Rusza żużlowa Metalkas 2. Ekstraliga. Jakie mają aspiracje Cellfast Wilki Krosno i Texom Stal Rzeszów?

Rzeszowskie Żurawie rozpoczną swoje starty w sobotę o godzinie 19 meczem u siebie z Orłem Łódź, a wataha ma premierę sezonu 2024 w niedzielę o godzinie 14 w Gdańsku z Wybrzeżem.

- Współczesny żużel charakteryzuje się tym, że rynek zawodniczy dostosowany jest niejako do poszczególnych klas rozgrywkowych. Po opuszczeniu PGE Ekstraligi wiadomo było, że topowych nazwisk światowego żużla w Krośnie nie będzie, co nie oznacza, że nie ma zawodników z klasą, którzy potrafią jechać. Budując drużynę na sezon 2024 przyjęliśmy koncepcję postawienia na młodość. Zwłaszcza po pozyskaniu Norberta Krakowiaka, z którym ustaliliśmy warunki startów jeszcze na finiszu minionego sezonu. Norbert był taką osobą, która wskazywała nam kierunek, kogo warto mieć w naszym teamie. Byliśmy z nim w kontakcie, także po to, aby zespół nadawał na jednej fali

- mówi Grzegorz Leśniak, prezes Wilków.

Po kilku zgrupowaniach, treningach i sparingach, działaniach marketingowych, spotkaniach w bardzo wąskim gronie w klubie widzimy, że jest chemia, która sama się zawiązała. Z optymizmem podchodzimy do sezonu. Nie tylko wyniki, ale przede wszystkim dyspozycja poszczególnych zawodników w sparingach, choć są to tylko sparingi, była coraz lepsza

- dodaje szef klubu z Krosna.

Miło nam, że jesteśmy wymieniani w czwórce kandydatów, którzy w przedsezonowych prognozach mają jechać o awans. Najczęściej mówi się, że będą to Bydgoszcz, Ostrów, Rybnik i właśnie Wilki. Wysoko zawiesiliśmy sobie poprzeczkę, bo nie ukrywamy, że chcemy być w finale ligi. Miło byłoby się znaleźć w decydującej batalii, czyli w ścisłym finale. Uważamy, że mamy zespół, który zdecydowanie stać, żeby pojechać w wielkiej dwójce sezonu. Naszym atutem jest, że drużyna jest bardzo głodna awansu, każdy z zawodników marzy, aby znaleźć się w Ekstralidze, jak najszybciej do niej awansować, pokazać się z jak najlepszej strony. Dlatego naszym celem jest finał ligi, a w nim niech się dzieje wola nieba. Hamować na pewno nikt nie będzie

- zapewnia Grzegorz Leśniak.

Energa Wybrzeże Gdańsk - Cellfast Wilki Krosno
Wybrzeże: 9. Mateusz Tonder; 10. Nicolai Klindt; 11. Tom Brennan; 12. Krzysztof Kasprzak; 13. Niels Kristian Iversen; 14. Eryk Kamiński; 15. Miłosz Wysocki. Menedżer Eryk Joźwiak.

Cellfast Wilki: 1. Norbert Krakowiak; 2. Dimitri Berge; 3. Vaclav Milik; 4. Patryk Wojdyło; 5. Jonas Seifert-Salk; 6. Piotr Świercz; 7. Szymon Bańdur. Trener Ireneusz Kwieciński.
Gdańsk - niedziela, godz. 14; sędzia: Arkadiusz Kalwasiński. Na żywo: Canal+Online.

Nie możemy się już doczekać inauguracji sezonu. Oczywiście, razem z naszymi kibicami liczymy udany, czyli zwycięski powrót na zaplecze PGE Ekstraligi. Czeka nas duże wyzwania, ale nasz zespół na pewno nie pęknie przez żadnym rywalem, zwłaszcza na domowym torze. Pozyskanie Nickiego Pedersena, który w Rzeszowie znów odnalazł swoje serce do żużla, dodało drużynie skrzydeł i charakteru - twierdzi Michał Drymajło, prezes Texom Stali Rzeszów.

Mamy wyrównany team. Podstawowym celem jest utrzymanie się w lidze. Oczywiście, będziemy szczęśliwi, jak wystąpimy w play-off. Mamy takie plany i marzenia. Jeżeli się nie uda, nie będziemy rozdzierać szat. Przyjęliśmy koncepcję kamieni milowych, które zamierzamy realizować w kolejnych sezonach. Z naszych analiz wynika, że jeżeli zdobędziemy 10 - 11 punktów, to się utrzymamy w obecnej lidze. Co oznacza, że musimy wygrać pięć meczów i zdobyć bonusa. Jeżeli wygramy siedem, osiem spotkań, dodamy do tego bonusa lub dwa, to znajdziemy się w rundzie play-off. W moim przekonaniu jest to możliwe. Małymi krokami, do przodu. Step by step. Myślę, że może to nas doprowadzić do szóstki, ale nie będzie ciśnienia. Jak zajmiemy siódme miejsce, będzie świetnie. Jak zrobimy drugie będzie wybornie. Budżet i system premiowania są ustalone progowo, w zależności od wyniku. Na każdą ewentualność jesteśmy gotowi

- powiedział sternik rzeszowskiego speedwaya.

Chłopaki są zgrani. Jest świetna atmosfera. Nicki dodaje doświadczenia i dzieli się nim nie tylko z młodymi, dużo rozma - wia z seniorami. Zawodnicy dobrze się znają. Została czwórka seniorów z ubiegłego sezonu. Jest też powiew młodości: Jesper Knudsen, Mateusz Świdnicki, Jakub Poczta. Mamy mieszankę rutyny „Dzika” i młodości. Nasi seniorzy są w najlepszym wieku do osiągania sukcesów. Kiedy, jak nie teraz? Faworyci? Bydgoszcz, Rybnik, Ostrów. Najgroźniejsi rywale? Siedmiu, czyli wszystkie zespoły

- podsumowuje Michał Drymajło.

Texom Stal Rzeszów - H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
Texom Stal: 9. Marcin Nowak; 10. Jacob Thorssell; 11. Mateusz Świdnicki; 12. Nicki Pedersen; 13. Krystian Pieszczek; 14. Wiktor Rafalski; 15. Bartosz Curzytek, 16. Jesper Knudsen. Menedżer Paweł Piskorz.

Orzeł: 1. Oskar Polis; 2. Benjamin Basso; 3. Oliver Berntzon; 4. Daniel Kaczmarek; 5. Luke Becker; 6. Mateusz Bartkowiak; 7. Aleksander Grygolec. Trener Maciej Jąder
Rzeszów- sobota, godz. 19; sędzia: Rafał Kobak. Na żywo: Canal +Sport 5.

-

Zobaczymy, co nasza drużyna jest warta. Czy nasi chuligani okażą się prawdziwymi, czy takimi ze żłobka lub przedszkola? Liczymy na dobry wynik w tym spotkaniu

- powiedział Witold Skrzydlewski, prezes łódzkiego klubu.

Wszyscy zawodnicy są gotowi. Jeździliśmy po torach podobnych do rzeszowskiego. Między innymi w Lesznie

- dodał podczas konferencji prasowej trener Maciej Jąder.