Tadeusz Ferenc wyborczą twarzą Nowoczesnej Ryszarda Petru

Mirosław Nowak w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim, a Jan Fuks w przemysko-krośnieńskim będą "jedynkami" w wyborach do Sejmu z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Obaj kandydaci są ekonomistami, Nowak - rzeszowskim przedsiębiorcą i deweloperem, Fuks - biegłym rewidentem i biegłym sądowym z Sanoka. Nowoczesna Ryszarda Petru prawdopodobnie nie wystawi kandydatów do Senatu. Wczoraj oficjalnie ogłosiła, że w tych wyborach udziela poparcia prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi.

- Koncentrujemy się na wyborach do Sejmu, chcemy zdobyć jak najlepszy wynik, jesteśmy na najlepszej drodze do tego - wyjaśnił Mirosław Nowak. - Jeśli chodzi o Senat, to poza panem Tadeuszem Ferencem nie popieramy nikogo, choć wciąż trwają na ten temat rozmowy.

Petru podczas wczorajszego spotkania w Rzeszowie z uznaniem wypowiadał się o Rzeszowie, przyznał, że uderzająca jest czystość miasta, a przy każdym kolejnym pobycie na Podkarpaciu dostrzega, jak wiele się buduje.

- W jednym z wywiadów powiedziałem niedawno, że Podkarpacie nie jest Polską B, tu jest niesamowita dynamika i trend rozwojowy. Podkarpacie jest jednym z niewielu miejsc na mapie kraju o dodatnim przyroście naturalnym. Polska B zaczyna się na poziomie Mazowsza - stwierdził Petru.

Chwalił też "najlepszego prezydenta w Polsce", którego "z wielką przyjemnością popiera w walce o fotel senatora RP". Z taką samą przyjemnością Ferenc za to poparcie dziękował.

- Ekonomia i gospodarka - Ferenc zaczął podziękowania. - Jestem pewien, że kiedy Nowoczesna Ryszarda Petru wejdzie do Sejmu, decyzje sejmowe będą związane z gospodarką, a nie z kłótniami i utarczkami. Dlatego chciałbym wesprzeć pana Mirka Nowaka i panią Beatę Czapor. To ludzie, którzy zasługują na zaufanie, będą walczyć o to, żeby Podkarpacie się rozwijało.

Ferenc nie odpowiedział wprost na pytanie, czy prócz Nowoczesnej jego starania jako niezależnego kandydata o fotel senatorski popierają także Platforma Obywatelska i SLD. Nie odniósł się też do sugestii, czy PSL chce go od decyzji o kandydowaniu odwieść. Dodał, że z pozycji senatora zamierza walczyć o jak największą uwagę parlamentu dla Rzeszowa i Podkarpacia, a taką uwagę zdobywa się raczej w kontaktach kuluarowych niż na sali obrad.

W spotkaniu z Petru uczestniczyło ok. 20 kandydatów Nowoczesnej do Sejmu. Pełna ich lista zostanie opublikowana po jej zatwierdzeniu, a tymczasem Nowak zapewnia, że wśród kandydatów znaleźli się przedsiębiorcy, ekonomiści, notariusze i lekarze. Beata Czapor, drugie miejsce listy Nowoczesnej do Sejmu w okręgu rzeszowskim, jest notariuszem.

Petru spodziewa się, że ok. 20 proc. Polaków jest skłonnych poprzeć program Nowoczesnej, bardzo liczy na Rzeszów, bo jest miastem dynamicznego rozwoju, ale o konkretach skali poparcia dla Nowoczesnej nie chciał mówić.

- Każde miasto, każdy region to inna specyfika - tłumaczył. - Dla nas teraz bardzo ważna jest promocja naszych dążeń, celów i marki Nowoczesnej.