"Sztuczna fala", "mokry bąbel", "wodogrzmoty". Konrad Fijołek przedstawił projekt aquaparku [ZDJĘCIA]

- Ta dzisiejsza konferencja to jest historyczny moment w naszym mieście i symboliczny. To projekt rozpoczynający w naszym mieście nową erę – przekonywał w Ratuszu Konrad Fijołek.

- Najwyższy czas na to, żebyśmy w naszym mieście realizowali inwestycje i przedsięwzięcia o charakterze europejskim, których Europa i Polska będzie mogła nam pozazdrościć. To etap, kiedy zaczynamy wprowadzać od naszego miasta ambitne projekty o najwyższej światowej architekturze

– dodał prezydent, który przyznał, że aquapark obiecał rzeszowianom dokładnie 3 lata temu.

- Ale gdy przyszedłem do Ratusza i spojrzałem na nasze plany, na przygotowania, na możliwość, to w zasadzie przygotowań pod aquapark nie było żadnych. Nie było ani pomysłu, ani lokalizacji, żadnego konkretnego przedsięwzięcia czy pomysłu. Zatem trzeba było zacząć de facto od początku – mówił Konrad Fijołek, który stanowisko prezydenta miasta objął prawie 3 lata temu. Od tamtej pory udało się jedynie wybrać lokalizację – przy ul. Welca na najstarszej rzeszowskiej dzielnicy Staromieście – oraz wskazać firmę, która zaprojektuje park wodny – TK Holding. Wiceprezydent Dariusz Urbanik tłumaczył to „wizytami studyjnymi w Polsce i w Europie”, „konsultacjami rynkowymi”, „konsultacjami społecznymi” i „dialogiem konkurencyjnym”.

Jak mówił wiceprezydent, główny budynek parku, do którego ma wpadać dużo naturalnego światła, ma się składać z trzech części: saunowej, rekreacyjnej oraz basenu sportowego. A obok budynku będą parking i farma fotowoltaiczna.

Poza basenami wewnętrznymi i zewnętrznymi, z których największy ma liczyć 25 metrów, rzeszowski park wodny ma posiadać również strefę saun z ogrodem saunowym, wiele atrakcji wodnych, jak choćby „sztuczna fala”, „mokry bąbel”, „rwąca rzeka”, „wodogrzmoty”, wysokie na 20 metrów zjeżdżalnie, a także strefę spa, siłownię, wodeon (część do wynajęcia na imprezy), wanny borowinowe, „kids club”, „małpie gaje”, „jaskinię wrażeń” czy „ogrody deszczowe”, gdzie – jak mówił Urbanik - będzie słychać rechot żab. Częścią aquaparku ma być też plaża zewnętrzna.

- Jeden z najbardziej opiniotwórczych magazynów architektonicznych „Mad white” podał przykład tego parku jako przykład bardzo dobrej architektury, więc widać, że wybór był właściwy – zakończył swoje wystąpienie Dariusz Urbanik.

Podczas głównej prezentacji nie podano kosztów ani terminów inwestycji. Zapytani o to włodarze Rzeszowa odpowiedzieli, że planowana umowa na zaprojektowanie ma opiewać na 13 mln zł, zaś cała inwestycja na 250 mln zł. Projekt ma być gotowy do końca przyszłego roku, a cały aquapark w 2028 roku.

- Marzeniem będzie finansowanie zewnętrzne, choć trudno będzie o środki z Unii Europejskiej, bo Unia nie ma pieniędzy na baseny czy aquaparki. To nie jest główne źródło, o którym myślimy

– przyznał Konrad Fijołek, nie wskazując tego „głównego” źródła finansowania.