Niedźwiadki Chemart ustrzeliły Sokoła i są bliskie utrzymania! Wilson Jr zdobył 40 punktów, a Szczypiński trafił 7 "trójek"

Na finiszu II kwarty Szymczak i Kunc trafili po dwa razy zza łuku i m.in. dzięki temu sokoły po 20 minutach posiadały nie tak mało, bo 12 „oczek” zapasu (52:40).

Na początku III odsłony z dystansu znów trafił Kunc i wyglądało, że mecz ucieknie przemyślanom (46:64 w 23. minucie). Dwie przymiarki Egnera dały naszej drużynie sygnał do odrabiania start. Nie szło to łatwo, ale jakoś szło i przed ostatnią ćwiartką gospodarze wygrywali nieprzesadnie wysoko (77:70).

Na dobry początek IV kwarty zza łuku przymierzył Wilson JR i zespół znad Sanu złapał właściwy rytm. Istny popis dał Mateusz Szczypiński, który raz za razem trafiał do dziury rzutami z dystansu (pięć „trójek” w tej odsłonie). To po jego przymiarce Niedźwiadki Chemart znalazły się na plusie (81:80).

Sokoły próbowały ratować mecz, prowadzenie przez kilka minut przechodziło z rąk do rąk, ale w końcówce pan Mateusz ponownie wyprostował rękę za linią 6.75, Rompa trafił za dwa i miejscowi pękli – półtorej minuty przed syreną przegrywali 94:100.

Na finiszu wynik rzutami wolnymi ustalił Wilson Jr, który dzięki temu uzbierał 40 „oczek”. Gdyby dorzucił jeszcze jedną asystę, miałby double-double, że hej.

Sokół Marbo Międzychód - Niedźwiadki Chemart Przemyśl 98:105 (26:19, 26:21, 25:30, 21:35)

Sokół Marbo: Szymczak 28 (6x3, 14 as., 2 str.), Wróbel 17 (1x3, 11 zb), Barnes 7, Lynch 19 (1x3, 15 zb., 2 bl.), Kunc 18 (4x3) oraz Nowak 9 (2x3), Plewiński 0, Lewis 0. Trener: M. Chodkiewicz.

Niedźwiadki Chemart: Wilson Jr 40 (6x3, 9 as., 3 str.), Serwański 5 (4 as.), Janczak 0, Szczypiński 28 (7x3, 2 prz.), Rompa 15 oraz Mboya Kotieno 8, Uberna 0, Puchalski 0, Egner 9 (1x3, 9 zb.). Trener: Petar Zlatanović.