Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Uniwersytet Rzeszowski znów wygrywa w hali ROSiR

Tomasz Ryzner
Katarzyna Sunarowska (z piłka) zaczęła nerwowo, ale potem AZS miał z jej gry dużo pożytku.
Katarzyna Sunarowska (z piłka) zaczęła nerwowo, ale potem AZS miał z jej gry dużo pożytku. Krzysztof Kapica
Po roku przerwy AZS ponownie zawitał do hali ROSiR. Z Liderem Swarzędz nie miał przesadnie łatwo, ale obyło się bez nerwów w ostatniej kwarcie. nasz team wygrał 61:41.

"Akademiczki" grały z beniaminkiem, ale początkowo to one poczynały sobie bardziej nerwowo. Katarzyna Suknarowska popełniała straty i Lider budował przewagę. W 7. min było już nieciekawie (5:14). Finisz kwarty wyglądał lepiej, a gdy w 11. min na pakiecie Pojawiła się Anna Wielebnowska gospodynie grały z coraz większym spokojem. W 14. min wyszły na plus (20:18), potem tablica pokazała kilka razy remis i w końcu nastąpiło przełamanie; po "trójce" Kingi Wilk, "trójce" coraz lepiej radzącej sobie Suknarowskiej i trafieniu Karoliny Hogendorf AZS wygrywał 29:22. W III kwarcie Suknarowska trafiła kolejne rzuty zza linii 6,75, "akademiczkom" wyszło kilka kontr i przed kwartą nr 4 miały niezłą zaliczkę (43:34).
W ostatniej ćwiartce nasze dziewczyny nieźle broniły, dziurawiły kosz i miały już z górki. Zza łuku wycelowała Marta Mistygacz, trafiła Jagoda Oses i trenerka Lidera poprosiła o czas (50:39). Nie wybił on rzeszowianek z uderzenia. Agata Rafałowicz udanie penetrowała, Suknarowska z Oses robiły swoje i AZS prowadził 55:41 (37. min). Przyjezdne próbowały ratować mecz "trójkami", ale pudłowały na potęgę (1/15 w meczu).
Nasz zespół zagrał solidnie na obwodzie, ale pod koszem też konkretnie (padło stamtąd 28 pkt, mało było jednak akcji tyłem do kosza), trafił 14z 15 wolnych. Strat nie brakowało (22 przy 23 Lidera), ale w zespole po rewolucji kadrowej nie wszystko może się od razu kleić.

- Naszym celem było głównie ograniczenie poczynań środkowych, z Urbaniak na czele. Nie skrzywdziła nas za bardzo, co było kluczem do wygranej - ocenił zadowolony Paweł Lenik, który po raz pierwszy w hali ROSiR prowadził AZS w roli pierwszego coacha. Na trybunach brawo bił m. in. Wojciech Downar-Zapolski, były trener, obecnie trener-koordynator naszego zespołu.

AZS UNIWERSYTET RZESZOWSKI - LIDER SWARZĘDZ 61:41 (13:16, 16:8, 14:10, 18:7)
RZESZÓW: Rafałowicz 11 (1x3, 4 as., 4 str.), Mistygacz 3 (1x3), Lelek 3 (7 zb.), Oses 10 (4 as., 4 str.), Suknarowska 16 (8 zb., 6 as., 7 str., 5 prz.) oraz Hogendorf 6, Wilk 8 (1x3) Wielebnowska 4 (2 bl.), Piwowarczyk 0.
LIDER: Lewińska 2, Grześczyk 11 (1x3), Dedio 6, Pietraszek 6, Urbaniak 12 (14 zb., 3 prz., 3 str., 2 bl.) oraz Szarzyńska 0, Czachor 0, Pacyńska 0, Babij 2, Rutkowska 0, Adamowicz 2.
WIDZÓW: 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24