Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówka na prąd i benzynę. W Rzeszowie testują ekologiczne samochody [WIDEO]

Bartosz Gubernat
Taksówkarze z Rzeszowa chcą kupić od 50 do 100 samochodów z ekologicznym napędem.
Taksówkarze z Rzeszowa chcą kupić od 50 do 100 samochodów z ekologicznym napędem. Bartosz Gubernat
Po elektrycznym nissanie rzeszowscy taksówkarze testują teraz hybrydowe toyoty.

- To samochody z napędem mieszanym, składającym się z silnika elektrycznego i spalinowego. Normalnie jeżdżą na benzynę, ale w czasie hamowania i dynamicznego przyspieszania automatycznie ładują dodatkowe akumulatory, będące źródłem zasilania silnika elektrycznego. Zebraną w ten sposób energię można wykorzystać do ekologicznej jazdy, w czasie której silnik spalinowy jest wyłączany, a wykorzystujemy tylko elektryczny - tłumaczy Jarosław Bąk z salonu Toyota Dakar w Krasnem.

Kierowcy Super Taxi chcą być pierwszą siecią w regionie i jedną z pierwszych w Polsce, która na dużą skalę wprowadzi do swojego parku maszynowego samochody z napędem ekologicznym. Dlatego w lutym taksówkarze testowali w pełni elektrycznego nissana, który na jednym ładowaniu baterii może przejechać od 110 do 180 km. Od tygodnia jeżdżą hybrydowymi toyotami.

- Takie auto spala w mieście poniżej pięciu litrów benzyny, a moje audi A6 z 2003 roku ok. 7,5 litrów ropy. Poza tym hybryda nie ma alternatora, rozrusznika i pasków klinowych, a klocki hamulcowe zużywają się znacznie wolniej. To jeszcze bardziej obniża koszty eksploatacji - mówi Piotr Tunicki, kierowca Super Taxi.

Prezydent Ferenc obiecał pomoc

Taksówkarze w tej chwili pod uwagę biorą trzy możliwości wymiany samochodów. Pierwsza to zakup elektrycznych nissanów, który oznaczałby konieczność budowy w Rzeszowie specjalnych stacji ładowania. Pomoc w ich zakupie obiecał prezydent Tadeusz Ferenc. Druga możliwość, to zakup samochodów z typowym napędem hybrydowym, jakie testują w tej chwili. Dealer toyoty zaproponował im także trzecią opcję - hybrydy z możliwością doładowania akumulatorów z domowego gniazdka.

- Taki samochód podłączamy do sieci na 1,5 godziny. W tym czasie akumulatory gromadzą tyle energii, ile potrzeba do przejechania 25 kilometrów - wyjaśnia Jarosław Bąk.

Ponieważ ceny hybryd zaczynają się od ok. 80 tys. zł, a elektryczny nissan kosztuje ponad 120 tys. zł, kierowcy będą chcieli dostać na zakupy unijne dofinansowanie. Zapowiadają, że jeśli w rozpoczętym właśnie rozdaniu na lata 2014-2020 będą pieniądze na tego typu przedsięwzięcia ekologiczne, od razu złożą wniosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24