Jakie kwiaty wybierają młodzi na ślub?

Prezentacja wiązanek ślubnych, a także kwiatowych aranżacji na stoły odbyła się w Szkole Policealnej Wizażu i Stylizacji w Rzeszowie w ramach projektu "Euro-Flora pobudza europejski rynek pracy", realizowanego przez Stowarzyszenie Vesuvio przy współpracy z SPWiS oraz Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Rolnictwa przy NOT. Polskie wiązanki podziwiali nauczyciele i firmy, które organizują szkolenia ogrodnicze oraz dla florystów z Turcji, Hiszpanii, Cypru, Portugalii, Estonii, Włoch.

- W każdym kraju obowiązują nieco odmienne trendy florystyczne - zauważa Elżbieta Kosydar, europejska instruktorka florystyki, właścicielka kwiaciarni i gospodarstwa ogrodniczego w Ropczycach. - Widać to wyraźnie w przypadku wiązanek ślubnych. W wielu europejskich krajach panna młoda zazwyczaj wybiera róże. U nas już nie jest to takie oczywiste. Owszem, róże też są modne, ale wiele kobiet poszukuje czegoś bardziej oryginalnego. Bardzo popularne są np. storczyki - kwiatowi arystokraci, bo mają ciekawą formę i kolory.

Pani Elżbieta wykonała niedawno ciekawą wiązankę ze storczykiem, by zaprezentować ją florystom i firmom ogrodniczym m.in. z Turcji, Hiszpanii i Włoch. W rzeszowskiej Szkole Policealnej Wizażu i Stylizacji, która od kilku już lat prowadzi klasy florystyczne, zagraniczni goście podglądali naszą kulturę układania kwiatów.

- Wiązanka ze storczyków zadziwiła ich - zauważa florystka. - Miała formę wydłużonej mufki. Do konstrukcji z drutu florystycznego klejem na zimno przymocowałam żywe kwiaty storczyka tajlandzkiego (Dendrobium).
Ciekawą propozycją na ślub, którą również zaprezentowano zagranicznym gościom, był bukiet z goździków.

- Te kwiaty przeżywają renesans - zapewnia Elżbieta Kosydar. - Tym razem wybrałam kwiaty w kolorze pistacjowym. Zebrane zostały w gęsty bukiet, uzupełniony czerwonymi perełkami. U rączki bukietu przymocowałam trawy, na których również umieściłam czerwone perełki.