Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS przestaje jeździć przez gminę Hyżne. Wójt sprzeciwił się dopłatom dla przewoźnika. Prezes PKS nie rozumie decyzji wójta

Arkadiusz Iskierka
Arkadiusz Iskierka
K_kapica_afk
PKS od 1 października zlikwidował wszystkie kursy przez gminę Hyżne. Jej wójt Bartłomiej Kuchta nie zgodził się na dopłatę 50 tysięcy złotych, o którą poprosił przewoźnik. Twierdzi, że prośba PKS przekracza granice, a prezes PKS nie rozumie decyzji wójta.

Bartłomiej Kuchta, wójt gminy Hyżne kilka dni temu za sprawą jednego z portali internetowych poinformował swoich mieszkańców, że od 1 października PKS likwiduje wszystkie kursy przebiegające przez gminę Hyżne.

- PKS zażądał od gmin: Błażowa, Dynów, Hyżne, Kamień, Lubenia i Sokołów Małopolski łącznie 257 000 złotych za kursy do końca roku. Sama gmina Hyżne, my wszyscy, mielibyśmy zapłacić PKS-owi 50 000 złotych za utrzymanie kursów do końca roku

- tłumaczył Bartłomiej Kuchta.

Wójt gminy Hyżne jako jedyny odmówił dopłaty ponieważ, jak sam stwierdził, to płacenie PKS-owi w dłuższej perspektywie może być niekorzystne dla mieszkańców gminy Hyżne.

- To może zaburzyć konkurencyjność na rynku przewozów i spowodować wzrost cen biletów. PKS otrzymuje z innych gmin nawet ponad milion zł rocznie. Dodatkowo na m.in. kursy, które chce nam zlikwidować ma mieć do końca roku dotację od wojewody 3 zł do kilometra oraz dotację od starosty 260 tys. zł - dodał.

Bartłomiej Kuchta zapewnił swoich mieszkańców, że przez swoją decyzję nie będą oni dotknięci wykluczeniem komunikacyjnym.

- Połączenia z Rzeszowem będą nadal, co mniej więcej pół godziny. Tak deklarują przedstawiciele firm Agmar i Pla, czyli firm które obecnie mają więcej kursów niż PKS. Nie ma zagrożenia, że nie będzie można dojechać do Rzeszowa czy Dynowa

- zapewniał Bartłomiej Kuchta.

PKS: nie rozumiemy zachowania wójta

Zdaniem prezesa PKS Rzeszów Piotra Klimczaka, wójt gminy Hyżne nie zrozumiał jego intencji, a także działania funduszu autobusowego, który umożliwia utrzymanie opłacalnej komunikacji. Prezes dodaje, że to Związek Gmin PKS, właściciel PKS Rzeszów zwrócił się do gmin o pomoc finansową.

- Pojawiły się pieniądze rządowe na dofinansowanie nierentownych linii do 3 zł na wozokilometr. Wymogiem jest zabezpieczenie wkładu własnego w kwocie do 30 groszy na wozokilometr, dlatego zwróciliśmy się do gmin. Jeżeli ktoś mówi, że zapewnienie 10% to wyciąganie pieniędzy od gmin to niestety mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją

- mówi Piotr Klimczak.

PRZECZYTAJ TEŻ: Koronawirus zabija firmy transportowe. Także na Podkarpaciu. Straty przewoźników będą potężne, ludzie stracą pracę

Prezes PKS dodaje, że postawa wójta gminy Hyżne stawia władze sąsiednich gmin w niekomfortowej sytuacji.

- To oni wykazują się troską o zapewnienie bezpiecznych warunków podróżowania. Wójt swoją porażkę próbuje przekuć w sukces, a tak naprawdę stracą na tym tylko mieszkańcy gminy. Tylko we wrześniu br. przywieźliśmy na zlikwidowanych liniach ponad 13 tys. pasażerów. Teraz pozostali wójtowie i burmistrzowie będą musieli podjąć decyzję jak komunikacja z pominięciem gminy Hyżne będzie wyglądała - dodaje prezes PKS.


FLESZ: Rewolucja w PKP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24