Przed wyborami samorządowymi liczba wizyt polityków z pierwszych stron gazet raptownie wzrasta. Przyjeżdżają, żeby zachwalać swoich kandydatów albo krytykować nie swoich. W ubiegłym tygodniu takich wizyt w regionie było kilka.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki był pierwszym politykiem, który w październiku odwiedził Podkarpacie. Zaprosiła go Podkarpacka Izba Rolnicza, we władzach której zasiadają ludowcy. Dla ministra zorganizowano konferencję na temat aktualnej sytuacji polskiego rolnictwa. Spotkanie było m.in. w Mielcu. Zupełnie przypadkiem na spotkaniach z ministrem byli wszyscy politycy i samorządowcy, kandydujący w wyborach samorządowych. Jan Tarapata, radny sejmiku (PSL) chwalił się przed ministrem osiągnięciami, których dokonali radni PSL w sejmiku.
- Mamy satysfakcję z dobrej pracy dla województwa, wierzymy, że nadal będziemy dla dobra tego województwa pracować - zapewniał Tarapata. Wszystko obserwował czujnym ojcowskim okiem poseł Jan Bury, szef podkarpackich ludowców.
Minął tydzień i kolejny gość zawitał w nasze strony. Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w ostatnią sobotę wpadł na chwilę do Rzeszowa. Odwiedził rolników na giełdzie rolnej Agrohurt, pościskał ich spracowane dłonie i zapewnił, że jego partia wie, co zrobić, żeby rolnikom było lepiej.
- Trzeba uruchomić rezerwy pieniężne i wypłacić rolnikom rekompensaty, za to, że cierpią z powodu niewłaściwej polityki wschodniej - tłumaczył Miller. - Nasz rząd nie powinien był angażować się w sprawy Ukrainy, tylko pozostać w roli obserwatora. Przecież było wiadomo, że Rosja wprowadzi zakazy importu polskich produktów.
Zachodnie państwa zachowały w tej kwestii umiar, więc ich sankcje tak nie dotknęły jak naszych rolników. Miller nie omieszkał skrytykować słów ministra Sawickiego o tym, że ci sadownicy, którzy sprzedają jabłka za grosze to frajerzy. Rozdawał ulotki z napisem: nie jesteś frajerem, nie głosuj na PSL! Nie zapomniał także o prezydencie miasta Tadeuszu Ferencu.
- To najlepszy kandydat na prezydenta, zrobił z tego miasta jedno z najładniejszych miast w Polsce. Takiego prezydenta zawsze będziemy popierać - zapewnił Miller.
Wczoraj na Podkarpaciu był także prezydent Bronisław Komorowski. Razem z prezydentem Ferencem otwierał odremontowaną aleję Wyzwolenia, ul. Warszawską i nowy most na tej ulicy. Potem przeszedł wśród mieszkańców zgromadzonych na otwarciu, witał się z nimi, rozmawiał.
Uroczystości otwarcia zaszczycili swoją obecnością głównie politycy koalicji rządzącej, ale był także marszałek województwa Władysław Ortyl (PiS). Pojawili się też młodzi działacze Kongresu Nowej Prawicy z transparentem: Witamy prezydenta PO - PSL i SLD. Stali grzecznie i przyglądali się uroczystościom. - Czemu nic nie krzyczycie - zagadnął ktoś z tłumu. - Przecież na prezydenta nie będziemy krzyczeć - padła odpowiedź.
Wizytę przedwyborczą w regionie zapowiedział też prezes Jarosław Kaczyński. Ma przyjechać w środę ,5 listopada. A w tym tygodniu do Rzeszowa zajrzy jeszcze Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"