Najpierw poprosił o odroczenie kary, by pozałatwiać sprawy biznesowe i rodzinne. Sąd dał mu na to dwa miesiące. Zdaniem jego obrońców, to za mało. Wnieśli więc na decyzję sądu zażalenie. Sprawa miała być rozpatrywana w ostatni piątek, ale się nie udało. Dlaczego? Ano dlatego, że do sądu apelacyjnego nie dotarły dokumenty z sądu okręgowego.
Druga sprawa to kwestia powiadomienia obrońców. Skazany biznesmen ma ich kilku i wszystkich trzeba powiadomić. Pisemnie. Jakby nie można było tego załatwić, powiadamiając jednego, który powiadomiłby resztę.
Panie ministrze Ziobro. Zamiast wymieniać sędziów, niech pan doprowadzi do zmiany absurdalnych przepisów, które sprawiają, że sprawy w sądach ślimaczą się w nieskończoność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?