Do rozmów doszło w środę 22 listopada w ratuszu. Trwały dwie godziny. Delegacji kupców towarzyszyli radni Anna Skiba (Rozwój Rzeszowa) i Jerzy Jęczmienionka (PiS), natomiast z prezydentem miasta byli Jerzy Tabin, dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów oraz, ku zaskoczeniu kupców, deweloper. Prywatny inwestor chce zamienić się z miastem działkami i dostać nieruchomość, na której funkcjonuje od lat „Balcerek”.
- Kupcy i radni są w miarą zadowoleni z przebiegu rozmów, jesteśmy mile zaskoczeni tym, że po raz pierwszy od wybuchu sytuacji związanej z placem targowym pan prezydent zaczął się liczyć ze zdaniem naszym, radnych i klientów, którzy masowo podpisali nasz list protestacyjny przeciw likwidacji „Balcerka” – powiedział Nowinom w czwartek kupiec Kamil.
– Pan prezydent i deweloper w miarę konstruktywny sposób przedstawili swoje wizje unowocześnienia „Balcerka”. Trudno mówić o rewitalizacji, należy mówić tylko o unowocześnieniu. My przedstawiliśmy prezydentowi swoje postulaty. Mamy nadzieję, że pan prezydent przemyśli je. Za miesiąc prezydent i deweloper mają nam przedstawić wizualizację planu zmiany „Balcerka” – powiedział kupiec Kamil.
Kupcy podtrzymali swoje zdanie, że działka między ul. Moniuszki a Zygmuntowską, przy której jest położony „Balcerek”, powinna zostać w rękach miasta i przez miasto nadal powinna być zawiadywana.
– Pan prezydent ma się odnieść do tego na następnym spotkaniu – powiedział nam kupiec.
Uczestniczący w środowych rozmowach deweloper zapewnił jedynie kupców, że chce zostawić handel w tym miejscu Rzeszowa.
Po raz pierwszy delegacja kupców spotkała się z prezydentem Konradem Fijołkiem 10 października. Tamta rozmowa została niejako wymuszona przez kupców, bo do pierwotnego, zapowiadanego wcześniej spotkania, nie doszło z powodu nieobecności prezydenta.
Konflikt na linii ratusz – kupcy wybuchł we wrześniu br., gdy wyszło na jaw, że prezydent Rzeszowa chce dać prywatnemu inwestorowi budowlanemu działkę, na której znajduje się „Balcerek”, w zamian za działkę przy ul. Wyspiańskiego. Ta druga działka potrzebna jest miastu do rozpoczęcia ciągnącej się latami budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Prezydent Konrad Fijołek przygotował bez informowania radnych uchwałę o zamianie działek i chciał ją 26 września wprowadzić pod obrady Rady Miasta. Na szczęście, została ona zdjęta z porządku obrad głosami radnych PiS, KO i Anny Skiby z Rozwoju Rzeszowa (jej klub był przeciwnego zdania).
Tymczasem nadal nie może rozpocząć się budowa Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki w Rzeszowie. Jedna z firm biorących udział w drugim już przetargu na budowę PCLK odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Zarzuciła ona, że zwycięzca przetargu zaoferował rażąco niską cenę na wykonanie zadania.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża