Droga S19 to najważniejsza trasa w komfortowy sposób komunikująca ze sobą wschodnie województwa Polski. Ma mieć 609 km i łączyć przejście graniczne z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej z granicą polsko-słowacką w Barwinku. Pierwotnie jej ukończenie zapowiadano na 2012 rok, ale ze względu na potężne koszty budowy autostrad, realizację odłożono w czasie. Na Podkarpaciu powstały tylko dwa krótkie odcinki - między Rzeszowem a Stobierną (8,3 km) oraz łącznik węzła A4 "Rzeszów Zachód" ze Świlczą (4,4 km).
Sprawą budowy kolejnych odcinków wczoraj zajmował się rząd. Decyzją ministrów, S19 z Rzeszowa do Lublina otrzymała status inwestycji priorytetowej, która w całości ma być gotowa do 2020 roku. Po stronie województwa Podkarpackiego prace rozpoczną się już w tym roku od odcinka Stobierna - Sokołów Młp.
- To fragment o długości 12,5 km. Przetarg jest już w trakcie, spośród 10 ofert najtańszą złożyło nam konsorcjum, którego liderem jest Aldesa Construcciones Polska. Za projekt i budowę chce 289,9 mln zł - mówi Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
Analiza ofert trwa także dla odcinka Świlcza - Kielanówka, który domknie autostradową obwodnicę Rzeszowa. Obie drogi mają powstać w ciągu trzech lat. Dla pozostałej części biegnącej w kierunku północno-wschodnim od Rzeszowa GDDKiA szykuje już dokumentację. To odcinek Sokołów - Nisko, który będzie miał 42,9 km.
- W tej chwili jesteśmy na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej, która określi, jak budować drogę chroniąc naturę. O projekt zadba wykonawca, ponieważ dla tego odcinka także ogłosimy przetarg systemem "projektuj i buduj" - mówi J. Rarus.
Powyżej Niska najszybciej powstanie prawie 10-kilometrowa zachodnia obwodnica Lublina.
- Przetarg już trwa, lada chwila zaprosimy firmy budowlane do składania ofert. Chcemy, żeby droga była gotowa na tym odcinku na przełomie 2016 i 2017 roku - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.
Dla pozostałej części między Lublinem a Niskiem GDDKiA ma już decyzje środowiskowe, a przetargi na projekty i budowę chce ogłaszać już na przełomie tego i przyszłego roku.
- W zasadzie czekaliśmy tylko na decyzję rządu. Mając zapewnione pieniądze, możemy kończyć dokumenty potrzebne do zlecenia robót. 2020 rok? Jak najbardziej to termin możliwy do dotrzymania - mówi K. Nalewajko
Na realizację połączenia Rzeszowa z Lublinem w rządowym programie zapisano 5 423 mln zł.
Co budowa S19 oznacza dla Podkarpacia? Zdaniem ekonomisty, dr. Krzysztofa Kaszuby, znacząco ożywi gospodarkę.
- S19 już na etapie budowy da pieniądze rodzimym firmom, które będą miały szansę pracować przy jej wykonaniu. Potem z pewnością przyczyni się do poprawy sytuacji gospodarczej naszego regionu. Brakowało nam dobrego połączenia z Lubelszczyzną i Podlasiem, a także z naszymi wschodnimi sąsiadami - mówi dr Kaszuba.
Szansę na dodatkowe interesy dla naszych firm upatruje także w lepszej komunikacji z Białorusią.
- Oby znalazły się jeszcze pieniądze na odcinek do Barwinka, bo z tej strony mamy z kolei nie w pełni wykorzystane rynki rumuński i węgierski. Dobre drogi przyspieszą handel - przekonuje ekonomista.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"