Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górą nasi

WACŁAW BURZMIŃSKI, tor
NORBERT ZIĘTAL
Ostatnia kolejka pierwszej rundy to popis podkarpackich ekip. Literujący Sokół wygrał na wyjeździe z mocnym Lafarge i ma już dwa punkty przewagi nad resztą stawki. Z tarczą wrócił z Zabrza Znicz, który zrehabilitował się za porażkę z Lafarge. Rosnącą formę potwierdziła Polonia, ogrywając wyżej notowany Big Star.

POLONIA PRZEMYŚL - BIG STAR TYCHY 102:96 (15:29,26:18, 32:25, 29:24)

POLONIA: Płocica 33 (2x3), Puchalski 29, Oczkowicz 12 (1x3), Sówka 9, Galanty 4 oraz Puścizna 8, Kindlik 5 (1x3), Szkółka 2, Jakubów 0.
BIG STAR: Olczak 29 (2x3), Jaremko 19 (1x3), Broda 17 (1x3), Pruksa 13 (3x3), Rojek 10 oraz Jagiełka 6, Markowicz 2, Feith 0.
Sędziowali Marek Czernek (Kraków) i Bogusław Słupczyński (Warszawa). Widzów 350.
W 7. min gospodarze przegrywali już 18. punktami (9:27). - Wchodzą, jak w masło - określił przebieg spotkania Roman Barański, wierny kibic Polonii. Drugą kwartę miejscowi zaczęli już z impetem, w ciągu 4 minut rzucili 13 pkt., tracąc zaledwie cztery. W 19. min Robert Galanty trafił z trudnej pozycji i przewaga tyszan zmalała do 3 pkt. (39:36), jednak ostatnia minuta należała do nich i po I połowie prowadzili 47:41.
- Nigdy tego nie robiłem, ale teraz nie wytrzymałem - zdenerwował się prezes Polonii, Jerzy Miśkiewicz. Poszedł do szatni i powiedział drużynie, by się wzięła do roboty, bo będzie źle. Reprymenda poskutkowała. Poloniści grali coraz lepiej. W 23. min, Daniel Puchalski, doprowadził do remisu (52:52), ale na prowadzenie (73:72) wyszli dopiero w ostatniej sekundzie III kwarty, po trafieniu Dariusza Oczkowicza. To był przełomowy moment. Polonia utrzymywała kilkupunktową przewagę (było już 97:87), ale tyszanie próbowali wyjść na swoje, tym bardziej, że pięć fauli popełnili Galanty, Puchalski i Kindlik. Przerywali akcje faulami taktycznymi, lecz Płocica, Oczkowicz i Sówka pewnie trafiali rzuty wolne.

BOBRY ZABRZE - ZNICZ JAROSŁAW 80:93 (21:22, 24:30, 19:26, 16:15)

BOBRY: Kruk 12 (1x3) Mazanek 20 (2x3), Przygodzki 5, Belkner 19 (3x3), Przybył 22 oraz Sitek 0, Kułyk 0, Wróbel 2, Podulka 0, Brandysiok 0,
ZNICZ: Mikołajko 14, Szczotka 6, Belczyk 2, Kordas 10 (1x3), Kowalenko 19 (1x3) oraz Kamiński 22 (3x3), Fortuna 13 (1x3), Pilecki 7 (1x3), Wojtanowicz 0, Zalewski 0.
Sędziowali: Sławomir Jarząb (W-wa) i Grzegorz Górski (Poznań). Widzów 200.
Po porażce z Lafarge atmosfera w Zniczu była nieco napięta, ale jarosławscy koszykarze wytrzymali presję i zrehabilitowali się za wpadkę. Zrobili to w dobrym stylu. Już w drugiej kwarcie zaczęli budować przewagę i w 17. min prowadzili 47:39. Zmiana stron nie odmieniła sytuacji; przewaga Znicza oscylowała wokół 10 "oczek", by wzrosnąć po dwóch kwadransach do 14 punktów (78:64). W ostatniej kwarcie goście dobrze bronili i pewnie dopięli swego.
Szczególne powody od zadowolenia mógł mieć tym razem Sebastian Kamiński, który był pierwszym strzelcem Znicza, notując przy okazji punktowy rekord sezonu.

LAFARGE KIELCE - BAFRA SOKÓŁ ŁAŃCUT 69:84 (23:25, 11:17, 22:22, 13:20)

LAFARGE: Dymacz 4, Kij 20 (5x3), Fąfara 15 (2x3), Krajewski 12, Sowiński 8 oraz Jurczyk 10, Sikora 0, Wasik 0.
SOKÓŁ: Baran 13 (3x3), Koszuta 19, Ucinek 23 (1x3), Szymański 0, Miś 10 oraz Rusin 8, Podolec 0, Wlaź 0, Romanek 11 (2x3).
Sędziowali: Marcin Animucki (W-wa) Marcin Puchałka (Bielsko-Biała). Widzów 400.
Sokół udowodnił w Kielcach, że nie przypadkiem prowadzi w lidze; pokazał świetną obronę, poprawny atak i Lafarge nie miał szans wygrać szóstego meczu z rzędu. Goście mieli pewne problemy tylko na finiszu pierwszej kwarty - prowadzili 25:14 ale końcówkę tej części przegrali 0:9. W drugiej odsłonie Lafarge został już zatrzymany, zaliczając skromne 11 oczek (34:42 po 20. min). Po dużej przerwie obie strony twardo walczyły o swoje, ale Sokół trzymał ciągle rywala na bezpieczny dystans. W ostatniej kwarcie kibice liczyli na jakieś emocje, ale na próżno; łańcucianie twardo stali w defensywie i grubo przed końcem było wiadomo, że nic im nie odbierze wygranej.
Pozostałe wyniki: Start II Lublin - Piotrcovia 90:96 (dogrywka), AZS Radom - Zagłębie Sosnowiec 88:59, Mickiewicz Katowice - Pogoń Prudnik 90:68, MCKS Czeladź - Pogoń Puławy 83:51. Pauzowała Dąbrowa Górnicza.

1. Sokół 14 26 1110:973
2. Znicz 14 24 1165:1042
3. BIG STAR 14 24 1201:1095
4. Lafarge 14 23 1090:1027
5. AZS 14 22 1106:1009
6. Bobry 14 22 1162:1104
7. Zagłębie 14 22 1130:1104
8. MMKS 14 22 978:977
9. Piotrcovia 14 20 1087:1067
10. Polonia 14 20 1110:1128
11. MCKS 14 20 1041:1074
12. Start II 14 20 1116:1198
13. Mickiewicz 14 17 1005:1122
14. Prudnik 14 17 992:1116
15. Puławy 14 16 908:1198

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24