Pracownicy sądownictwa protestowali dzisiaj pod budynkiem Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Domagają się m.in. podwyżki płac i zwiększenie liczby etatów urzędników, pracowników pomocniczych, specjalistów i asystentów. Walczą o podniesienie pensji o 12 procent w 2022 roku nie tylko dla siebie, ale też dla wszystkich pracowników sfery budżetowej.
„Żądamy godnej płacy, nie róbcie nas w balona”, „Stop, zamrożeniu płac”, „Stop zamrażaniu wynagrodzeń pracowników sądów”
– to tylko niektóre z haseł, które pojawiły się na transparentach.
– Główny nasz postulat to podwyższenie płac w państwowej sferze budżetowej o 12 procent. Na chwilę obecną, to co proponuje rząd, jest poniżej poziomu inflacji i trudno to nazwać realnymi podwyżkami. Domagamy się zwiększenia nakładu na wynagrodzenia
- mówi Marcin Puźniak, starszy inspektor w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie, przedstawiciel związku „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury.
Przed Sądem Okręgowym protestowały dzisiaj praktycznie wszystkie grupy pracujące w sądzie. - Pracownicy obsługi, urzędnicy sądowi, asystenci sędziów, a także sędziowie, którzy popierają te nasze postulaty – wylicza Marcin Puźniak.
Swoim protestem dołączyli do Ogólnopolskiego protestu pracowników sądów i prokuratur, który odbywa się dzisiaj w Warszawie.
- Walczymy o 12 procent rewaloryzacji dla całej sfery budżetowej nie tylko dla nas - podkreśla Bernadetta Borkowska-Werelusz, przewodnicząca Rady Okręgowej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP, która jest właśnie na proteście w Warszawie.
I dodaje, że z Rzeszowa na protest pojechało ponad 21 osób. Zapewnia też, że zarówno sądy jak i prokuratury są dzisiaj czynne.
– Ci, co pojechali na protest, wzięli dzień wolny, a pozostali pracują normalnie
– dopowiada Bernadetta Borkowska-Werelusz.
- Protest odbywa się w ramach naszej przerwy – dodaje Marcin Puźniak. – Pracujemy i jesteśmy otwarci na interesantów.
Przewodnicząca Rady Okręgowej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP twierdzi, że najniższa pensja pracowników prokuratury to 2800 zł brutto. Ci z wieloletnim stażem zarabiają niewiele więcej. – Wynagrodzenia są trochę zróżnicowane, wszystko zależy od staży, ale średnio to 3500 zł brutto – mówi Bernadetta Borkowska-Werelusz.
I zaznacza, że np. sześć lat temu pracownicy zarabiali średnio 2200 zł (brutto). Najniższa pensja wynosiła 1800 zł (brutto).
Protestujący zapowiadają, że dzisiejszy strajk jest początkiem całej serii protestów sfery budżetowej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?