Pan Wojciech mieszka w bloku przy ulicy Piotra Skargi. W mailu do naszej redakcji wylicza wątpliwości, jakie on i jego sąsiedzi, a także mieszkańcy ulic Sienkiewicza i Rycerskiej mają w związku z uruchomieniem strefy od 1 października.
- Wraz z sąsiadami wykonaliśmy już telefony do urzędu miasta, Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów, do naszej administracji, a także przewodniczącego rady osiedla. Nikt nie potrafi wskazać, kto i kiedy konsultował kwestię strefy z mieszkańcami osiedla. Usłyszeliśmy tylko, że każdy może chodzić na zebrania, a jeśli kogoś nie ma, to nie ma prawa głosu. Czyli swoje towarzystwo, kilkadziesiąt osób podjęło decyzję o opodatkowaniu prawie 7 tysięcy mieszkańców. Nas o zdanie nikt nie zapytał, nie wiedzieliśmy o takim pomyśle i konsultacjach
– mówi pan Wojciech.
Mieszkańcy ulicy Piotra Skargo wskazują, że zgodnie z definicją, strefę parkowania ustanawia się tam, gdzie występuje znaczny deficyt miejsc parkingowych. W rejonie ich bloków w ciągu dnia miejsc jest sporo, a problem zaczyna się wieczorem, kiedy opłaty już nie obowiązują.
– Strefa tu nie pomoże. Zastanawiam się też, kto zdecydował o tym, że nasze osiedle będzie objęte wyższymi stawkami, jak ścisłe centrum. Drugie z nowych osiedli obejmowanych strefą – Grota Roweckiego będzie mieć stawkę 2 zł za każdą godzinę postoju. A u nas to 2,5 zł na początek i potem stawka rośnie do 3,6 zł za kolejne godziny
– pisze pan Wojciech.
Autorzy listu pytają także dlaczego mieszkańcy bloków, którym administracja za wspólne pieniądze wybudowała oddzielne parkingi, nie muszą płacić opłat za postój w strefie, a bloki takie jak ich, które nie mają parkingów są skazane na opłaty?
- Dlaczego na ulicy Dwernickiego, gdzie także parkuje się jak u nas, na jezdni, jest wydzielonych kilkanaście miejsc parkingowych oraz zatoka na końcu ulicy? Nie ma tam parkomatu, a dodatkowo ustawiono znak zakazu parkowania i postoju z opisem, że nie dotyczy mieszkańców bloku – wskazuje pan Wojciech.
Kolejna wątpliwość dotyczy zasad wyrabiania karty mieszkańca.
- Dlaczego musimy przedstawiać potwierdzenie, że płacimy podatek w Rzeszowie? Przecież jestem właścicielem mieszkania i płacę wszystkie opłaty jakie nakłada administracja, a więc zgodnie z regulaminem mam prawo do miejsca parkingowego na samochód osobowy. Co to kogo interesuje, gdzie płacę podatki? To pachnie jakąś segregacją mieszkańców, a chyba nie o to chodzi w stolicy innowacji
– kończy pan Wojciech.
Miejska Administracja Targowisk i Parkingów w Rzeszowie odpowiada, że zarówno zasięg strefy, jak i stawki opłat za parkowanie były konsultowane z radą osiedla, która wystąpiła o ich wprowadzenie. To, że na części ulic wyznaczono miejsca płatne, a na pozostałych już nie, wynika natomiast z ich statusu. Opłaty za postój będą pobierane tylko na drogach publicznych, a na wewnętrznych zgodnie z przepisami MATiP nie mógł wyznaczyć płatnej strefy.
W kwestii uzależnienia wydania abonamentu mieszkańca w preferencyjnej cenie tylko w przypadku rozliczenia podatku dochodowego w Rzeszowie urząd odsyła do uchwały rady miasta. To radni podjęli w tej kwestii taką decyzję.
ZOBACZ TAKŻE:Na rondzie Pobitno w Rzeszowie powstanie tunel
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?