Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedwyborcza gorączka na Podkarpaciu trwa

Małgorzata Froń
Prezydenci Tadeusz Ferenc, Bronisław Komorowski i posłanka Krystyna Skowrońska podczas poświęcenia wyremontowanej ulicy.
Prezydenci Tadeusz Ferenc, Bronisław Komorowski i posłanka Krystyna Skowrońska podczas poświęcenia wyremontowanej ulicy. Krzysztof Łokaj
Politycy z pierwszych stron gazet przyjeżdżają na Podkarpacie. Był nawet prezydent RP.

Przed wyborami samorządowymi liczba wizyt polityków z pierwszych stron gazet raptownie wzrasta. Przyjeżdżają, żeby zachwalać swoich kandydatów albo krytykować nie swoich. W ubiegłym tygodniu takich wizyt w regionie było kilka.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki był pierwszym politykiem, który w październiku odwiedził Podkarpacie. Zaprosiła go Podkarpacka Izba Rolnicza, we władzach której zasiadają ludowcy. Dla ministra zorganizowano konferencję na temat aktualnej sytuacji polskiego rolnictwa. Spotkanie było m.in. w Mielcu. Zupełnie przypadkiem na spotkaniach z ministrem byli wszyscy politycy i samorządowcy, kandydujący w wyborach samorządowych. Jan Tarapata, radny sejmiku (PSL) chwalił się przed ministrem osiągnięciami, których dokonali radni PSL w sejmiku.

- Mamy satysfakcję z dobrej pracy dla województwa, wierzymy, że nadal będziemy dla dobra tego województwa pracować - zapewniał Tarapata. Wszystko obserwował czujnym ojcowskim okiem poseł Jan Bury, szef podkarpackich ludowców.

Minął tydzień i kolejny gość zawitał w nasze strony. Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w ostatnią sobotę wpadł na chwilę do Rzeszowa. Odwiedził rolników na giełdzie rolnej Agrohurt, pościskał ich spracowane dłonie i zapewnił, że jego partia wie, co zrobić, żeby rolnikom było lepiej.

- Trzeba uruchomić rezerwy pieniężne i wypłacić rolnikom rekompensaty, za to, że cierpią z powodu niewłaściwej polityki wschodniej - tłumaczył Miller. - Nasz rząd nie powinien był angażować się w sprawy Ukrainy, tylko pozostać w roli obserwatora. Przecież było wiadomo, że Rosja wprowadzi zakazy importu polskich produktów.

Zachodnie państwa zachowały w tej kwestii umiar, więc ich sankcje tak nie dotknęły jak naszych rolników. Miller nie omieszkał skrytykować słów ministra Sawickiego o tym, że ci sadownicy, którzy sprzedają jabłka za grosze to frajerzy. Rozdawał ulotki z napisem: nie jesteś frajerem, nie głosuj na PSL! Nie zapomniał także o prezydencie miasta Tadeuszu Ferencu.

- To najlepszy kandydat na prezydenta, zrobił z tego miasta jedno z najładniejszych miast w Polsce. Takiego prezydenta zawsze będziemy popierać - zapewnił Miller.

Wczoraj na Podkarpaciu był także prezydent Bronisław Komorowski. Razem z prezydentem Ferencem otwierał odremontowaną aleję Wyzwolenia, ul. Warszawską i nowy most na tej ulicy. Potem przeszedł wśród mieszkańców zgromadzonych na otwarciu, witał się z nimi, rozmawiał.

Uroczystości otwarcia zaszczycili swoją obecnością głównie politycy koalicji rządzącej, ale był także marszałek województwa Władysław Ortyl (PiS). Pojawili się też młodzi działacze Kongresu Nowej Prawicy z transparentem: Witamy prezydenta PO - PSL i SLD. Stali grzecznie i przyglądali się uroczystościom. - Czemu nic nie krzyczycie - zagadnął ktoś z tłumu. - Przecież na prezydenta nie będziemy krzyczeć - padła odpowiedź.

Wizytę przedwyborczą w regionie zapowiedział też prezes Jarosław Kaczyński. Ma przyjechać w środę ,5 listopada. A w tym tygodniu do Rzeszowa zajrzy jeszcze Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24