Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydat Marek Poręba: związek jest w bardzo dobrej sytuacji

tor
- Wysokość ewentualnej pensji powinna być adekwatna do odpowiedzialności, jaką przyjmuje na siebie członek zarządu - mówi Marek Poręba, jeden z dziewięciu kandydatów na prezesa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

Dziewięciu kandydatom na prezesa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej zadaliśmy te same pytania i daliśmy limit miejsca na odpowiedzi. Czy pomoże to 163 delegatom wybrać tego „właściwego”?

Z jakich powodów Podkarpacki ZPN jest w takiej, a nie innej sytuacji?Związek jest w bardzo dobrej sytuacji. Jest drugim co do wielkości związkiem w Polsce. Kluby, które są w nim zrzeszone przez lata budowały swój status, rozwijały działalność. Związek to kluby, ale i ludzie. To ludzie w związku nie zawsze potrafili odróżnić dobro swoje od dobra ogółu, dlatego w końcówce kadencji było sporo zamieszania. To związek jest dla klubów, nie kluby dla związku. Gdy wszyscy wezmą sobie to za motto, nigdy więcej nie wrócą trudności, jakie spotkały nasz ZPN.

Trzy sprawy, którymi chce się pan się zająć w pierwszej kolejności po wygraniu wyborów.Powołanie Komisji: Statutowej i Regulaminowej ds. procedur w ZPN-ie. Przeprowadzę audyt dla oceny dobrych i złych stron, zagrożeń i szans, jakie stoją w nadchodzącej kadencji. Zaplanuję szereg konsultacji w każdym z obszarów działania związku, po czym zaproponuję strategię na nową kadencję tak, aby jej autorami byli wszyscy, którzy są gospodarzami związku. Po drugie zreformuje opłaty i obciążenia klubowe i sędziowskie. Po trzecie zmienię nieco strukturę organizacyjną związku dostosowaną do potrzeb.

Gdyby pan musiał, na kogo innego oddałby głos w wyborach?Wierzę, że nie będę musiał. Ale gdyby mnie któryś z kandydatów poprosił o poparcie, to przede wszystkim oprócz kompetencji w zarządzaniu, ważne byłoby dla mnie to, jaki ma plan co do przyszłości związku i z kim chce pracować. Niestety, zaproponowana przeze mnie debata nie odbyła się, więc nie wiem do końca, jakie plany mają pozostali kandydaci. Jestem przekonany, że każdy z nich chce rozwoju podkarpackiej piłki.

Czy inne obowiązki nie przeszkodzą panu w poświęceniu się pracy prezesa?Gdy ktoś napisał o mnie , trochę złośliwie chyba, że jestem tytanem pracy, bo pełnię siedem różnych funkcji, to uśmiechnąłem się. Dzisiaj, oprócz szkoleń w Akademiach Piłki Nożnej (trening mentalny) , nie wykonuje żadnych zadań. Zawsze kiedy przyjmuję zadanie do wykonania, to poświęcam się temu w pełni. Moje kompetencje i przygotowanie, jak i doświadczenie jest gwarantem pełnej dyspozycyjności.

Czy prezes powinien pobierać pensję? Jeśli tak, to w jakiej wysokości?Jeśli byłoby to dodatkowe zajęcie, a prezes pełniłby funkcję monitorująco - reprezentacyjną, to możliwe jest sprawowanie tej funkcji społecznie. Przez wiele lat takie funkcje pełniłem w Stali Rzeszów. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w związku, przekonany jestem, że musi być pełna kontrola i dyspozycyjność osób zarządzających. Wysokość ewentualnej pensji powinna być adekwatna do odpowiedzialności, jaką przyjmuje na siebie członek zarządu.

Wybory już w sobotę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24