Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boisz się ślubu? Pomyśl, dlaczego

Ula Sobol
- Uczucia, które pojawiają się przed ślubem są konsekwencją myśli i wyobrażeń. Nie należy ich ignorować. Mogą być ważną informacją. Należy przyglądnąć się emocjom, które się pojawiają. Spokojnie przeanalizować, czego dotyczą obawy i z jakim konkretnym zagrożeniem w naszej ocenie są związane. Ignorowanie lęku na dłuższą metę może przynieść wiele szkód - wyjaśnia psycholog.
- Uczucia, które pojawiają się przed ślubem są konsekwencją myśli i wyobrażeń. Nie należy ich ignorować. Mogą być ważną informacją. Należy przyglądnąć się emocjom, które się pojawiają. Spokojnie przeanalizować, czego dotyczą obawy i z jakim konkretnym zagrożeniem w naszej ocenie są związane. Ignorowanie lęku na dłuższą metę może przynieść wiele szkód - wyjaśnia psycholog. Archiwum Anety Krawczyk
Rozmowa z Anetą Krawczyk, psychologiem z Sokołowa Małopolskiego

- Jak opanować przedślubny stres?

- Trzeba zacząć od jego zaakceptowania oraz zatrzymania się na chwilę, aby móc zastanowić się, czego tak naprawdę on dotyczy: "boję się, bo....", "boję się, że..." lub "najbardziej boję się...". Tu mogą pojawić się różne odpowiedzi i trzeba się z nimi skonfrontować.

- Skonfrontować, czyli...?

- Najlepiej o wątpliwościach porozmawiać z partnerem. Wyrazić przed nim szczerze swoje uczucia oraz potrzeby. Taka rozmowa może być okazją, aby jeszcze raz przyjrzeć się relacji. Czy potrafię tak kochać, aby cierpliwie, ze zrozumieniem wysłuchać? Być wsparciem? Zaakceptować odczucia bliskiej osoby? Czy potrafię zaufać na tyle, aby opowiedzieć o swoich obawach, niczego nie ukrywając? Warto również porozmawiać z księdzem lub psychologiem i brać udział w kursach przedmałżeńskich. Ślub to sakrament. Należy przygotować się do niego w sensie duchowym.

- Kobiety i mężczyźni różnie reagują na stres?

- U kobiet w odpowiedzi na stres pojawiają się emocje. U mężczyzn uwaga skupia się na zadaniu i na szukaniu rozwiązania. Te różnice mogą być źródłem frustracji i poczucia niezrozumienia. Z tych reakcji wynikają odmienne potrzeby. Kobiety wolą być przytulone. Oczekują wsparcia, empatii czy współczucia. Natomiast mężczyźni wolą od razu przejść do aktywności, która rozwiąże problem. Są bardzo konkretni. Kobiety koncentrują się na przeżyciach. Gdy przyjmiemy te różnice jako dar od natury, to nie będziemy na siłę chcieć tego zmieniać. Na pewno będzie łatwiej o porozumienie.
- Lęk może mieć różne przyczyny.

- Tak. Decyzja zawarcia związku małżeńskiego jest ważna i trudna, bo rzutuje na wszystkie dziedziny życia. Od tej pory będziemy je dzielić z drugim człowiekiem. Wiążemy się, ślubując sobie wierność, uczciwość i bycie razem aż do śmierci. Powaga tej przysięgi może wzbudzać strach. Oznacza, że świadomie rezygnujemy z niezależności i wolności na rzecz odpowiedzialności oraz troski o potrzeby drugiego człowieka, do końca życia, bez względu na okoliczności, sytuacje i nastroje. Niektórzy mogą bać się nowej roli z powodu obowiązków i wymagań, wynikających z założenia rodziny. Mogą nie wierzyć, że są w stanie poradzić sobie z trudnościami.

- Związek małżeński wymaga poświęcenia?

- Tak, poświęcenia czasu i przyjemności. Czasem ambicji zawodowych czy innych planów samorealizacji. Często te trudności w wyobraźni są wyolbrzymiane. Później okazuje się, że przy dobrej woli obu stron można osiągnąć kompromis w wielu kwestiach dotyczących wspólnego życia. Tak, aby każdy był zadowolony. Jeszcze inną przyczyną jest niedojrzałość emocjonalna. Młodzi ludzie często nie są przygotowani na małżeństwo. Miłość jest dla nich uczuciem, porywem serca, zauroczeniem. Często idealizują związek. Jeszcze inną przyczyną lęku przedślubnego jest konieczność bycia w centrum uwagi. Dla niektórych osób jest to problem. Oczy bliskiej i dalszej rodziny, przyjaciół, znajomych będą przez długi czas skupione na młodej parze. To może być trudne dla osób nieśmiałych, które nie lubią być na pierwszym planie. Stresująca jest tez sama organizacja ślubu i wesela. Receptą na opanowanie sytuacji jest dobry plan i sztab życzliwych ludzi do pomocy.
- Ignorować lęki czy nie?

- Uczucia, które pojawiają się przed ślubem są konsekwencją myśli i wyobrażeń. Nie należy ich ignorować. Mogą być ważną informacją. Należy przyglądnąć się emocjom, które się pojawiają. Spokojnie przeanalizować, czego dotyczą obawy i z jakim konkretnym zagrożeniem w naszej ocenie są związane. Ignorowanie lęku na dłuższą metę może przynieść wiele szkód.

- Najtrudniej jest chyba przespać noc przed ślubem?

- Jeśli przeanalizujemy swoje lęki, przegadamy, przygotujemy się organizacyjnie i duchowo, dodatkowo dostaniemy sporą dawkę wsparcia nie tylko od przyszłego małżonka, ale i od rodziców, babć, dziadków oraz przyjaciół, którzy takie wydarzenia mają już za sobą, to myślę, że nie będzie problemu, aby przespać spokojnie całą noc.

- A stres w dniu ślubu?

- Nie powinniśmy martwić się sprawami formalnymi, organizacyjnymi. Czas przygotowań minął. Dzień ślubu jest uroczystym świętem dla nowożeńców. Na tym warto się skupić myśli. Oddalić myśli dotyczące własnej osoby (jak wyglądam, czy wszystko wyjdzie, czy nie pomylę się podczas przysięgi), a raczej skupić uwagę na przyszłym małżonku i miłości, która was połączyła.

- Coś może pomóc?

- Świadoma rezygnacja z przekonania, że wszystko ma być idealne. Ewentualne wpadki i niedociągnięcia, które zdarzają się niemal na każdym ślubie czy weselu lepiej potraktować z żartem oraz zdrowym dystansem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24