- Nie będę ukrywał, że się bardzo cieszymy z tego zwycięstwa - mówił po meczu coach sokołów Marek Łukomski. - To na pewno smakuje bardzo przyjemnie. Jesteśmy chyba jedynym zespołem, który pokonał Śląsk w tym sezonie dwa razy. Podziękowania należą się moim zawodnikom, bo praktycznie każdy spędził na parkiecie w okolicach 30 minut. Zostawili serce na parkiecie. Każdy przyczynił się do zwycięstwa - dodał.
Trener drużyny z Łańcuta przyznał, że siłą jego zespołu po raz kolejny było to, że nie poddaje się do końca.
- Śląsk był już przed meczem pewny awansu do play-off z pierwszego miejsca, więc może gdzieś tam im zabrakło koncentracji, gdy już mieli kilka punktów przewagi, a my walczyliśmy
- powiedział.
Jak wiadomo, najważniejszy cel w Łańcucie został zrealizowany, bo zespół się utrzymał, ale czy można było pokusić się o coś więcej?
- Na pewno jest pewien niedosyt biorąc pod uwagę te kilka meczów, które przegraliśmy jednym posiadaniem, ale z drugiej strony, równowaga w środowisku musi być. Kto się spodziewał, że Sokół wygra ze Śląskiem czy Anwilem na wyjeździe bądź Stalą Ostrów u siebie. Cieszymy się więc z tego, co mamy choć pewien niedosyt jest
- przyznał Marek Łukomski.
Łukomski w trakcie sezonu zastąpił Radosława Soję i na pewno swoje zadanie wykonał dobrze - czy zostanie w Sokole?
- Mam kontrakt na kolejny sezon. Musimy tylko usiąść z prezesem i dopiąć pewne szczegóły. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, dopniemy budżet i będziemy mogli walczyć o coś więcej, to jak najbardziej jestem na tak - podsumował.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy