Cosmos Nowotaniec - Sokół Nisko 4:6 [RELACJA, ZDJĘCIA]

– W obronie zabrakło Ziembickiego, musieliśmy trochę poprzestawiać w tej formacji i niewiele z tego wyszło. Szkoda, bo w przodzie wyszło nieźle, potrafiliśmy odrobić duże straty i wrócić do gry. Czasami tak to już jest, że mimo tego, że dasz z siebie wszystko i tak przegrywasz – powiedział Janusz Sieradzki, trener Cosmosu.

Goście stwarzali dużo więcej sytuacji, a skutecznością błysnął Tur, trzykrotnie wpisując się na listę strzelców. Wynik mógł być wyższy na korzyść Sokoła, ponieważ Krystian Lebioda dwukrotnie trafił w słupek, Tyczyński i Tur przegrali pojedynki jeden na jeden z bramkarzem, a ponadto Czarnecki wykazał się nie lada kunsztem, broniąc uderzenia Tyczyńskiego, Lebiody, Sudoła, czy Bednarza. Zatem mimo 6 zdobytych goli, goście wcale nie imponowali odpowiednio nastawionymi celownikami.

Inna sprawa, że mimo 6 przepuszczonych goli jak najlepsze wrażenie zrobił bramkarz Cosmosu, Czarnecki. Żadne to pocieszenie dla miejscowych, którzy nadal pozostają na ostatnim miejscu w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Szansą na Nowotańca na zmianę obecnego wizerunku będzie kolejny mecz.

Cosmos Nowotaniec – Sokół Nisko 4:6 (3:3)

Bramki: 0:1 Tabaka 3, 0:2 K. Lebioda 8, 0:3 Tur 22, 1:3 Porcek 31, 2:3 Laskowski 35, 3:3 Szatkowski 43, 4:3 Pluskwik 47, 4:4 Tur 75, 4:5 Tur 86, 4:6 Pieczyński 90+4.

Cosmos: Czarnecki 6 – Kędra 4, Suszko 4, Szarek 4, Rabicki 4 – T. Dymnicki 4, Nikolajew ż 5, Porcek 4 (60 Kwolek 4), Pluskwik ż 5, Szatkowski 5 (82 Bok) – Laskowski ż 6. Trener Janusz Sieradzki.

Sokół: Wietecha 5 – Stępień 5, Maciorowski 5, Sudoł ż 6 (82 Ł. Szpyra), K. Lebioda ż 6 – Tur ż 9 (87 Kowal), Wojtak 5 (55 Tyczyński 6), Tabaka 6 (55 M. Szpyra 6), Drelich 5 (60 Puzio 5), Niedziałek ż 5 (70 Bednarz) – Woźniak 6. Trener Artur Lebioda.

Sędziował Strzępek 7 (Rzeszów). Widzów 100.

TopSportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia