Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga. Stale chcą iść za ciosem, Siarka znów pod presją

Marcin Jastrzębski
Zarówno Siarka Tarnobrzeg, jak i "Stalówka" zamierzają w ten weekend walczyć o pełną pulę.
Zarówno Siarka Tarnobrzeg, jak i "Stalówka" zamierzają w ten weekend walczyć o pełną pulę. Grzegorz Lipiec
Niecierpliwią się działacze i kibice Siarki. W sobotę ten zespół gra u siebie z Kotwicą Kołobrzeg i po prostu nie może stracić punktów.

Za ciosem chcą pójść zawodnicy Stali Mielec i Stali Stalowa Wola. Ci pierwsi muszą sobie radzić bez pauzującego za kartki Sebastiana Głaza i kontuzjowanego Andrija Nikanowycza. Obaj to środkowi defensywni pomocnicy, a trener Janusz Białek nie ma wielkiego pola manewru. Jednego z nich zastąpi Jakub Żubrowski, a drugiego najpewniej Damian Skiba, ewentualnie Wojciech Mącior.

- Nie patrzymy na problemy, jedziemy do Katowic po trzy punkty - zapowiada Kamil Kościelny, kapitan mieleckiej Stali

. Mielczanie pod dwóch wygranych z rzędu są pełni optymizmu.

- Nie nosimy głów w chmurach, ale mamy powody do radości. W ostatnich spotkaniach na własnym boisku rywale praktycznie nie mieli sytuacji bramkowych. Chcemy utrzymać dobrą serię. Na pewno nie przestraszymy się rywala - zapowiada Kościelny, który przyznaje, że po wejściu do szatni Janusza Białka i jego asystentów relacje w drużynie uległy poprawie.

- Najważniejsze, że zrobiliśmy progres jeśli chodzi o grę w defensywie. Tracimy mniej bramek, jesteśmy zdyscyplinowani, o lepszej atmosferze nie muszę wspominać - kończy Kościelny.
W świetnych humorach do meczu z liderem z Kluczborka przystapią zawodnicy Stali Stalowa Wola.
Po wyelimowaniu z rozgrywek Pucharu Polski Lechii Gdańsk czują się naprawdę mocni. Zmartwieniem może być brak Radosława Mikołajczaka (kartki) i Michała Kachniarza (kontuzja. Wraca za to Marcin Kowalski.

- Skoro wygraliśmy z Lechią, to na pewno nie możemy przestraszyć się drużyny z Kluczborka - zaznacza Dawid Kałat, pomocnik "Stalówki". Zawodnicy ze Stalowej Woli mierzą w czwarte zwycięstwo w rozgrywkach. Trener Jaromir Wieprzeć liczy na dobrą frekwencję na trybunach.

- Liczę, że na spotkanie przyjdzie podobna liczba kibiców, co w pucharowym starciu z Lechią - mówi Jaromie Wieprzęć, trener "Stalówki". Spotkanie Stali z Lechią oglądało blisko 2 tysiące osób.

Siarka jest bardziej ogranym zespołem od Kotwicy, ale nie brakuje jej kłopotów. Pod znakiem zapytania stoi występ Daniela Koczona (kontuzja) i nie ma co liczyć na powrót Marcinów - Truszkowiego i Figiela. Wraca za to Tomasz Persona. - Czasami patrząc na grę naszego zespołu, odnoszę wrażenie jakby zawodnicy za szybko pozbywali się piłki. Trzeba to zmienić, potrzebujemy więcej spokoju, musimy grać cierpliwie - mówi Ryszard Kuźma, szkoleniowiec Siarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24