Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Chmielewski w Rzeszowie. Temat: przejęcie zamku Lubomirskich

Bartosz Gubernat
Zamek Lubomirskich
Zamek Lubomirskich Archiwum
Jeżeli uda się znaleźć 70 mln zł na budowę nowej siedziby sądu okręgowego, miasto będzie mogło przejąć zamek Lubomirskich.

- Zamek to wyjątkowe miejsce na mapie Rzeszowa. Widzę w nim centrum kulturalne, które będzie służyło mieszkańcom regionu i turystom. Taką ścieżką poszli w Lublinie, gdzie niedawno odnowiony zamek służy za siedzibę muzeum i dzięki temu tętni życiem. Nasz nie jest dostatecznie wykorzystany - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Kolejne spotkanie w sprawie zmiany przeznaczenia zamku Lubomirskich odbyło się w czwartek w Rzeszowie. W ratuszu prezydent Ferenc spotkał się z wiceministrem sprawiedliwości Stanisławem Chmielewskim oraz z przedstawicielami rzeszowskich sądów.

Propozycja miasta to przeniesienie siedziby sądu okręgowego z zamku Lubomirskich w rejon ul. Dołowej i Kustronia. Rzeszów ma tu ok. 1,5 ha terenów, z czego większość zajmują w tej chwili bazar, komis i warsztat samochodowy. 28 arów od strony al. Rejtana radni przeznaczyli pod budowę nowej siedziby Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz interaktywnego centrum nauki "Mały Kopernik", którą chce realizować marszałek.

- Pozostałą część chcemy przekazać ministerstwu pod budowę sądu okręgowego. Wczoraj pokazaliśmy działki ministrowi. Pomysł bardzo mu się podoba, bo sądy znowu działałyby w jednym miejscu i zapewniłyby mieszkańcom obsługę w znacznie lepszych warunkach - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Do działki miasto chce jeszcze dołożyć 10 mln zł na budowę obiektu. Taką samą kwotę deklaruje marszałek województwa. Ale to wciąż za mało, bo koszt całej inwestycji szacuje się na ok. 70 mln zł.

- Minister powiedział, że w tym roku nie ma szans na takie pieniądze, ale w kolejnych latach będzie się starał je zdobyć. Dał jednak zielone światło prezydentowi, który może teraz lobbować w tej sprawie w Warszawie. Jeśli uda nam się wskazać źródło finansowania, do projektowania i budowy będzie można przystąpić znacznie szybciej - mówi Maciej Chłodnicki.

Zapewnia, że projekt popierają także władze Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, które deklarują pomoc w realizacji inwestycji.

Sąd okręgowy jest ostatnim lokatorem zamku. Wcześniej wyprowadziły się z niego już prokuratura okręgowa i sąd rejonowy. Gdyby udało się całkowicie zwolnić budynek, władze miasta i województwa wprowadziłyby do niego instytucje kulturalne. Prezydent Ferenc chciałby przenieść tu przede wszystkim Muzeum Okręgowe w Rzeszowie, które w tej chwili działa przy ul. 3 Maja. Z kolei jego miejsce mogłoby zająć Muzeum Diecezjalne, ściśnięte w kilku pokojach kurii przy ul. Zamkowej.

- Na zamku mogłaby działać także Estrada Rzeszowska. Pieniądze, jakie pozyskalibyśmy na sprzedaży jej dzisiejszej siedziby, włożylibyśmy w obiecane ministerstwu 10 mln zł - przekonuje prezydent Ferenc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24