Piłkarze Stali Stalowa Wola jechali do Brzeska po trzy punkty i niestety nie udało się tego zadania zrealizować. Cel jakim jest awans na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy jest nadal realny, bo po 33. serii spotkań "Stalówka" zajmuje czwarte miejsce premiowane grą w barażach. Wszystko wyjaśni się za tydzień.
Spotkanie lepiej rozpoczęli miejscowi. Podopieczni Tomasza Kulawika narzucili swój rytm gry i co najważniejsze ,byli zabójczo skuteczni. Już w 3. minucie Jurii Gluszko skierował piłkę do siatki. W 22. minucie było już 2:0. W środku pola futbolówkę stracił Marcin Kowalski, Sani Abubakar dograł do Gluszki, a ten bez najmniejszych kłopotów pokonał Wietechę.
Okocimski miał jeszcze dwie idealne okazje strzeleckie. Najpierw Wojciech Wojcieszyński uderzył piłkę minimalnie nad poprzeczką, a po chwili "Stalówkę" uratował Michał Czarny, który wybił futbolówkę zmierzającą do pustej bramki.
Trener Jaromir Wieprzęć w przerwie dokonał dwóch zmian. Na placu gry zameldowali się Michał Mistrzyk oraz Damian Łanucha, którzy zmienili Michała Michałka oraz Pawła Giela. Po ostrej wymianie zdań w szatni "Stalówka" wreszcie się obudziła i zaczęła swoją koncertową grę. W 50. minucie Stal strzeliła kontaktowego gola. W polu karnym faulowany był Sekulski i sam poszkodowany zamienił ten strzał na bramkę. Trzy minuty później był remis 2:2! Szał radości w obozie Stali zapanował w 59. minucie, kiedy to w "szesnastce" powalony zostaje Tomasz Płonka. Drużynę z Podkarpacia na prowadzenie wyprowadził oczywiście Seku-lski. Od tego momentu na boisku zaczyna panować Okocimski. Stal niepotrzebnie cofa się do głębokiej defensywy i traci gola. W 79 minucie perfekcyjnie rzut wolny wykonuje Taras Yavorskyy, który to przelobował Wietechę.
W 90. minucie na boisku zrobiło się nerwowo, bo w polu karnym leżał Gluszko. Arbiter Paweł Malec nie dał się jednak nabrać i nie podyktował rzutu karnego, a napastnika miejscowych ukarał żółtą kartką. Już w doliczonym czasie gry drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Arkadiusz Ryś. Okocimski kończył więc mecz w dziesiątkę.
Wynik meczu nie uległ już zmianie i "Stalówka" wywiozła z Brzeska jeden punkt. Jest to cenna zdobycz, bo w tym roku nikt jeszcze nie wygrał z Okocimskim grającym u siebie. Na słowa uznania zasłużyła cała drużyna, oczywiście bohater jest jeden i to zasłużenie. Sekulski pokazał, ile znaczy dla zespołu i z 30 golami na koncie przewodzi wśród najskuteczniejszych zawodników drugiej ligi.
Okocimski Brzesko - Stal Stalowa Wola 3:3 (2:0)
Bramki: 1:0 Gluszko 3, 2:0 Gluszko 22, 1:2 Sekulski 50-karny, 2:2 Sekulski 53, 2:3 Sekulski 59-karny, 3:3 Yavorskyy 79.
Okocimski: Błąkała (85 Kozioł) - Wawryka I, Jacek (9 Ryś III[90+2]], Garzeł, Kasprzyk - Pyciak, Lewiński, Wojcieszyński, Yavorskyy, Abubakar (85 Ślęczka) - Gluszko I.
Stal: Wietecha - Kantor, Czarny, Bogacz, Kowalski (76 Wrona) - Michałek (46 Mistrzyk), Stelmach, Giel (46 Łanucha), Jakubowski - Płonka, Sekulski.
Sędziował Malec (Łódź). Widzów 350.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"