MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władza rusza na szańce walki z pedofilią, razem z posłem Piotrowiczem

Stanisław Sowa
Archiwum
Film „Tylko nie mów nikomu” o tuszowaniu pedofilii w polskim Kościele poraża bezmiarem zła i hipokryzji. Ale nie wszystkich.

Oto Radio Maryja i fundacja „Nasza Przyszłość” na wstrząsający dokument braci Sekielskich odpowiedziały książką pt. „Pedofilią w Kościół. Oblicza kłamstwa”. Autorzy przekonują, że „plaga pedofilii” wśród katolickiego duchowieństwa jest wytworem medialnym. Dowodem mają być statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości, z których wynika, że w porównaniu do innych środowisk liczba księży skazanych za pedofilię jest niewielka.

Próba relatywizowania zjawiska pedofilii wśród kleru i szukania usprawiedliwień w statystykach jest dla mnie szokująca. Każdy jeden czyn pedofilski to przecież niewyobrażalny dramat skrzywdzonego dziecka. Film Sekielskich nie dotyczy szeroko pojętego problemu pedofilii, jak można by wnioskować z wypowiedzi polityków PiS, a także z przekazu będącej na ich usługach telewizji (było coś o pedofilii wśród murarzy). „Tylko nie mów nikomu” to dokument ujawniający zjawisko tuszowania pedofilii w Kościele katolickim: instytucji uprzywilejowanej, obsypywanej przez rządzących względami, pouczającej nas wszystkich, jak żyć.

Sięganie do ministerialnych statystyk nie wytrzymuje konfrontacji z tym, co możemy zobaczyć w dokumencie. Film demaskuje bowiem mechanizmy tuszowania przestępstw pedofilskich. Pedofile są przenoszeni przez biskupów w inne miejsca. Ofiary, które domagają się sprawiedliwości, są sekowane i zastraszane. Wszystko to sprowadza się do utrudniania lub wręcz uniemożliwiania ścigania potworów w koloratkach. Stąd takie, a nie inne statystyki.

Film Sekielskich uruchomił lawinę, która jest nie do zatrzymania. Ten wstrząs wzmocni duchownych, i wiernych, którzy chcą Kościoła transparentnego, w którym nie ma miejsca dla przestępców w koloratkach i ich popleczników.

Potrzebna jest natychmiastowa zmiana pokoleniowa na szczytach hierarchii. Myślę, że papież Franciszek nie każe nam czekać długo na swoje decyzje.

Czy powinna powstać komisja z udziałem niezależnych ekspertów, która prześwietliłaby kościelne archiwa i zebrała świadectwa ofiar? Uważam, że taka komisja jest niezbędna. Powinna zbadać nie tylko archiwa kościelne, ale i państwowe. Trzeba wyjaśnić, jak w sprawach dotyczących przestępstw seksualnych działały instytucje państwa. Opinia publiczna powinna się dowiedzieć np., dlaczego proboszcz z Tylawy został skazany przez sąd w Krośnie za molestowanie seksualne sześciu dziewczynek dopiero po interwencji Ministerstwa Sprawiedliwości w 2004 roku.

POLECAMY: Stop dla pedofilii! Czy Kościół się oczyści? Diecezja Rzeszowska zapowiada: „Zero tolerancji dla pedofilii w Kościele”

Przypomnijmy, że trzy lata wcześniej, bo w 2001 roku, Prokuratura Okręgowa w Krośnie umorzyła postępowanie wobec tego duchownego. Ówczesny szef prokuratury, a dziś krośnieński poseł PiS Stanisław Piotrowicz tłumaczył, że nocowanie dziewczynek na plebanii było dla nich atrakcją, ksiądz mył je, bo były brudne, a jak całował w usta, to na zasadzie „daj ciumka”…

Dziś partia rządząca wychodzi na szańce walki z pedofilią, a w jej szeregach jest poseł, który jako szef prokuratury usprawiedliwiał oskarżonego o pedofilię księdza. Dla mnie jest to mało wiarygodne.


"Kościół sam nie poradzi sobie z tym problemem". G. Schetyna zapowiedział złożenie wniosku o powołanie komisji śledczej ds. pedofilii

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24