Problemy z działkami pod Res-Vitę. Miasto zwróciło Resovii pieniądze

Kompleks handlowo-hotelowo-rekreacyjny Res-Vita ma powstać obok stadionu CWKS Resovii, między ul. Wyspiańskiego i al. Witosa.

Do jego budowy klub oraz prywatny inwestor, Tadeusz Dykiel potrzebują ok. 3 ha gruntu. Tereny bliżej al. Witosa to działki prywatne, z których biznesmen większość odkupił już od prywatnych właścicieli. 1,7 ha bliżej stadionu, m.in. pod lodowiskiem ROSiR to własność miasta.

CWKS Resovia jako organizacja działająca non-profit dostała zgodę radnych na bezprzetargowe, wieczyste użytkowanie gruntów. Ma za nie zapłacić ok. 7 mln zł.

Z powodu braku pieniędzy umowy do dziś jednak nie podpisała i szukała nowego inwestora, który pozwoli szybko sfinalizować transakcję. Niespodziewanie kilka dni temu klub przelał na miejskie konto pierwsza ratę za użytkowanie gruntów.

- To nieco ponad 2 mln zł. Ale umowy nie podpisaliśmy i pieniądze musimy zwrócić. Już w grudniu o zwrot 26 arów wystąpił były właściciel i sprawę musi rozpatrzeć starosta, który podejmie w tej sprawie decyzję. Klub o tym wiedział, dlatego jestem mocno zdziwiony przelewem - mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Rzeszowa.

W czwartek urzędnicy odesłali pieniądze na konto Resovii. Umowę na użytkowanie działek będą mogli podpisać najwcześniej w połowie maja. Ale tylko na 1,4 ha. Decyzja w sprawie spornych 26 arów zależy od wyniku postępowania zwrotowego prowadzonego przez starostę.