Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhalańczycy wracają do domu

Karolina Jamróg
Na misji w Afganistanie ponad dwustu Podhalańczyków spędziło prawie 8 miesięcy.
Na misji w Afganistanie ponad dwustu Podhalańczyków spędziło prawie 8 miesięcy. Krzysztof Łokaj
Na misji w Ghazni w Afganistanie ponad dwustu żołnierzy spędziło prawie 8 miesięcy.

Będą wracać na raty

Pierwsi Podhalańczycy wylądują w tym tygodniu na lotnisku w krakowskich Balicach. W kraju pojawią się po prawie sześciu godzinach lotu. Z bazy z Ghazni, w której służyli przez ostatnie miesiące trafią najpierw do Bagram, następnie do Manas w Kirgistanie. Stąd polecą prosto do Polski.

Podhalańczycy nie wrócą wszyscy na raz, ale w kilku transzach. Tak jest po prostu bezpieczniej.

- Pierwsi żołnierze przylecą jeszcze w tym tygodniu, ostatni w pierwszej połowie grudnia - przyznaje kpt. Konrad Radzik, rzecznik prasowy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.

W bazie w prowincji Ghazni służyło ponad dwustu Podhalańczyków. 150 spośród nich to żołnierze zgrupowania bojowego Charlie. W Ghazni służyły też kobiety. Na misję do Afganistanu wyjechały trzy panie z naszego regionu. Wszystkie w stopniach oficerskich.

Świętej pamięci st. chor. Kiepura

Nie wszyscy Podhalańczycy wrócą do domu. W czasie ostatniej misji zginął st. chor. Jan Kiepura, żołnierz służący w 1 Batalionie Strzelców Podhalańskich. Do tragedii doszło 10 czerwca. Żołnierze wyjechali na patrol. Około 5 kilometrów od bazy konwój pojazdów się zatrzymał. Żołnierze wysiedli, żeby zabezpieczyć teren. St. chor. Jan Kiepura nadepnął na minę - pułapkę. Zmarł mimo reanimacji. Miał 35 lat. 28 sierpnia bazę zaatakowali talibowie. W walce zginął jeden polski i jeden amerykański żołnierz, siedmiu afgańskich żołnierzy i policjantów, 20 talibów i siedmiu cywili.

DFAC, Highway i helipad

Jak wygląda życie w polskiej bazie wojskowej w Ghazni? - Znajduje się ona przy głównej drodze zwanej Highway. Na terenie bazy jest oczywiście DFAC, czyli stołówka żołnierska, siłownia oraz kawiarenka internetowa. Dzień w bazie trwa 24 godziny, żołnierze pracują tutaj na okrągło - przyznaje Agnieszka Piwko, dziennikarka, która w październiku była w Afganistanie. Na terenie bazy znajdują się dwa lądowiska: jedno polskie, drugie sił sojuszniczych tzw. helipad. Żołnierze mieszkają w bichatach, czyli budynkach przypominających połączone ogromne kontenery. Podhalańczycy, którzy wrócą do kraju z krakowskich Balic pojadą do swoich jednostek, a dopiero potem do domów. Oficjalne powitanie żołnierzy na Podkarpaciu odbędzie się najpewniej w połowie grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24