Klimatyzacji w samochodzie należy używać z umiarem

O ile jeszcze w latach dziewięćdziesiątych klimatyzacja była drogim dodatkiem, na który nie każdy mógł sobie pozwolić, dzisiaj montuje się ją praktycznie we wszystkich modelach samochodów. W klimę wyposażone są nawet małe, miejskie auta, a w wielu przypadkach producent dodaje ją w ramach promocji za symboliczną kwotę.

Organizm nie lubi różnicy temperatur

Niestety w wielu przypadkach zamiast poprawiać komfort podróży, klimatyzacja jest przyczyną kłopotów ze zdrowiem. Dlaczego?

- Przede wszystkim ze względu na jej nieumiejętną obsługę. Kiedy na zewnątrz jest plus 30 stopni, kierowca ustawia nawiew na minimum i schładza wnętrze samochodu do 16-17 stopni. Pół biedy, jeśli w takich warunkach jedzie w dłuższa podróż. Ale gdy co chwilę wysiada z auta, organizm przeżywa szok termiczny, który bardzo często kończy się przeziębieniem - mówi Cezary Ubaka, lekarz rodzinny z Rzeszowa.

Drugi problem to nieodpowiednie serwisowanie klimatyzacji. Dotyczy to szczególnie właścicieli pojazdów, które nie są poddawane regularnym przeglądom w ASO. Bardzo często zapominają o regularnej wymianie filtrów i odgrzybianiu układu.

- To prowadzi z kolei do alergii i infekcji dróg oddechowych - mówi C. Ubaka.
Jak zatem rozsądnie korzystać z klimatyzacji? Fachowcy radzą, aby jej przeglądu dokonać raz w roku i nie żałować pieniędzy na nowy filtr pyłkowy. Optymalna temperatura w upalne dni to ok. 21-22 stopnie. Przed uruchomieniem schładzania dobrze przewietrzyć wnętrze, które w upalne dni nagrzewa się nawet do 70 stopni.

Nie przesadzaj z wietrzeniem

Uważać powinni także właściciele samochodów, w których nie ma klimy. Oni z upałem najczęściej walczą uchylając szyby.

- Z tym absolutnie nie wolno przesadzać. Zbyt szeroko odsunięta szyba, to najprostsza droga do bolesnego zawiania. A w upalny dzień, kiedy człowiek jest spocony nie trudno o to. W wielu przypadkach leczenie jest długotrwałe - przekonuje C.Ubaka.

Aby uniknąć tego typu problemów ze zdrowiem, kierowca i pasażerowie powinni unikać w samochodzie przeciągów, np. otwierając w czasie jazdy tylko jedno okno.