Tradycyjne żarówki odchodzą na emeryturę. Po 100-watowych czas na słabsze

Ile oszczędzamy?

Ile oszczędzamy?

Świetlówka, za którą zapłacimy w sklepie 25 zł, w ciągu 5 tysięcy godzin zużyje 125 kWh energii. W tym samym czasie żarówka w cenie 1,2 zł będzie potrzebować do świecenia aż 500 kWh. W przypadku tej pierwszej koszt zakupu i energii wyniesie 69,4 zł. Tradycyjna żarówka i energia to 183,8 zł.

Przyczyną zamieszania są wytyczne Unii Europejskiej, która nakazała państwom członkowskim wycofać tradycyjne żarówki. Najpierw, na początku września ubiegłego roku zakończyła się produkcja 100-watowych, oraz tych wykonanych ze szkła nieprzezroczystego.

Za dwa tygodnie producenci będą musieli zaprzestać wytwarzania żarówek 75-watowych. W Do 2012 roku z rynku znikną pozostałe - czyli 40 i 25 watowe. W ten sposób UE chce nauczyć mieszkańców państw członkowskich ekologii i oszczędności.

- Z tego punktu widzenia inicjatywa jest słuszna. Świetlówka zużywa pięciokrotnie mniej energii i działa nawet dziesięć razy dłużej. Problem w tym, że jest droga i daje światło, które jest niezdrowe dla ludzkiego oka. Poza tym wolno się nagrzewa. Dlatego trzeba się przestawić i nie gasić światła przy każdym wyjściu z pokoju. Bo w ten sposób zamiast oszczędności podwyższamy rachunek za prąd - tłumaczy Kazimierz Lasota ze sklepu Gosposia w Rzeszowie.

Tradycyjne żarówki będą dostępne w sklepach do wyczerpania zapasów.

- W naszym przypadku jeszcze pewnie tylko przez kilka tygodni. W magazynie 75-watówek zostało nam już niewiele - mówi K. Lasota.