MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problemy rzeszowskich galerii. Trudno przeżyć w cieniu gigantów

Bartosz Gubernat
Galeria Rzeszów i Millenium Hall liczą zyski, mniejsze galerie rozpaczliwie walczą o przetrwanie.

Ryszard Podkulski, właściciel m.in. Galerii Rzeszów:

Ryszard Podkulski, właściciel m.in. Galerii Rzeszów:

- Nie jestem jasnowidzem, ale to, co dzieje się w tej chwili na rynku przewidziałem już w ubiegłym roku. Rzeszów to specyficzne miasto, z ograniczoną liczbą klientów. Przy dwóch dużych centrach handlowych nie ma miejsca na podobne mniejsze obiekty. Widzę to chociażby po mojej Graffice, która nie działa już tak, jak przed laty. Mniejsze galerie muszą się przebranżowi albo czeka je zamknięcie.

- Ta sytuacja nie jest zaskakująca. Problemy na rzeszowskim rynku handlowym przewidywałem już w ubiegłym roku, kiedy otwierała się Galeria Rzeszów. Wraz z Millenium Hall przewróciły do góry nogami wszystkie dotychczasowe wskaźniki sprzedaży i praktycznie zamknęły rynek. Teraz to nie najemcy biją się o powierzchnie, ale właściciele galerii walczą o ich zainteresowanie - ocenia Jaromir Rajzer, właściciel biura nieruchomości Certus w Rzeszowie.

W tej chwili w stolicy Podkarpacia działa siedem dużych galerii handlowych. To przede wszystkim obchodzące 2. urodziny Millenium Hall przy al. Kopisto oraz Galeria Rzeszów przy rondzie Dmowskiego. Ofertę uzupełniają o ponad połowę mniejsze: Nowy Świat przy ul. Krakowskiej, Galeria Graffica przy ul. Lisa Kuli, Pasaż Rzeszów przy ul. Słowackiego, Plaza przy al. Rejtana i Europa II przy al. Piłsudskiego. Eksperci szacują, że nasycenie nowoczesnymi powierzchniami jest tu największe w kraju. - W Rzeszowie na tysiąc mieszkańców przypada 1400 m kw. galerii handlowych. Dla porównania, w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu wskaźnik to maksymalnie 1000 metrów kw. - wylicza J. Rajzer.

Skutek? Podczas gdy giganci przyjmują nawet ponad 30 tysięcy klientów dziennie, u konkurentów zamykają się kolejne stoiska, a znalezienie nowych, wartościowych najemców graniczy z cudem. Właściciele centrów sami wykupują od markowych sieci licencje i prowadzą stoiska na własną rękę. W Graffice, która jeszcze trzy lata temu była najpopularniejszym centrum w Rzeszowie, z trzech handlowych kondygnacji w całości działa tylko najniższa. Z I piętra znikają kolejne stoiska, a II jest już puste. W Plazie, która została rozbudowana o wielopoziomowy parking i powierzchnie handlowe, od strony al. Rejtana - pustki.

Tymczasem szefowie obu gigantów zapewniają, że ich galerie mają się świetnie. Na urodziny, jeszcze w tym miesiącu, Millenium Hall rozda klientom dwa samochody osobowe. Ryszard Podkulski na pierwszy jubileusz swojej galerii zaprosił projektanta Roberta Kupisza, znaną z telewizyjnego show "Bitwa o dom" Małgorzatę Rozenek i piosenkarkę Patrycję Markowską. Przyjadą do Rzeszowa w listopadzie. - Zostaliśmy także jednym z największych sponsorów siatkarzy Asseco Resovii. Kto chce istnieć na rynku, musi się rozwijać i inwestować pieniądze w marketing oraz atrakcje dla klientów - twierdzi Podkulski.

- My także szykujemy wielkie show i mnóstwo atrakcji. Dodatkowo, jeszcze w tym roku, otworzymy pierwszy w Polsce multibrandowy salon odzieżowy, o którym będzie bardzo głośno. Robimy wszystko, aby klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni - dodaje Marta Półtorak.

Jak w takiej rzeczywistości odnajdują się mniejsze centra handlowe? Nowy Świat obok sklepów stawia na rozrywkę. Uruchomił już klub muzyczny z kręgielnią, kino 6D i przymierza się do budowy pierwszego w mieście aquaparku. Interesu nie zamierza zwijać także Oktawiusz Wolnicki, dyrektor Plazy. - Od kilku dni na piątym piętrze parkingu działa nowy tor kartingowy. Mamy też nowe salony odzieżowe, a kolejne otworzymy już w tym miesiącu. Na koniec roku szykujemy też niespodziankę, która zrewolucjonizuje rzeszowski rynek w swojej branży. Po połączeniu się z E.Leclerc, jako jedyne centrum w Rzeszowie, mamy prawdziwy hipermarket oraz największy w mieście parking na 1400 pojazdów - mówi Wolnicki.

Pasaż Rzeszów wkrótce zamieni się w centrum rozrywkowe. - I piętro chcę przebudować na 12-torową kręgielnię. Inwestorem jest amerykańska sieć, której przedstawiciele byli niedawno w Rzeszowie i oglądali powierzchnie, które im zaoferowałem. Zlecili już projekt swojego klubu - przekonuje Ryszard Podkulski. - Z kolei górne kondygnacje Galerii Graffica przeznaczam na rozbudowę Hotelu Forum, który jest uzupełnieniem oferty Hotelu Rzeszów. Powstanie tu m.in. sala konferencyjna. Obłożenie pokoi przy Galerii Rzeszów jest potężne, celem na ten rok było przyjęcie 10 tys. gości, osiągnęliśmy go już w lipcu. Stąd taka decyzja - mówi biznesmen.

Jaromir Rajzer, który podkarpacki rynek nieruchomości zna od podszewki, ruchy sprzedawców ocenia pozytywnie. - Szukanie nowych sposobów na biznes wzbogaci rynek i na pewno wyjdzie na dobre klientom. Moim zdaniem, nie jest to efekt planowanego rozwoju, tylko akt desperacji. Czy przyniesie oczekiwane rezultaty? Trudno powiedzieć - ocenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24