Niecodzienny wyczyn szczypiornistów Czuwaju Przemyśl i ich rywali. Pierwsi rzucili w 20 minut 20 bramek,drudzy 0

Czuwaj Przemyśl - AZS UW Warszawa 32:19 (15:6)

Czuwaj: Szczepaniec, Sar, Iwasieczko – Kubik 1, Bajwoluk, Nowak, M. Kroczek 2, Kulka 8 (2 karne), Maciej Kubisztal 2 oraz Michał Kubisztal 4, Kozdroń 4, Biernat 2, Stołowski 3, Obydź 6, Górski. Trener Piotr Kroczek.

AZS UW: Ner, Nasiadko – Przybysz 4, Nowakowski 1, Bulej 3 (1 k.), Pietrzak 2, Steć 3 Niemiec [cz. k. 51, gradacja kar) oraz Kwiatkowski 1, Burakowski 1, Kaźmierczak 4, Grzywiński. Trener Robert Bliszczyk.

Kary: 12 min – 12 min. Widzów 400.

Gospodarze chcieli wygrać mecz z nieobliczalnym zespołem stołecznych „akademików” i w 3. minucie, po trafieniach Tomaszów – Kulki i Biernata, wygrywali 2:0. Ale zaspokoili się łatwym prowadzeniem i trzy minuty potem przegrywali 2:3. W 12. min. przewaga przyjezdnych urosła do trzech goli (6:3) i w szeregi czuwajowców wkradło się nieco nerwowości. Nasi wyrównali (6:6) dopiero w 20. minucie, a w następnej wprowadzony na plac gry Paweł Stołowski dał prowadzenie 7:6. Przewaga popularnych „Harcerzyków” stale rosła, goście zupełnie pogubili się i swoją kolejną bramkę zdobyli dopiero w 32. minucie. „Akademicy” nie trafili do siatki przez 20 minut, co jest ich niechlubnym rekordem, nadającym się do księgi Guinnessa! Tymczasem przemyślanie w takim samym czasie rzucili do bramki rywali 20 razy.

W zespole gości najwięcej oklasków zebrał blisko 36-letni Piotr Ner, mający za sobą występy m.in. w Górniku Zabrze, Piotrkowianinie i młodzieżowej reprezentacji kraju. Nie tyle za udane interwencje, co za to, że jest wychowankiem Czuwaju. W przemyskim zespole kolejne dobre zawody rozegrał lewoskrzydłowy Tomasz Kulka, który już do przerwy zdobył 6 bramek.

- Trochę przespaliśmy początek, ale w porę obudziliśmy się – zwierzył się on po meczu. – Mocno przyłożyliśmy się do obrony, dobrze radziliśmy sobie w ataku i efekty przyszły. W końcówce, kiedy nasza przewaga była już bardzo wysoka, nieco pofolgowaliśmy, co wykorzystał rywal i zmniejszył różnicę.

W 41. min. Czuwaj, po rzucie Huberta Obydzia, który dał bardzo dobrą zmianę, wygrywał już 15 golami (22:7), a w 51., także po trafieniu tego zawodnika, zrobiło się 30:11. W końcówce, gdy na boisku pojawili się już wszyscy rezerwowi przemyskiej ekipy, warszawianie zdołali uzyskać osiem goli, tracąc zaledwie dwa.

POZOSTAŁE WYNIKI: Orlen Wisła II Płock – MTS Chrzanów 32:30 (15:17); KS Uniwersytet Radom – Padwa Zamość 21:23 (13:13); KSSPR Końskie – SPR Radzymin 35:27 (17:13); AZS AWF Biała Podlaska – KPR Legionowo 24:24 (8:13) k. 3:2; KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski – SPR Tarnów 31:41 (13:19).

Magazyn Stadion - Grzegorz Wiśniowski: Jest plan, by stworzyć w Rzeszowie koszykówkę na najwyższym poziomie