Piłka ręczna 1 liga. Zwycięstwa Handballu Rzeszów i SPR Orzeł Przeworsk

Tylko rzeszowianki mogły cieszyć się ze zwycięstwa w weekend. Jarosławski zespół nie popisał się w Lublinie.

Handball: Kulpa - Ginalska 6, Płocica 8, Szczęsna, Różycka4, Barnowska, Puchalska 2, Kwater 1, Stapińska, Jamrozik 13, Tomaszewska 6, Tereszkiewicz. Trener Jakub Bober.

Kary: 2 i 8 min

Widzów 100.

Ekipa z Warszawy zderzyła się z rzeszowską ścianą. Przyjezdne dopiero przy stanie 8:0 trafiły po raz pierwszy. Handball do przerwy pozwolił gościom rzucić tylko sześć bramek. Mając piętnaście bramek zaliczki z pierwszej połowy, rzeszowiaczki spokojnie kontrolowały drugą połowę, powiększając swoją przewagę. Na szczególne słowa pochwały zasłużyła Julia Jamrozik, autorka trzynastu bramek.

JKS San: Pal – Szczotka 10, Chrobak, Czapla 3, Leśniak 1, Szczerek, Gacek, Kasprzykowska 1, Galas 2, Hawryluk 7. Trener Michał Kubisztal.

Jarosławski zespół tym razem się nie popisał. Ekipa z Jarosławia już do przerwy przegrywała pięcioma bramkami, a po zmianie stron miejscowe dołożyły kolejne trafienia. Było to pierwsze ligowe zwycięstwo SMS II w bieżącym sezonie.

Inne mecze:
AZS AWF – SMS 26:26 (13:14) k. 1:2;
ChKS – UMCS 24:32 (12:16);
Varsovia – Marcovia 23:29 (12:15).

Na zakończenie pierwszoligowego sezonu, z dwójki naszych reprezentantów tylko Orzeł zaksięgował komplet punktów, po zwycięstwie w Ostrowcu. SRS okazał się minimalnie gorszy od Viretu.

SRS: Iwasieczko, Sar, Zajdel – Kielar, Guzdek 5, Kroczek 5, Mróz 7, Hoim 4, Ma. Kubisztal 3, Wrześniowski, Kulka 9. Trener Krzysztof Błażkowski.

Kary 12 i 8 min.

Widzów 140.

To był wyrównany mecz. W pierwszej połowie przemyślanie prowadzili już trzema bramkami, by roztrwonić przewagę i na przerwę zejść z wynikiem remisowym. Po przerwie goście odskoczyli na minimalną przewagę i do 51 minuty utrzymywali ją. Dopiero w wspomnianej minucie gospodarze doprowadzili do remisu, a po chwili prowadzili 30:28. Niestety w ostatnich siedmiu minutach rzucili tylko trzy gole, za to stracili aż siedem i równocześnie trzy punkty.

Orzeł: Barnaś - Starzecki 5, Jewuła 4, Mochocki 1, Mi. Kubisztal 9, Świerk 5, Wajda 9, Czapka 2, D. Kubisztal 2. Trener Tomasz Mochocki.

Kary 4 i 16 min.

Widzów 250.

Orzeł do Ostrowca pojechał w bardzo okrojonym składzie, bo tylko w dziewięcioosobowym składzie. Nie przeszkodziło to jednak przeworszczanom od samego początku meczu dyktować warunki. Już do przerwy “Armia Leliwa” wypracowała sobie sześć bramek zaliczki. Po przerwie, mimo że przez połowę czasu Orzeł musiał grać w osłabieniu, po nałożonych karach przez sędziów, nie pozwolił gospodarzom się zbliżyć i zasłużenie zgarnął komplet punktów.

Pozostałe mecze:
MTS – SMS II 40:21 (21:11);
AZS UMCS – KSSPR 23:19 (14:10);