Sytuacja w meczu na szczycie zmieniała się jak w kalejdoskopie, a szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę. Cosmos miał w swoich szeregach dobrze dysponowanego Jaba Pkhakadze, zaś w przeciwnej drużynie pierwsze skrzypce grał Wojciech Reiman.
Od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Jaba Pkhakadze po zespołowej akcji w 8. minucie, gdy wydawało się, że jest faulowany, trafił do bramki obok zaskoczonego Cezarego Szpindora. Wyrównanie przyszło dziewięć minut później. Wojciech Reiman mocno uderzył z rzutu wolnego w kierunku bramki, a nadbiegający Oskar Majda tracił delikatnie piłkę, która wpadła do siatki obok zdezorientowanego Maksa Shishlova. Jeszcze przed przerwą Jaba Pkhakadze wykorzystał błąd Sebastiana Kocoja i strzelił gola do szatni.
Dużo kontrowersji i nerwów wzbudziła decyzja sędziego Rafała Szydełko po przerwie. Szymon Paczocha bez kontaktu z rywalem przewrócił się w polu karnym po dośrodkowaniu, a arbiter wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Wojciech Reiman. Cztery minuty później na prowadzenie wyszli łańcucianie. Patryk Róg dostał podanie od Wojciecha Reimana, wygrał walkę z obrońcą Cosmosu i z dość trudnej pozycji zdołał umieścić piłkę w siatce.
Radość przyjezdnych trwała niecały kwadrans, bo rzut wolny sprzed linii pola karnego egzekwował Nazar Verbnyy. Uderzenie ukraińskiego pomocnika dające remis było ozdobą tego emocjonującego spotkania. W doliczonym czasie gry ponownie dał znać o sobie arbiter. W polu karnym w stykowej sytuacji upadł Konrad Buć i zamiast karnego, zawodnik Stali zarobił żółtą kartkę.
- Mecz piłkarsko bardzo dobrze wyglądał. Sytuacje były z jednej i drugiej strony. Stal miała swoje okazje w pierwszej połowie, ale dobrze bronił Maks. W drugiej części byliśmy lepszym zespołem - mówił kierownik drużyny Cosmosu Tomasz Jasiński.
Cosmos Nowotaniec - SPEC Stal Łańcut 3:3 (2:1)
Bramki: 1:0 Phkhakadze 8, 1:1 Majda 17, 2:1 Phkhakadze 45+2, 2:2 Reiman 54-karny, 2:3 Róg 58, 3:3 Verbnyy 66-wolny.
Cosmos: Shyslov - Hura, Mykytsey ż, Gomułka (80 Kalemba), Nahornyi ż - Pieniążek (69 Piotrowski), Pinchuk ż (65 Petryk), Verbnyy ż, Pieszczoch, Phkhakadze - Khomchenko. Trener Grzegorz Pastuszak.
Stal: Szpindor – Paczocha (81 Cwynar), Kocój, Makowski, Kardyś - Więcek - Majda, Reiman, Stopyra (55 Sowa), Wójcik - Róg (87 Buć ż). Trener Krzysztof Korab.
Sędziował: Szydełko (Rzeszów). Widzów: 300.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?