Klasa O: Sawa Sonina wyprzedziła Jedność Niechobrz [ZDJĘCIA]

- U nas całą noc padał deszcz, boisko było bardzo ciężkie - mówił Damian Hejnig z Bratka.

Efekty widać było na boisku zawodnicy w ciężkich warunkach nie błyszczeli szybkością, a mecz toczył głównie się w środku pola. Pierwsza połowa nie zachwyciła, choć strzał w poprzeczkę Czai i dobitka w słupek mogły się podobać, ale w drugiej padło, aż cztery gole. Grę przez większość spotkania prowadzili goście, a Bratek skupił się na kontrataku, jeden z nich dał gospodarzom prowadzenie. Resovia odpowiedziała błyskawicznie po zespołowej akcji. Lecz nie wyciągnęła wniosków z pierwszej straty. Kolejne bramki dla Bratka również padały po akcjach sam na sam.

Bratek Bratkowice - SMS Resovia II 3:1 (0:0)
Bramki: Bednarz 50, P. Hejnig 80, Czaja 83 - Brzozowski 53.

Bratek: Kozak - Kowal I, Tarczyński, Ciszewski, Sałagaj (85 Żmuda I), M. Hejnig, P. Hejnig, Kurowski (88 Kozdęba), Bednarz, Czaja (90 Bąk), Ziemiński (70 Sochacki). Trener Jacek Sowa.

Resovia: Bieleń - Budzyła, Szczepański, Micał, Noga (46 Panek), Brzozowski (67 Baran), Pikiel (46 Sołek), Syc, Delekta (46 Czech), Kądziołka, Polucha. Trener Paweł Szurgociński.

Widzów 100.

Grom sprawił nie małą niespodziankę remisując w Niecho-brzu, a był bardzo bliski sensacji, bo gospodarze wyrównali w doliczonym czasie gry i to z karnego. Jedność, która znana jest z otwartej gry tym razem nie zachwycała. Miejscowi nie umieli się przedrzeć przez dobrze zorganizowaną defensywę gości. - Mieliśmy okazje - mówi Marek Krupa, prezes Jedności. - Ale Szeliga, Bosek, Kłeczek trafiali w bramkarza lub pudłowali.

W końcówce pierwszej połowy ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Osiniak dając prowadzenie gościom. Wyrównał Sebastian Kłeczek z karnego po faulu na Michale Kucharzyku.

Jedność Niechobrz - Grom Handzlówka 1:1 (0:1)
Bramki: Kłeczek 90+2 z karnego - Osiniak 45.

Jedność: Jodłowski - Gorzelany, P. Lib, Kucharzyk, Rak (46 Kocurek), Kłeczek, Trznadel (18 Kalandyk), Wrona I, Bać (46 Byjoś), Bosek, Szeliga (68 Lenik). Trener Marek Kramarz.

Grom: Bąk - Bożętka, Czarnota, Fara I (71 Chrzan), Gaweł (90 Bekierski), Leśniak, Lenar, Mijalny, Olszanecki, Osiniak (63 Malak), Pelc. Trener Grzegorz Olszanecki.

Sędziował: K. Krzak (Mielec). Widzów 80.

- Boisko było ciężki, ale chłopaki grali ładnie, piłeczka chodziła, fajnie to wyglądało - oceniał grę swojego zespołu Marek Paczocha, prezes Sawy.

Gospodarze byli w pierwszej połowie lepszym zespołem i pewnie prowadzili 2:0. Po przerwie jednak wyszli zbyt pewni siebie, a Dynovia wzięła się do roboty. Goście w niespełna pół godziny odrobili straty, skrupulatnie wykorzystując błędy rywali. Rozochoconym przyjezdnym przydarzył się jednak błąd. Po faulu na Dawidzie Baranie sędzia podyktował karnego. Strzał Tomasza Walasa obronił bramkarz, ale dobitka Damiana Kochmana była już skuteczna.

Sawa Sonina - Dynovia Dynów 3:2 (2:0)
Bramki: Słonina 3, Szpunar 42, Kochman 79 - Pantoł 60, Ostafiński 73.

Sawa: Cisek - Woźniak, Kruk, J. Baran, Grad, Nycz, D. Baran, A. Szpunar (74 Kochman), Sobek, Walas, Słonina I. Trener Maciej Grad.

Dynovia: Juszczyński - Szczawiński I [84, faul po gwizdku], Baran, Winiarz I, Kozioł, Hadam I, Tworzydło (46 Ostafiński), Paśko, Siry I(46 Kulon), Mielniczek (81 Rebizak), Pantoł. Trener Maciej Ryniak.

Sędziował: Ł. Krasowski (Leżajsk). Widzów 150.

Wisłok wziął sobie za cel awans do 4 ligi i jak widać jest mocno zmotywowany żeby go osiągnąć. Na inaugurację wiosny piłkarze z Medyni Głogowskiej nie mieli wiele do powiedzenia, choć swoje okazje na bramki też mieli. Miejscowi mogli pokusić się nawet o wyższy wynik, ale kilka razy zawodziła ich skuteczność lub na ich drodze stawał Krystian Łyko.

Wisłok Strzyżów - Astra Medynia Gł. 5:0 (2:0)
Bramki: Rusin 32, Krok 41, Kwaśniczko 56, Szyszka 83, 89.

Wisłok: Kukulski - Durek, Świst (85, Mendoń), Kwaśniczko I, Draga - Pałys (67 Piechowiak), Wójtowicz (79 Włodyka), Szyszka, Grodzki (72 Margański), Krok - Rusin (59 Baran I). Trener Maciej Rusin.

Astra: Łyko - Micał, B. Głowiak, Bojda, Głowiak (38 Kowal I) - Rzeszutek, Wołk I, Oswald (85 Bojda), Adamczyk (67 Wilk), Pyziak (79 Babiarz) - Ulhurski. Trener Paweł Adamczyk.

Sędziował Sitarz (Rzeszów); Widzów 50.

Iskra sprawiła małą niespodziankę wygrywając u siebie z wyżej notowanym Sokołem. Goście w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Po przerwie do głosu doszli jednak gospodarze, a w szczególności skutecznością wykazali się Grzegorz i Józef Pawełkowie, którzy zdobyli wszystkie bramki dla swojej drużyny.

Iskra Jawornik Polski - Sokół Sokołów Młp. 3:1 (0:1)
Bramki: J. Pawełek 55, 70, G. Pawełek 62 - Mika 5.

Iskra: Pieniądz - Flieger (85 Maciej Trzyna), Makara, Olejarz (70 Front), G. Pawełek, J. Pawełek, Piejko, Pieniądz, K. Pinda, Stanowski I, Michał Trzyna. Trener Maciej Pinda.

Sokół: Kwiecień - Bałamut, Mika, Nizioł, Pietroński, Rodzeń, Rząsa, Sidor. P. Świst I, Uram I, Ziobro. Trener Tomasz Brzychczy.

POZOSTAŁE WYNIKI: LKS Jasionka - Strumyk Malawa 1:4 (0:2) Szczepański 72 - Tokarz 10, Mendoń 25, Put 78. 80, KS Stobierna - Reslogistic Błażowianka 0:0 - gospodarze kończyli mecz w dziewięciu po czerwonych kartkach dla D. Urama 78 i Gduli 86, KS Dąbrówki - Korona Bendiks Rzeszów 2:4 (2:1) Lech 22, 37 - Weres 3, 70, Staroń 55-karny, Zieliński 88.

Pauza Crasnovia Krasne.