W Przemyślu ma powstać kładka. Może lepszy byłby tunel?

Skrzyżowanie ul. Jagiellońskiej z ul. Sportową i Wodną. A w odległości kilkudziesięciu metrów na zachód skrzyżowanie Jagiellońskiej z Mostem Orląt Przemyskich, Wybrzeżem Józefa Piłsudskiego i ul. Kościuszki. Do tego dochodzi znajdujące się niedaleko skrzyżowanie Jagiellońskiej z Wałową i wyjazdem z największego w mieście parkingu na Rybim Placu. Rano i w godzinach popołudniowych powrotów z pracy to wąskie gardło w Przemyślu. Trudno jest również pieszym.

Ogromny ruch samochodów, na wąskich ulicach, powoduje, że ten obszar miasta jest bardzo zanieczyszczony. Jaki miasto ma pomysł na rozwiązanie tej sytuacji? Sprawę mogłaby rozwiązać zachodnia obwodnica miasta, przebiegająca przez tereny sąsiednich gmin. Jednak to odległa przyszłość. Dlatego w opracowanym niedawno Planie Gospodarki Niskoemisyjnej znalazło się zadanie „Budowa kładki pieszej nad ulicą Jagiellońską przy skrzyżowaniu z Kamiennym Mostem i ulicą Wałową”, realizowane w ramach rozbudowy i integracji systemu komunikacji publicznej na terenie Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Przemyśl.

Galiczyński: już w 2013 r. zgłaszałem podobny pomysł

W planie zapisano, że inwestycja byłaby realizowana w latach 2016 - 2018, kosztowałaby 12,6 mln złotych, a pieniądze pochodziłyby z budżetu miejskiego oraz źródeł zewnętrznych. - Na razie nie podajemy więcej szczegółów o tej inwestycji, bo to dopiero plany, dość odległe - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prasowy prezydenta Przemyśla.

Idea nie jest nowa. Pod koniec 2013 r., Janusz Galiczyński, podczas naborów projektów do pierwszej edycji budżetu obywatelskiego w Przemyślu, zaproponował budowę tunelu pod ul. Jagiellońską.

- Tunel na wysokości kiosków z gazetami, znajdujących się po obu stronach ulicy, byłby doskonałą inwestycją. W tym miejscu jest spory ruch samochodów i pieszych. Z powodu świateł tworzą się korki. Tunel pozwoliłby ich uniknąć i byłoby bezpieczniej – w 2013 r. tłumaczył Nowinom Janusz Galiczyński.

- Wtedy mój pomysł nie przeszedł ze względów formalnych i nie wziął udziału w głosowaniu mieszkańców. Ale chyba przypadł do gustu władzom miejskim, skoro proponują coś podobnego - mówi dzisiaj pan Janusz.

Projekt odpadł z powodów finansowych. Zgodnie z regulaminem przemyskiego budżetu obywatelskiego, może on obejmować zadania inwestycyjne, których wartość nie przekracza 300 tys. złotych. Tymczasem budowa tunelu to o wiele wyższy koszt.

Może tunel byłby lepszym od kładki

Jednak kładka piesza, o ile w ogóle powstałaby nad ul. Jagiellońską, nie rozwiąże problemu korków.

W Bastii, na francuskiej wyspie Korsyce, był podobny problem. Małe miasto, wąskie uliczki i kilka razy dziennie kilkaset samochodów wyjeżdżających z dobijających do portu promów pasażerskich. Tworzyły się spore korki, które paraliżowały miasto. Co zrobili francuscy inżynierowie? Pod skrzyżowaniami, także rondami, wybudowali tunele dla ruchu tranzytowego. Sprawdzają się doskonale. Tam też są wąskie uliczki, ciasna zabudowa i morze, a jednak udało się to zbudować - mówi Robert Godecki z Podkarpackiego, który mieszka na Korsyce.