Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza żużel. Ostra jazda w Krośnie i Rzeszowie. Jakie plany mają Wilki i Żurawie na sezon 2024?

bell
Texom Stal Rzeszów i Cellfast Wilki Krosno liczą na udane otwarcie sezonu
W Metalkas 2. Ekstralidze ruszył sezon 2024. Uwaga tysięcy kibiców speedwaya na Podkarpaciu skupiona jest na Wilkach i Żurawiach. Jadą w jednej lidze. Będą derby!

Fani żużla w Krośnie i Rzeszowie nie mogą się już doczekać inauguracji Metalkas 2. Ekstraligi, bo tak w tym sezonie nazywają się rozgrywki dawnej 1. ligi. To będzie pod wieloma względami wyjątkowy sezon. Wśród ośmiu ekip znajdują się ponownie dwa teamy z naszego regionu. Oba przystępują do rywalizacji z ciekawymi składami, dużymi aspiracjami i jeszcze większym zainteresowaniem kibiców. Obie jednak mają inne sportowe zamierzenia, o których otwarcie mówią.

Cellfast Wilki Krosno w tamtym sezonie jeździły w PGE Ekstralidze. Po spadku diametralnie zmieniły skład. Nie ma światowych gwiazd, ale mieli pomysł, jak zbudować mocną ekipę i zrobili to profesjonalnie. Wataha jest bardzo mocna i co warto podkreślić perspektywiczna, bo to najmłodszy wiekowo zespół na zapleczu PGE Ekstraligi.
Krośnianie zgromadzili potrzebny budżet i wcale nie ukrywają, że ich celem w tym sezonie będzie walka o powrót watahy do elity krajowego speedwaya. Trzymamy kciuki za powodzenie ambitnej, ale realnej misji.

Szkopuł tylko w tym, że podobne aspiracje zgłaszają jeszcze trzy inne ekipy. Są to Polonia Bydgoszcz, Ostrovia czy Arged Malesa Ostrów Wielkopolski i Innpro ROW Rybnik. W klubach również zbudowano ciekawe i mocne kadry, ze znanymi nazwiskami. Zapowiada się pyszna rywalizacja. Nikt nie chce zdradzić do końca ile ma kasy na ten sezon, ile może kosztować awans. Wydaje się, że trzeba mieć w kieszeni około jedenastu milionów złotych, albo nawet więcej. Żużel, zwłaszcza na poziomie, to nie jest tani biznes.

A propos walki o awans, to w sezonie 2023 dzielił i rządził Falubaz Zielona Góra, ale w tym nie ma takiego pewniaka. Trudno doszukiwać się także w stawce czarnego konia, czyli zespołu, który wyłoni się z ligowego cienia i będzie lał faworytów.
Kibice w Rzeszowie nie mieliby zapewne nic przeciwko temu, żeby to była Texom Stal, beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi. Ambicje są, kasa też, bo sponsor tytularny i inni darczyńcy wykładają duże pieniądze i widzą w niedalekiej przyszłości Stal wśród najlepszych, skonstruowano całkiem fajny zespół, z dużym potencjałem. Pomysł i plany na odbudowę dawnej świetności czarnego sportu przy Hetmańskiej 69 też są realistyczne. Jednym słowem, dla żużla w Rzeszowie wróciła pogoda.

Powrócił do składu Żurawi Duńczyk Nicki Pedersen. Pozyskanie przez działaczy Texom Stali słynnego „Dzika” okrzyczane zostało transferem sezonu w ówczesnej jeszcze 1 lidze. Nicki zapewnia, że wciąż jest w gazie i ma siłę i ochotę, aby jechać w pierwszym szeregu najlepszych w na zapleczu ekstraklasy. Ma być wyjątkowo dobrze przygotowany do sezonu kondycyjnie, sprzętowo i sportowo. Na pewno będzie magnesem przyciągającym kibiców na stadion. Jego koledzy ze stalowskiego teamu to też znani żużlowi fighterzy, którzy wiedzą jak się wygrywa wyścigi u siebie i na wyjeździe. Wygrywanie ani na jotę każdemu z nich się nie znudziło.
Rzeszowianie zadbali także o wzmocnienie pozycji juniorskich. Jednym słowem, włożono w ten zespół dużo serca, pieniędzy i mają prawo oczekiwać, że pewnie się utrzymają, a przy pomyślnym przebiegu rywalizacji, wskoczą do fazy play-off. Byłaby to świetna sprawa.
No i będą żużlowe derby Podkarpacia, takie z prawdziwego zdarzenia, bo zmierzą się ze sobą dwa mocne zespoły, które mają dużą publiczność. Pierwsze już w trzeciej kolejce na rzeszowskim owalu - 28 kwietnia o 14.

Rzeszowianie rozpoczną sezon u siebie w sobotę, 13 kwietnia o godzinie 19 meczem z Orłem Łódź, doświadczonym ligowcem. Zawodnicy i szefostwo klubu zaprasza fanów. Będzie jazda!

Krośnianie zaczną w Gdańsku, gdzie w niedzielę o 14 będą się starać wyrwać punkty drużynie Wybrzeża.

Dawno nie było tak wyrównanej ligi, jak w tym sezonie. Może trochę zespół z Poznania odstawać od stawki, ale pozostałe kluby mają tak skonfigurowane mocne składy i każdy ma wszelkie predyspozycje, aby na swoim torze wygrać z każdym. Jak w tamtym roku od początku do końca warunki dyktowała Zielona Góra, tak wydaje się, że w tym roku to, co najważniejsze będzie się działo na przełomie sierpnia i września podczas decydujących, ostatnich meczów sezonu

- uważa Grzegorz Leśniak, prezes Cellfast Wilków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24