Przedłużą al. Rejtana w Rzeszowie o półtora kilometra

Droga łącząca Rejtana z Ciepłowniczą ma odkorkować centrum miasta. Auta jadące na osiedla Baranówka, Miłocin i Staromieście oraz w kierunku Warszawy i Lublina nie będą musiały przejeżdżać przez zatłoczoną al. Piłsudskiego. Inwestycja została podzielona na dwa etapy. Władze miasta zapowiadają, że pierwszy z nich - budowa dwupasmówki - rozpocznie się już za rok.

- Droga będzie się ciągnąć od ul. Rejtana do miejsca za budynkami jednostki wojskowej przy ul. Lwowskiej. Przedłużenie będzie szło blisko Wisłoka, przetnie ogródki działkowe, które zresztą mają zostać zlikwidowane - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

W miejscu ogródków powstanie targowisko, na które przeniosą się kupcy z ul. Dołowej. Na nowym bazarze znajdą się parking, który pomieści prawie 400 samochodów, hala targowa, plac do handlu zwierzętami, a także stragany i kioski.

Urzędnicy zapewniają, że miasto jest już właścicielem większości gruntów potrzebnych pod budowę dwupasmówki.

- Ziemia, na której stanie targowisko została już wykupiona. Jeśli chodzi o tereny pod budowę pierwszego etapu przedłużenia to około 90 procent działek należało do miasta, resztę nieruchomości przejęliśmy na mocy specustawy. Pozostaje jeszcze tylko zapłacić właścicielom przejętych działek - tłumaczy Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Tym zajmą się radni podczas najbliższej sesji, która odbędzie się końcem sierpnia.

- Zarezerwują w budżecie około 2,7 mln zł. Za te pieniądze zapłacimy za 43 ogródki, które przejęliśmy pod budowę drogi - dodaje Chłodnicki.

Druga część inwestycji zakłada budowę przedłużenia od targowiska do ul. Ciepłowniczej. W okolicach ul. Konfederatów Barskich, gdzie znajdują się osuwiska, powstanie 600 - metrowa estakada.

- Docelowo całe przedłużenie ma mieć 1,5 km długości. Będzie to droga czteropasmowa, z 3,5 - metrowym chodnikiem, oświetleniem i ścieżką rowerową - zapowiada Chłodnicki.

Na wysokości ul. Spółdzielczej przedłużenie będzie skrzyżowało się z torami kolejowymi. Tego, czy zostanie wybudowany tunel czy raczej wiadukt na razie nie wiadomo.

Mimo, że tereny pod budowę drugiego etapu drogi jeszcze nie zostały przejęte, urzędnicy są dobrej myśli.

- Większość terenów należy do gminy Rzeszów. Do przejęcia zostanie raptem kilka działek i zorganizowanie dla ich właścicieli odszkodowań - dodaje dyrektor Tarnowski z Biura Gospodarki Mieniem.