OPTeam Resovia gra derby w Niedźwiadkami Chemart II. Czy przemyślanie zagrają bez pierwszoligowców?

Rzeszowianie wygrali sześć meczów z kolei, zajmują 3. miejsce w tabeli 2 ligi i na oko są mocnym faworytem. Drużyna znad Sanu niby jest nisko w tabeli (12. miejsce), ale często, gęsto grywa solidnie wzmocniona koszykarzami z pierwszego zespołu.

Tak było w minioną sobotę, gdy trio Chrabota - Rompa - Uberna zdobyło w sumie 66 punktów i rezerwy Niedźwiadków przerwały serię porażek (88:77 z MKS-em II Dąbrowa Górnicza). Jednak dzień wcześniej wymieniona trójka grała wyczerpujący mecz w Starogardzie Gdańskim i słychać, że tym razem rezerwy Niedźwiadków pograją głównie nastolatkami.

Nie przewidujemy wzmocnień na mecz z Resovią. Rywal ma swoje cele, my też jej mamy. Pierwszą drużynę nękają ostatnio kontuzje, więc nie ma powodu szaleć i przesadnie eksploatować koszykarzy.

informuje Paweł Trojnar, asystent trenera Daniela Puchalskiego

Jeśli Niedźwiadki wystąpią bez zaciągu z 1 ligi, nie poszaleją nad Wisłokiem (przynajmniej teoretycznie), a w tabeli oddalą się od ósemki, czyli od szans na play-off.

- Jest Centralna Liga Juniorów, będą ćwierćfinały mistrzostw Polski, do końca 2 ligi też jeszcze trochę, więc ewentualna nieobecność w play offach nie będzie tragedią. Zawodnicy są młodzi, jeszcze się swoim życiu nagrają - dodał pan Paweł.

W ekipie z Rzeszowa niepokój wzbudziła sytuacja z meczu z Bozzą Kraków (102:60), bo końca meczu nie wytrwał Wojciech Szpyrka.

Dostałem kolanem w udo. Trochę boli, ale już nie tak jak w dniu meczu. Poruszam się normalnie i jestem chętny do gry. Jeśli chodzi o Niedźwiadki, to w Przemyślu też były wzmocnione, a mecz był jednak wyrównany. A przecież wtedy nie grał jeszcze Dawid Zaguła, nie było z nami też Bartka Czerwonki.

mówi playmaker „Bieszczadzkich Wilków”

W meczu I rundy przemyślanie wygrali 84:76. Mieli w składzie takie nazwiska jak: Chrabota, Serwański, Puchalski, K. Majka, Rompa, Uberna, a jednak po trzeciej kwarcie posiadali nie za wiele, bo jedynie 4 „oczka” zapasu. Dla resoviaków 20 punktów nad Sanem zdobył nasz rozmówca, który pięć razy wycelował zza linii 6.75 m.

- Jak zwykle zagramy na sto procent. Zapraszamy kibiców do hali - dodał pan Wojciech.

Mecz w hali przy Towarnickiego rozpocznie się o godzinie 19.05.