MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież proponuje snowpark na Podpromiu w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Projekt przygotowany przez rolkowców zakłada budowę dodatkowego nasypu i siedmiu przeszkód. Snowpark miałby powstać po wschodniej stronie skateparku, obok betonowych studzienek kanalizacyjnych (na drugim planie).
Projekt przygotowany przez rolkowców zakłada budowę dodatkowego nasypu i siedmiu przeszkód. Snowpark miałby powstać po wschodniej stronie skateparku, obok betonowych studzienek kanalizacyjnych (na drugim planie). Archiwum
Młodzież chciałaby żeby w Rzeszowie powstał snowpark. Zimowy tor przeszkód miałby sąsiadować ze skateparkiem.

Pomysłodawcami przedsięwzięcia są młodzi ludzie jeżdżący na deskach i łyżworolkach. Wiosną i latem korzystają z nowego skateparku otwartego w tym roku, obok hali widowiskowo sportowej na Podpromiu. Zimą sprzęt na kółkach zamieniają na narty i deski snowboardowe.

- Najbliższy Rzeszowa snowpark działa aż na stoku w Puławach za Rymanowem. To spory kawałek od miasta. Nie każdy ma czas i pieniądze, aby tam jeździć. Dlatego wpadliśmy na pomysł, aby takie miejsce zorganizować tu, na miejscu - mówi Robert Zapora ze stowarzyszenia Sztuka Ulicy.

Rolkowcy wybrali skarpę między skateparkiem a bulwarami nad Wisłokiem. Dzięki temu snowpark byłby w zasadzie przedłużeniem letniego toru przeszkód. Jak przekonują, jego budowa nie byłaby kosztowna.

- W rejonie górki wystarczy postawić kilka przeszkód, których zakup kosztowałby maksymalnie 20-25 tys. zł. Na szczycie wzniesienia, od strony skateparku trzeba tylko wykonać ziemny nasyp, który służyłby użytkownikom za najazd do rozpędzania się przed przeszkodami - mówi R. Zapora.

Pomysłodawcy przekonują, że dzięki rozbudowie teren przy Podpromiu żyłby przez cały rok. Do działania snowparku trzeba niewiele śniegu, który młodzież układałaby na skarpie samodzielnie.

- Dla takiego obiektu problemem nie jest nawet kiepska zima. Magazyn śniegu można zrobić np. przywożąc biały puch ze starówki, skąd zazwyczaj jest usuwany. Wystarczy, że trzymałby lekki mróz, a my samodzielnie wykonywalibyśmy nawierzchnię w rejonie przeszkód - przekonuje R. Zapora.

Kilka dni temu pomysł rolkowców przedstawił w Urzędzie Miasta Rzeszowa radny PO, Marcin Deręgowski.

- Rozmawiałem o nim z prezydentem Ferencem, który pozytywnie odniósł się do projektu. Będę chciał się spotkać z dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej celem sprecyzowania zamierzeń. Mam nadzieje, że inwestycję uda się szybko zrealizować. - mówi radny Deręgowski.

Aleksandra Wąsowicz-Duch, szefowa ZZM projekt już widziała.

- Kilka dni temu dotarła do mnie nieopisana wizualizacja snowparku. Dopiero we wtorek dowiedziałam się, co to takiego. Pomysł wydaje się ciekawy, ale muszę poznać szczegóły, aby powiedzieć coś więcej - mówi pani dyrektor.

To nie koniec nowości w rejonie skateparku. W przyszłym roku miasto zamierza wyposażyć obiekt w miejsca do grillowania. W planach jest także budowa trybuny, z której kibice będą mogli oglądać zawody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24