Przede wszystkim nie powinien mieć żadnych wycieków i chodzić równo. Kurz, brud i plamy z błota dostającego się od spodu z ulicy to żaden problem.
Z biegiem czasu silnik w każdym samochodzie zużywa się i brudzi. Jeśli jest sprawny, może być pokryty kurzem czy błotem, które zazwyczaj dostaje się spodem z jezdni. Nie powinien mieć natomiast śladów wycieku oleju czy innych płynów eksploatacyjnych.
Jeśli myć, to ostrożnie
- W aucie z przebiegiem do 100 tys. km praktycznie nie ma mowy o żadnych wyciekach. Zazwyczaj takie problemy zaczynają się dopiero po przejechaniu 150-200 tys. km. Wówczas mogą zdarzać się plamy w okolicy uszczelek, dekla zaworów, czy na simeringach. W takiej sytuacji warto szybko je zlikwidować - mówi Stanisław Płonka, mechanik samochodowy.
Czy warto myć silnik? Zdania na ten temat są podzielone. Część mechaników odradza tego typu kosmetykę, twierdząc że przynosi więcej szkody niż pożytku. Są i tacy, którzy nie widzą w tym niczego złego.
- Wszystko zależy od tego, w jaki sposób silnik będzie myty. Jeśli ktoś zamierza zlać go pod olbrzymim ciśnieniem, rzeczywiście może narobić sobie kłopotów. W ten sposób łatwo zalać elementy, które ni lubią wody. Szczególnie w starszych modelach po myciu mogą wystąpić kłopoty z elektroniką czy układem zapłonowym - tłumaczy S. Płonka.
Na mokro i na sucho
Dlatego zabierając się za mycie, najlepiej dobrze się do tego przygotować. Wrażliwe na wilgoć podzespoły najlepiej przykryć folią. Zamiast myjki wysokociśnieniowej lepiej zastosować wąż ogrodowy z bieżącą wodą. Uprzednio należy oczywiście spryskać silnik środkiem rozpuszczającym brud smaro i olejopochodny.
- Są dwa rodzaje takich preparatów. Pierwszy to koncentrat, który można mieszać z wodą. Jeśli silnik jest bardzo brudny, nie rozcieńczamy preparatu. Jeśli zabrudzenia są niewielkie, do litra płynu można dolać tyle samo wody. Po myciu takim środkiem silnik płuczemy wodą. Opakowanie takiego płynu kosztuje 10 zł - tłumaczy Józef Sitarz ze sklepu motoryzacyjnego SZiK w Rzeszowie.
Druga propozycja do spray, który nie wymaga stosowania wody.
- Pryskamy nim silnik i zostawiamy do odparowania. Po pewnym czasie brud się ulatnia. To rozwiązanie jest dobre to silników naszpikowanych elektroniką, bo mycie bez wody nie moczy kostek i styków, których pod maską całe mnóstwo - tłumaczy J. Sitarz.
Środek w aerozolu dostępny jest w puszcze o pojemności 500 ml. Kosztuje 17 zł. Silnik można też umyć na myjni. Koszt profesjonalnej usługi to 20-50 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice