Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Krowiranda, student Politechniki Rzeszowskiej, uczestniczył w misji symulującej pobyt na Marsie

Beata Terczyńska/mat. PRz
Jan Krowiranda, student lotnictwa i kosmonautyki Politechniki Rzeszowskiej przez dwa tygodnie brał udział w analogowej misji marsjańskiej „ARES III” w symulowanej bazie kosmicznej Lunares, na terenie byłego lotniska wojskowego w Pile. Uczestnicy misji byli całkowicie odcięci od świata zewnętrznego, symulując pobyt na Marsie.

Dla Jana Krowirandy udział w misji to jedna z najlepszych decyzji jakie podjął w życiu. - Umożliwiono mi pracę w międzynarodowym zespole oraz spotkanie z ludźmi z europejskiego sektora kosmicznego. Jednym z moich celów jest zostanie astronautą. Jeszcze sporo pracy przede mną - przyznaje student lotnictwa i kosmonautyki Politechniki Rzeszowskiej.

Analogowi astronauci podczas misji prowadzili eksperymenty naukowe i testy kognitywne, które sprawdzają, jak na izolację reagują ciało i psychika człowieka. Podczas wyjścia na symulowaną powierzchnię Marsa uczestników misji obowiązywały pełne procedury. Musieli zakładać skafandry, czekać 15 minut w śluzie powietrznej na wyrównanie się ciśnienia z zewnątrz oraz utrzymywać stałą, dwukierunkową łączność radiową.

Astronauci prowadzili badania nad roślinnością.

- W habitacie mieliśmy cały system hydroponiczny, pionowy ogród, w którym rośliny są osadzone w porowatych granulkach, które zatrzymują, ale i przepuszczają wodę. Podlewając górne części, system irygacji rozprowadza wodę dalej. Hodowaliśmy tylko rośliny jadalne, takie jak sałata, rukiew wodna i rzeżucha. Naszym zadaniem były codzienne obserwacje ich wzrostu i reakcji na odmienną, marsjańską długość doby – mówi Jan Krowiranda.

Podczas misji badaniom poddano także 20 karaluchów madagaskarskich. To jedne z największych karaluchów na świecie, mierzą od 8 do 10 cm długości. - Badaliśmy dwie grupy owadów. Pierwsza była trzymana większość czasu w całkowitej ciemności, natomiast druga grupa miała regularny dostęp do symulowanego światła słonecznego. Chcieliśmy sprawdzić, jakie zmiany zachodzą przy tak skrajnie różnych warunkach oświetlenia, tzn. czy karaluchy odcięte od światła będą bardziej agresywne czy mniej aktywne, a także czy zmieni się ich cykl aktywności dziennej – dodaje student PRz.

Zadaniem członków misji ARES III było też testowanie systemu HabitatOS do zarządzania bazą kosmiczną. Opracowany przez twórców pilskiej bazy autorski system trafi teraz na testy do NASA.

Habitat Lunares umiejscowiony na pilskim lotnisku to symulowana baza kosmiczna i laboratorium badawcze, w których panują warunki analogiczne do tych panujących w prawdziwych bazach na Księżycu czy Marsie. Pozwala na badanie zachowania astronautów w warunkach odosobnienia oraz przeprowadzania eksperymentów, które będą docelowo realizowane na powierzchni ciał niebieskich.

W zeszłym roku w habitacie Lunares odbyły się trzy misje. W jednej z nich, jako pierwszy niepełnosprawny naukowiec na świecie, uczestniczył Marcin Kaczmarzyk, asystent w Zakładzie Budownictwa Ogólnego na Wydziale Budownictwa, Inżynierii Środowiska i Architektury Politechniki Rzeszowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24