące. Tomasz Jefimow
Decyzja zapadła po zeznaniach świadka incognito, które rzuciły nowe światło na zbrodnię, do której doszło 3,5 roku temu w Wernejówce.

Po uchyleniu wyroku dożywocia wobec Piotra M., proces w tej sprawie toczy się jeszcze raz przed Sądem Okręgowym w Krośnie. Piotr M, właściciel stadniny w Wernejówce k. Rymanowa, odpowiada za zabójstwo dwóch młodych mężczyzn - Marcina D. z Rzeszowa i Bogdana K. z Iwonicza. Zginęli od strzałów z broni myśliwskiej, gdy przyjechali do stadniny po konia, którego Marcin miał dostać za pracę w gospodarstwie Piotra M.

Motywem byłą zazdrość?

Stosunki między właścicielem gospodarstwa a jego byłym pracownikiem, były napięte. Powodem miał być romans, który 28-latek nawiązał z Zuzanną, młodą kobietą, która od kilku lat mieszkała z Piotrem M.

Po tym jak Marcin zrezygnował z pracy, także ona chciała opuścić Wernejówkę. Dzień przed zabójstwem Zuza, Marcin i Bogdan byli w Bieszczadach, oglądali miejsce, gdzie chłopak chciał założyć swoją stadninę. Zdaniem prokuratury - zazdrość i urażona duma pchnęła Piotra M. do zabójstwa.

Oskarżony ponownym procesie zdecydował się na złożenie wyjaśnień, ale nie przyznaje się do popełnienia zbrodni z premedytacją. Powiedział, że w trakcie spotkania z Marcinem i Bogdanem w stadninie doszło do awantury. Mężczyźni go zaatakowali widłami, a on dla postrachu chwycił za nabitą strzelbę, przygotowaną na lisa. Strzały padły przypadkowo.

Nowe okoliczności

Sąd przesłuchał już wszystkich zgłoszonych do tej pory świadków. Biegli psychiatrzy i psycholog już dwukrotnie badali oskarżonego. Oba zespoły - z Jarosławia i Bydgoszczy - uznały, że był on poczytalny. W toku procesu pojawił się niespodziewanie jeszcze jeden świadek, posiadający informacje na temat zdarzenia. Zeznawał za zamkniętymi drzwiami. Można przypuszczać, że te zeznania ujawniły nowe okoliczności dotyczące zabójstwa i jego zaplanowania.

Sąd przed zamknięciem przewodu sadowego postanowił przeprowadzić jeszcze wizję lokalną. Odbędzie się jednak nie w samym gospodarstwie, ale na drodze dojazdu z Wernejówki do miejsca wskazanego przez świadka incognito, jako miejsce, gdzie miało dojść do zabójstwa.

Sąd nie uwzględnił wniosku obrońców, którzy chcieli jeszcze jednego przesłuchania Piotra M, tym razem w obecności psychologa, który mógłby ocenić jego emocje.

- Ten wniosek zmierza do przedłużenia postępowania - argumentował sędzia Wiesław Ruszała. - Oskarżony był już poddawany obserwacjom psychiatrycznym i badaniom psychologicznym, biegli wydali opinię opartą na kontaktach z nim. Nie stwierdzili ubytków, mających ujemnych wpływ na sferę emocjonalną.

Sąd do czasu przeprowadzenia wizji lokalnej ogłosił przerwę w rozprawie. Na kolejnej mają być wygłoszone mowy końcowe obrońców i oskarżycieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24